Zamkowy, Brackie Pale Ale Belgijskie

[Twilight_Alehouse]

Eeee..., nie, to w drugą stronę, znaczy - brat żony...

To lipa. Możesz najwyżej mieć pretensje do teściów, że go wychowali na tyskopijcę

[Pancernik]

Brnąc w offtop'a: teściowie żadnego piwa (ani też napoju piwopodobnego) do ust nie biorą... Tylko czysta .

Żeby jednak było w temacie: może to i generalnie dobrze, inaczej by szwagier zasmakował i wypiłby mi kilka ostatnich butelek BPAB...?

[żąleną]

Żeby jednak było w temacie: może to i generalnie dobrze, inaczej by szwagier zasmakował i wypiłby mi kilka ostatnich butelek BPAB...?

I to jest bardzo słuszna postawa. Nie ma co przesadzać z krzewieniem kaganka, bo można się obudzić z ręką w pustej lodówce.

[Seta]

...można się obudzić z ręką w pustej lodówce.

Takiego upojenia jeszcze nie doświadczyłem!

[żąleną]

Czyli należysz do tych, u których lodówka zawsze jest pełna?

[Marusia]

Nie ma co przesadzać z krzewieniem kaganka, bo można się obudzić z ręką w pustej lodówce.

Chyba poszerzę o tę złotą myśl swój podpis w stopce

[żąleną]

Spoko, rozliczymy się przy okazji.

[Marusia]

Niestety, z transakcji nici - ten dopisek kłóciłby się z innym, który zaprasza na Szkółkę piwowarską

[pioterb4]

Taaa... W sobotę przyszedł szwagier. Zbladłem, bo przytaskał sześciopak tyskacza.
Zaproponowałem mu więc PIWO, czyli BPAB, opowiadając o charakterze piwa, o konkursie, użyłem nawet argumentu, że wg receptury pewnej damy, etc.
Nalałem mu w dedykowany pokal. Spróbował, skrzywił się, z trudem dopił do końca, po czym z uśmiechem zwycięzcy poszedł do lodówki po to, co przyniósł...
Jedyny cenzuralny komentarz (do dziś nieco ochłonąłem...) to: метать бисер перед свиньями, po naszemu "rzucać perły przed wieprze"...

Każdy kto próbuje nieść piwną wiedzę między ludzi musiał choć raz przeżyć podobną sytuację. Cóż, nie każdy zostanie piwnym entuzjastą i trzeba się z tym pogodzić. Duża popularność piw aromatyzowanych i ostatnimi czasy miodowych tylko potwierdza tezę, że Polacy lubią posiedzieć przy piwku ale samego piwa już jakoś nie bardzo lubią.

[zgroza]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasnobrązowy, klarowny, spoko [4.5]
Piana: oblepia ścianki, b. trwała [5]
Zapach: przede wszystkim chmielowo-ziołowu, troszkę owocowości, ejlowy jak najbardziej [4]
Smak: przede wszystkim owocowa słodkość, ale błyskawicznie złamana średnio silną, ziołową goryczką, bardzo pijalne, bardzo sesyjne [4]
Wysycenie: odpowiednie [4]
Opakowanie: nie podoba mi się. Taka rozłażąca się etykieta. I bełkotliwy tekst na kontrze, mimo że prawdziwy. [2.5]
Uwagi: Zdecydowanie lepsze od koźlaka, bardzo smaczne, solidne.

Moja ocena: [4.05]

[TomX]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czerwono - miedziany, idealnie klarowne. [5]
Piana: Średnio obfita, biała, gęsta i zwarta. Opada do cienkiego dywanika, zostawia kręgi na szkle. [4.5]
Zapach: Niezbyt intensywny, lekko chmielowy, ciut owocowy. Przyjemny. [4]
Smak: Dość wytrawne, lekko karmelowe, na finiszu czuć nawet silną goryczkę i lekko owocowe nuty (jasne owoce - jabłko, brzoskwinia). Niestety po chwili w ustach zostaje tylko rozpoznawczy znak piw z Cieszyna - metaliczność... [3.5]
Wysycenie: Odpowiednie, trwałe. [5]
Opakowanie: Ładne, ale szata graficzne BKD bardziej mi się podobała. Są wszystkie dane, ale chyba ta zieleń na etykiecie mi nie pasuje. [4.5]
Uwagi: Dobre, choć mi akurat lepiej smakował BKD - to już kwestia gustu Nie mogę się doczekać kolejnego Grand Championa!

Moja ocena: [3.975]

[Feti]

W płockim PiP w Mazovii pojawiły się w końcu pokale. TRzeba kupi ć dwa piwa

[Czapayew]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnopomarańczowy, lekko wpadający w czerwiećń [4.5]
Piana: Gęsta, biała, ale dość nietrwała. [3.5]
Zapach: Dominuje nuta drożdżowa [4]
Smak: Taki goryczkowy weizen, ja da mnie dość daleki od typowego ale [4]
Wysycenie: Bardzo dobre - długo i drobno [5]
Opakowanie: Kolorystyka nietrafiona - zielono-pomarańczowo-brązowa etykieta zlewa się ze sobą. [3.5]
Uwagi: Kupione w tyskich "Delikatesach piwnych" (ex Alkosklep). Dobre, solidne, ale żadna hiperrewelacja.

Moja ocena: [4]

[jacer]

Weizen? A gdzie tam banany i goździki? No typowy ejl to to nie jest, bo belgijski. Wzorzec to Koninck.

[skitof]

Weizen? A gdzie tam banany i goździki? No typowy ejl to to nie jest, bo belgijski. Wzorzec to Koninck.

Czapayew miał pewnie na myśli raz mniej raz bardziej uwidaczniającą się wadę tego piwa czyli octan amylu - coś jak niedojrzałe, zielone banany.