EB, Specjal

[abernacka]

Jakom Pancernik, czuję się nieco wywołany...
Rozumiem, że Wasza dyskusja nie ma nic wspólnego z moim ostatnim "zapuszczeniem się" dietetyczno-wagowym (sezon grylowy ) .
Zdaje się, że Schichau budował większe jednostki w Danzig (ponoć największy był "Baden", który szybko - jak na jednostki tego rozmiaru - poszedł się "baden"... ), a w Schichau-Werke Elbing to takie raczej średniaki...

Wasze

Warto zaznaczyć, że średniaki jak na tamte czasy. Takiej wielkości średniaki buduje teraz stocznia w Płocku.

[Pancernik]

Sprecyzuj proszę słowo "ogromne: Jaka była ich wyporność i długość?

Jakom Pancernik, czuję się nieco wywołany...
Rozumiem, że Wasza dyskusja nie ma nic wspólnego z moim ostatnim "zapuszczeniem się" dietetyczno-wagowym (sezon grylowy ) .
Zdaje się, że Schichau budował większe jednostki w Danzig (ponoć największy był "Baden", który szybko - jak na jednostki tego rozmiaru - poszedł się "baden"... ), a w Schichau-Werke Elbing to takie raczej średniaki...

Wasze

[jablon]

Masz rację w Elblągu a to już Warmia.

Nie jestem tego pewien. Za Słownikiem geograficznym Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich (tom XIII, str 5):

Warmia - [...] najbardziej wysunięte punkty były: na zach. starożytna osada "Warmia" (dziś Frombork).

[abernacka]

Może gdyby w Elblągu w stoczni Schichaua nie powstawały kiedyś ogromne pancerniki, to bym się zastanowił...

Sprecyzuj proszę słowo "ogromne: Jaka była ich wyporność i długość?

[zgoda]

Może gdyby w Elblągu w stoczni Schichaua nie powstawały kiedyś ogromne pancerniki, to bym się zastanowił...

[abernacka]

(...)albo gdzie indziej...

Masz rację w Elblągu a to już Warmia.

[zgoda]

Jadąc na zlot do Łeby zatrzymałem się przy jakimś sklepiku na Kaszubach, żeby kupić piwo.

- Poproszę skrzynkę jakiegoś piwa stąd. A przynajmniej z Pomorza.
- Nie mam, tylko w puszkach i w plastiku.
- A Specjal jest? To poproszę z kaucją.

Marne było, ale wypiliśmy. Nie to, że niesmaczne czy śmierdzące - zupełnie bez smaku, bez zapachu, tylko woda, procenty i żółty barwnik.

Wydaje mi się, że wcale nie jest z Pomorza. W typowy sposób dla GŻ piwo pewnie zostało wyprodukowane w browarze w Warce albo gdzie indziej...

[Rzeszowiak]

Jak dla mnie fatalne piwo. Smakuje jakby przy produkcji używali zamiast chmielu papierosów. Jeśli miałbym go do czegoś porównać to pierwszym skojarzeniem jest leżajsk. Ogólnie obok kujawiaka największe rozczarowanie piwne w ostatnim okresie.

[Albi]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasny kolor właściwy [3.5]
Piana: trzyma sie dość długo , ładnie się pieni [4]
Zapach: nie stwierdziłem negatywnych zapachów ale do ideału troszkę brakuje [4.5]
Smak: głęboki smak jednak po kilku piwach zdecydowanie przepija się [4]
Wysycenie: trochę zbyt duże nasycenie [3]
Opakowanie: chyba najgorsza część grafika mało ciekawa [2.5]
Uwagi: kiedyś było znacznie tańsze jednak raz na jakiś czas polecam, szczególnie w czasie wakacji zimne jest bardzo smaczne.

Moja ocena: [4.025]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Art, Admin
---------------

[ketrab2]

wersja eksportowa nie jest robiona w Elblągu

[Latarnik]

Latarniku, kapsel też eksportowy? Tzn. napis pod Specjalem: Jasny Pełny czy Malt Liquor?

Niestety Jasny Pełny

[robox]

Latarniku, kapsel też eksportowy? Tzn. napis pod Specjalem: Jasny Pełny czy Malt Liquor?

[Latarnik]

Wersja eksportowa.
Wypita bez przyjemności

[Mario_Lopez]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasne złoto, trochę za jasny. [3.5]
Piana: Tragedia, mimo lania z dużej wysokości, pojawiła się na kilka sekund, gruboziarnista, później nie było po niej nawet śladu. [1.5]
Zapach: Przeważa chmiel, w tle gdzieś delikatny słód, jednak nie pachnie najprzyjemniej. [3]
Smak: Tak jak w zapachu, przeważa chmielowa gorycz, złamana delikatnie słodyczą. [3]
Wysycenie: Zdecydowanie za słabe. [2]
Opakowanie: Etykieta całkiem ładna, jednak brak podania ekstraktu. [3.5]
Uwagi: Zachęcony dobrymi opiniami użytkowników, zakupiłem je w cenie 2,19 zł (pani przy kasie chyba nie naliczyła kaucji), niestety nie jest to smaczne piwo, jest bardzo przeciętne, jedynie cena może się w nim podobać.

Moja ocena: [2.85]

[Candlekeep]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złotawy, ale nieco za jasny. Obiecuje więcej, niż faktycznie doświadczymy pijąc. [3.5]
Piana: Bardzo wysoka, wręcz trudno przelać całe piwo do kufla. Dosyć szybko opada. [3.5]
Zapach: Beznadziejny. Kwaśny, do tego pachnie bardziej wódką, niż piwem. Zdecydowana porażka [1]
Smak: Niewiele lepszy, niż zapach. Goryczka próbuje się przebić, ale jednak kwaśnawe to piwo i mało treściwe. No nie smakuje mi. [1.5]
Wysycenie: Poprawne na początku, jednak po wypiciu ok. 1/3 kufla - mocno słabnie. [2.5]
Opakowanie: Ładne. Na plus można poczytać to, że od lat prawie się nie zmienia. Jak zwykle w piwach koncernowych - brak informacji o zawartości ekstraktru. [3.5]
Uwagi: Ogromne rozczarowanie. Zachęcony opiniami tutaj spodziewałem się czegoś lepszego - a tu porażka. Zwłaszcza zapach jest dla mnie odpychający. Piwo sprawia wrażenie, jakby w trakcie produkcji oszczędzano na czasie, a procenty dopełniano spirytusem. Być może to wina okresu wakacyjnego i zasady produkowania byle szybciej i więcej. Tak czy inaczej długo to piwo nie zagości w moim kuflu - najpierw muszę zapomnieć, że mi nie smakuje. Jest zbyt wiele naprawdę dobrych piw, żeby marnować czas na coś takiego.

Moja ocena: [1.775]