Budějovický Budvar, Světlý Ležák 12

[docent]

W ciągu ostatniego roku kilka razy sięgałem po wersję butelkową Budvara dostępną w Polsce i za każdym razem rozczarowanie - toż to piwo o charakterze (a właściwie jego braku) koncernówki! Teraz zakupiłem wersję puszkową, która była w promocji (partia 27.V.2011 r, 2,89 pln) i stwierdzam, że jest nieźle.

Po pierwsze po otwarciu puszki dobiega świeży, chmielowy zapach. Po przelaniu do szkła uzupełniony jest on słodowością. Z pianą nie najlepiej, jest dość skromna i szybko zanika (do zera!). Ale smak rekompensuje tę niedogodność, jest pełny i dobrze zbalansowany. Na języku przez chwilę pozostaje przyjemna goryczka, wyczuwalne jest też prawidłowe nasycenie.

Bardzo się cieszę, że to Budvar nadal smakuje. Po ostatnich doświadczeniach z butelkowym prawie już skreśliłem ten browar, ale przepyszna ciemna wersja przywróciła mi w niego wiarę. Teraz widzę, ze i z puszką jest nieźle, pozostaje sprawdzić jak się sprawuje wersja butelkowa.

[delvish]

Teraz widzę, ze i z puszką jest nieźle, pozostaje sprawdzić jak się sprawuje wersja butelkowa.

Nie liczyłbym na zbyt wiele. Puszka od kilku dobrych lat jest spokojnie do wypicia, a butelka nie.

[docent]

Nie liczyłbym na zbyt wiele. Puszka od kilku dobrych lat jest spokojnie do wypicia, a butelka nie.

Dziwna prawidłowość. Zielona butelka zupełnie nie rozwiązuje sprawy, bo przecież nie o "skunksa" chodzi. Już nie pamiętam kiedy spotkałem się z taką rozbieżnością smakową piwa butelkowanego i puszkowanego w jednym przecież miejscu. Chyba że ta butelka specjalnie na Polskę robiona

[ART]

Nawet w samych Czeskich Budziejowicach smakuje strasznie cienko. Praktycznie żadnego aromatu, a w smaku... ot. woda z niewielką dozą goryczki. Wszędzie gdzie trafiliśmy podawane tak zimne że aż zgrzytały zęby (nie pamiętam żeby kiedykolwiek tak zimne piwo lano w Czechach w latach poprzednich jak obecnie).

Nawet wersja Budvara z "tanku" w Masnych Kramach nic nie zdołała go poratować. No cóż, marketing nie polepsza smaku

Nie liczyłem na wiele, ale i tak rozczarowany jestem "państwową" ikoną czeskiego browarnictwa.

[darekd]

Nawet wersja Budvara z "tanku" w Masnych Kramach nic nie zdołała go poratować. No cóż, marketing nie polepsza smaku

Czy był to może Kroužkový ležák Budweiser Budvar? To taka tajemnicza nazwa niefiltrowanej wersji , która jakiś czas temu pojawiła się na czeskim rynku

Swoją drogą "tankowe" piwa to czysty chwyt marketingowy, ale skuteczny. Czy pije się z beczki czy z większego zbiornika i tak mamy do czynienia z tym samym piwem.

[grew]

Niestety, zgadzam się z ARTem... Piwo to smakuje tragicznie! Pamiętam kilka lat temu, że było to jedno z moich podstawowych pozycji zakupowych w Czechach.
Gdyby nie ostra potrawa, którą zajadałem podczas picia tegoż piwa (z beczki w Czechach), byłyby problemy z dokończeniem 0,5l. Może rzeczywiście w puszce lepsze, jak donosi docent? Póki co nie będę próbować.

[ART]

Czy był to może Kroužkový ležák Budweiser Budvar? To taka tajemnicza nazwa niefiltrowanej wersji , która jakiś czas temu pojawiła się na czeskim rynku

Swoją drogą "tankowe" piwa to czysty chwyt marketingowy, ale skuteczny. Czy pije się z beczki czy z większego zbiornika i tak mamy do czynienia z tym samym piwem.

Tak, to był "un". Z racji identycznej bezsmakowości nie rozpocząłem nowego tematu...

[darekd]

Nie liczyłem na wiele, ale i tak rozczarowany jestem "państwową" ikoną czeskiego browarnictwa.

Wiesz Arcie w czym leży Twój problem dotyczący rozczarowania tym piwem?
Nie w tym, że to piwo jest gorsze niż kiedyś, tylko że wiele czeskich browarów
robi już lepsze piwa. Jeśli ktoś pije piwo domowe, czy niefiltrowane z małych i restauracyjnych browarów, w tym czeskich, to inaczej zaczyna oceniać Budziejowice,
nawet we flagowym lokalu, jakim są budziejowickie Masne kramy.
Czyli ta nijakość tego piwa wynika z tego, że przegrywa z konkurencją - jak to koncerniak.
W porównaniu z np. polskimi koncerniakami wypada wciąż bardzo dobrze, ale co z tego...
no chyba, że mamy blisko Lidla a daleko dobrą konkurencję... obecna lidlowa promocja to piwo poniżej 2,50 zł

[Mikko]

Wiesz Arcie w czym leży Twój problem dotyczący rozczarowania tym piwem?
Nie w tym, że to piwo jest gorsze niż kiedyś, tylko że wiele czeskich browarów
robi już lepsze piwa. Jeśli ktoś pije piwo domowe, czy niefiltrowane z małych i restauracyjnych browarów, w tym czeskich, to inaczej zaczyna oceniać Budziejowice,
nawet we flagowym lokalu, jakim są budziejowickie Masne kramy.
Czyli ta nijakość tego piwa wynika z tego, że przegrywa z konkurencją - jak to koncerniak.
W porównaniu z np. polskimi koncerniakami wypada wciąż bardzo dobrze, ale co z tego...
no chyba, że mamy blisko Lidla a daleko dobrą konkurencję... obecna lidlowa promocja to piwo poniżej 2,50 zł

100% racji, czasem uważam że piwa na forum powinny mieć kategorie w ocenianiu - 4 jak na koncern, 2 jak na mały browar itd. (zaraz ktoś napisze że piwo albo jest dobre albo nie, ale jak widać nie do końca jest to takie proste). Wiem że jak sam robiłbym piwo moje oceny wielu piw były by zupełnie inne

[karol1000]

Budějovický Budvar - pivo z tego browaru widocznie mi nie podchodzi (i budvar i Pardal) w wersji butelkowej. W knajpach jest już ok. Z butelka zawsze sie strasznie mecze. Wydaje mi się ze jest jakoś mega mocno nagazowane. Jak fachowo nazywa się ta charakterystykę piva? Według Was tez to piwo ma jakoś nadzwyczaj dużo gazu?

[bartszatki]

W Lidlach po 2,49 - przytachałem już skrzyneczkę

[Pendragon]

Wystawiają w skrzynkach?

[bartszatki]

Sprostowanie - przytachałem "kartonik" 20 szt BTW bardzo fajnie wygląda - dobry będzie na przeprowadzki

[kakaduPL]

W Leclercu na Gdańskim Przymorzu jest po 2.19 za butelkę

[Kwadri]

Kolor: Jasnozłoty.
Piana: Drobna nawet ładna, ale szybko znika do pierścienia.
Zapach: Głównie chmielowy z delikatnym słodem w tle.
Smak: Delikatna goryczka zostawia miły posmak. Tło lekko słodowe. Ogólnie dobre, ale brakuje trochę treści.
Wysycenie: Bardzo dobre.
Opakowanie: Jak na zdjęciu powyżej. Kapsel czerwony z logo browaru.

Lepsze niż niejeden polski koncerniak.