Właśnie spożyłem drugie w swoim życiu Sahti (pierwsze było warzone w browarze domowym w Strzyżowie). Miało wyjść dziwne piwo i takie właśnie wyszło. Mocne, treściwe i oleiste, mętne z aromatem czarnej porzeczki, drożdżowe w smaku i aromacie - tak właśnie mogło smakować piwo przed wiekami. Smaczne choć raczej nie jest to piwo sesyjne - 1 lub 2 wieczorem na rozgrzewkę.
Nasze koleżanki z biura biorące udział w degustacji są zachwycone jego smakiem i mocą
Trochę mi przypomina pitą 3 lata temu w Peru Chichę z tym, że jest bardziej poukładane i oczywiście mocniejsze.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika PiwnicaZamkowa
Oj dobrze się mamy,oj dobrze.Faktycznie mętne jak woda w żywieckiej Koszarawie po burzy.Przy tym jakieś takie mocne To piwo powinno się pić wprost z wiadra.I nie ma pintowej goryczy. Piwo inne w smaku niż to co spijamy na codzień.Czuję,że będzie miało b.dobre zejście.Już żałuję,że tylko 6 beczułek zamówiłem.
Krzysztof PZ
Zamówiłeś 6, ale dostaniesz 5 bo piłeś Koniec Świata przed oficjalną premierą
A tak na marginesie to godzinę temu Koniec Świata dojechał do naszego magazynu i 10 minut temu oczywiście koledzy Marek, Tomek i gościnnie Krzysiek z Piwnicy Zamkowej nie wytrzymali i zrobili degustację. Żyją i mają się dobrze
Z ich relacji wynika, że piwo jest mętne jak woda w Rawie i ma aromat czarnej porzeczki jak w przypadku domowej próby Sahti warzonej przez naszego piwowara
Oj dobrze się mamy,oj dobrze.Faktycznie mętne jak woda w żywieckiej Koszarawie po burzy.Przy tym jakieś takie mocne To piwo powinno się pić wprost z wiadra.I nie ma pintowej goryczy. Piwo inne w smaku niż to co spijamy na codzień.Czuję,że będzie miało b.dobre zejście.Już żałuję,że tylko 6 beczułek zamówiłem.
Krzysztof PZ
Z tymi wiadrami to na poważnie? Jak w ZUP będize to wyglądało?
Z wiadrem na 100% poważnie. ZUP-a zamówiła wiadro
A tak na marginesie to godzinę temu Koniec Świata dojechał do naszego magazynu i 10 minut temu oczywiście koledzy Marek, Tomek i gościnnie Krzysiek z Piwnicy Zamkowej nie wytrzymali i zrobili degustację. Żyją i mają się dobrze
Z ich relacji wynika, że piwo jest mętne jak woda w Rawie i ma aromat czarnej porzeczki jak w przypadku domowej próby Sahti warzonej przez naszego piwowara
Zorza, Panie, polarna za kołem, Panie, polarnym.
Jak się dobrze przyjrzysz, zobaczysz także parę niedźwiedzi polarnych maszerujących po śniegu po to piwo (patrzenie pod ostre słońce powoduje, że śnieg - i niedźwiedzie też - mają odcień niebieskawy) .
A ja, jak już odważę się wypić to piwo, założę... polar!
Jak to przeczytałem i skonfrontowałem z obrazkiem... to może rzeczywiście Ale na pierwszy rzut oka myślałem, że to jakiś kolejny bohomaz... mała grafika z boku etykiety chyba lepiej do mnie przemawia
Kraftowa impreza roku: bezkres dobrego piwa,
zwiedzanie browarów,
dedykowane premiery piwne,
lokalne foodtrucki,
letni chili przy browarze,
koncerty — w tym DJ Ziemka,
dodatkowe atrakcje....
Schwarzbier z Wieprza (tzn. z browaru w Wieprzu)
13% ekstr.,
5,5% alk.
Aromat - nie jest przesadnie intensywny, słodowy z gorzką czekoladą, ciut palony
Piana - wysoka, średnia trwałość, dłuższa koronka, trochę zostaje na szkle
Barwa - praktycznie czarna,...
Leave a comment: