Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Czyszczenie instalacji piwnej - porada

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bazant52
    Junior
    • 01-2006
    • 4

    Czyszczenie instalacji piwnej - porada

    Witam. Poszukuję porady w jaki sposób mógłbym sam czyścić instalację piwną w swoim barze?Posiadam klasyczną instalację z kolumną,schładzarką oraz butlą CO2. Serwisant z browaru który wstawił instalację od łaski i z wielkim żalem przyjeżdża raz na 2 miesiące przeczyścić układ... O ile w sezonie to jeszcze ujdzie bo kegi schodzą bardzo szybko to po sezonie chciałbym częściej dezynfekować instalacje. Proszę o porady. Dziękuję
    Jarek.
  • Piotr4
    Member
    • 09-2007
    • 32

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bazant52 Wyświetlenie odpowiedzi
    Witam. Poszukuję porady w jaki sposób mógłbym sam czyścić instalację piwną w swoim barze?Posiadam klasyczną instalację z kolumną,schładzarką oraz butlą CO2. Serwisant z browaru który wstawił instalację od łaski i z wielkim żalem przyjeżdża raz na 2 miesiące przeczyścić układ... O ile w sezonie to jeszcze ujdzie bo kegi schodzą bardzo szybko to po sezonie chciałbym częściej dezynfekować instalacje. Proszę o porady. Dziękuję
    Jarek.
    Myślę, że wystarczył by taki adapter

    Oferujemy chłodziarki do wina i piwa, pompki do piw, wyposażenie restauracji barów minibrowarów. W naszej ofercie także: woda sodowa saturatory, chłodziarki do piwa, dystrybutory wody, nitro coffee, kawa na zimno nitro, ekspres do kawy. Nalewaki do piwa, krany do wina, instalacje piwne oraz beczki keg


    podłączasz go pod gorącą wodę, a pod koniec każdego dnia podpinasz adapter do głowicy i przepuszczasz wodę przez instalację.

    innym sposobem który przychodzi mi do głowy to zaopatrzyć się w klucze do otwierania kega i napełnienie go roztworem dezynfekującym.

    Pozdrawiam
    Piotr

    Comment

    • bazant52
      Junior
      • 01-2006
      • 4

      #3
      Dziękuję.Adapter zakupiony

      Comment

      • anteks
        maruda
        • 08-2003
        • 10738

        #4
        Myjesz sie też tylko w gorącej wodzie? Zakup np kega serwisowego
        Mniej książków więcej piwa

        Comment

        • Piotr4
          Member
          • 09-2007
          • 32

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
          Myjesz sie też tylko w gorącej wodzie? Zakup np kega serwisowego
          Ja się myję w ciepłej wodzie, bez kega serwisowego. A tak poważnie to niech kolega bażant najpierw sprawdzi, czy samo płukanie mu wystarczy zanim kupi kolejne sprzęty. Codziennie przepłukiwanie wodą i porządne mycie raz na 2 tygodnie przez serwisanta z browaru powinno wystarczyć.

          Comment

          • anteks
            maruda
            • 08-2003
            • 10738

            #6
            Tylko w tym jest problem że serwisant przybywa raz na dwa ... miesiące
            Mniej książków więcej piwa

            Comment

            • Piotr4
              Member
              • 09-2007
              • 32

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
              Tylko w tym jest problem że serwisant przybywa raz na dwa ... miesiące
              Serwisanta (a co za tym idzie dostawcę) też można by było zmienić swoją drogą. Pownien się pojawiać co najmniej raz na 2 tygodnie - nie tylko na czyszczenie, ale żeby sprawdzić stan techniczny instalacji.

              Comment

              • Krzysiu
                Krzysiu
                • 02-2001
                • 14936

                #8
                A co takiego jest w instalacji, żeby nie mógł jej stanu technicznego samodzielnie przejrzeć przeciętnie rozgarnięty mężczyzna?

                Comment

                • Piotr4
                  Member
                  • 09-2007
                  • 32

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                  A co takiego jest w instalacji, żeby nie mógł jej stanu technicznego samodzielnie przejrzeć przeciętnie rozgarnięty mężczyzna?
                  Nie wszyscy są przeciętnie rozgarnięci. Niektórzy nie są do końca rozgarnięci i nie dbają o instalację, zostawiają piwo w przewodach na noc dla oszczędności, albo z roztargnienia itp. Natomiast niektórzy są za bardzo rozgarnięci i potrafią "ulepszyć" instalację w taki sposób, że np nie domywa się, są martwe strefy, no i piwo nie wiadomo czemu przy pierwszych kilku kuflach zaatuje kiszoną kapuchą w najlepszym przypadku. Część klientów będzie psioczyć na knajpę, a część na browar, że takie coś uwarzył. Rolą serwisanta jest pilnowanie, aby instalacja nie miała negatywnego wpływu na jakość piwa.

                  Comment

                  • Krzysiu
                    Krzysiu
                    • 02-2001
                    • 14936

                    #10
                    Wydaje mi się, że przeciętnie rozgarnięty mężczyzna jest w stanie w ciągu piętnastu minut rozpracować całą "instalację", składającą się przecież z głowicy, rurki plastikowej, schładzarki i nalewaka. Do tego nie trzeba żadnego serwisanta, a właścicielowi powinno zależeć, żeby klienci nie byli poszkodowani.

                    No ale ja oceniam to po sobie, a jestem mocno przedgiertychowski, miałem ZPT w szkole i wiem, co to są kombinerki i jak przykręcić śrubę.

                    Comment

                    • Piotr4
                      Member
                      • 09-2007
                      • 32

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                      ...
                      No ale ja oceniam to po sobie, ...
                      No właśnie. Idąc za swoim przykładem wierzysz, że rozsądek to dość powszchna cecha, aczkolwiek nie każdy jest nią obdarowany. Podam przykłąd z życia wzięty opowiedziany przez kolegę serwisanta:

                      Facet w knajpie żali się, żę mu piwo wali octem - kilka pierwszych kufli klienci zwracają. Co się okazuje? Otóż jak się okazało właściciel będący zapalonym racjonalizatorem wpadł na koncept taki, żeby kegów do baru nie taszczyć, ale bezpośrednio je podłączać w magazynku. Schładzarkę wywalił do innej kanciapy, bo buczała, a wszystko to sam połączył pytonami (podobno na oko wyszło kilkanaście metrów). Oczywiście na koniec dnia spuszczał z instalacji dwa kufelki piwa, żeby mu nie zalegało w wężach.

                      Oczywiście część klientów stwierdziła, że to browar wypuścił skwaśniałe piwo, nakręcana zresztą przez właściciela (no bo u niego przecież wszystko w porządku).

                      Takie przypadki to pewnie ekstremum, ale zdarzają się przecież sytuacje, że trzeba karczmarzowi w czymś pomóc, doradzić, zaproponować. Poza tym browary wolą być pewnym, że instalacje w których leje się ich piwo są zadbane, po to zresztą zatrudniają techników. Jak technicy wywiązują się ze swoich obowiązków, to już inna sprawa.

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X
                      😀
                      🥰
                      🤢
                      😎
                      😡
                      👍
                      👎