PINTA warzy!

[MDD]

1 grudnia w Piwotece Narodowej premiera nowego browaru od Pinty

[qlpin]

wnosząc po tym gdzie jeszcze się ostało, to stwierdzam, że mieszkam na piwnym zadupiu...

[PiwnicaZamkowa]

lol ciekaw jestem gdzie się ostało do grudnia dajmy na to takie viva la vita

...dajmy na to w Piwnicy Zamkowej.
Przewidując,że to będzie hicior zrobiliśmy większe zapasy.

[vietnam]

Leclerc Bielany Warszawa.

Paryska 8, Warszawa - w sobotę kupowałem.

[VanPurRz]

lol ciekaw jestem gdzie się ostało do grudnia dajmy na to takie viva la vita

Leclerc Bielany Warszawa.

[crocco]

W piątek było w Pogwizdowie.

[jacekwerner]

Wczoraj zakupiłem w Opolu

[qlpin]

lol ciekaw jestem gdzie się ostało do grudnia dajmy na to takie viva la vita

[TheZwierzyna]

W grudniowym CKM "12 nowych polskich piw których musisz spróbować". W roli głównej: Ognie Szczęścia, Czarna Dziura i Viva la Vita.

[beerkeeper]

A może parafrazując Toma Waitsa " pisanie o smaku piwa ma taki sam sens jak tańczenie o architekturze" , na różne gusta nic nie poradzimy. Znam kolesia, który nie widzi świata poza Harnasiem i wszystkie piwa , które mu podsuwałem były dla niego obrzydliwe. I jeżeli jest z tym szczęśliwy to po co mu zakłócać błogi spokój.

[Livres]

21 grudnia?

[ElDesmadre]

Nie twierdzę, że piwo rzemieślnicze musi być "cacy". Zwracam tylko uwagę, że jeśli pozna się kilka piw z danego stylu, to taki Paulaner przestaje być wyznacznikiem bardzo dobrej pszenicy. Ale do tego trzeba mieć jakiś punkt odniesienia. Podobnie bywa z innymi markami.

Nie przestaje, przynajmniej niekoniecznie. Dla mnie nadal Paulaner jest bardzo dobrą pszenicą, sporo lepszą od wielu z browarów 'rzemieślniczych'.

A żeby wrócić do tematu właściwego to miałbym pytanie o spodziewaną datę dostępności Końca Świata.

[longmen]

Panowie załóżcie sobie nowy wątek pt. "Polsko polskie utarczki piwne - czyli moje musi być na wierzchu" a nie zaśmiecajcie wątku o PINCIE !!
Osobiście monitoruje ten wątek i nie mam już ochoty czytać co chwilę postów nie na temat.
pozdrawiam

[Cez]

Nie twierdzę, że piwo rzemieślnicze musi być "cacy". Zwracam tylko uwagę, że jeśli pozna się kilka piw z danego stylu, to taki Paulaner przestaje być wyznacznikiem bardzo dobrej pszenicy. Ale do tego trzeba mieć jakiś punkt odniesienia. Podobnie bywa z innymi markami.

[ElDesmadre]

GRNDpa ma rację. Co to za przesąd, że piwo 'rzemieślnicze' musi być cacy, a na pewno lepsze od masówki, która to z zasady jest 'be' i w dobrym tonie leży jej flekowanie? Świat piw jest pełen kontrprzykładów. Piwo jest albo dobre albo złe, a nie 'dobre, bo rzemieślnicze' czy 'złe, bo masowe'. Tak samo jak kiełbasa krakowska jest dobra dlatego że smakuje, a nie dlatego że jest polska.

Mam wrażenie, że część dyskutantów stosuje browar.biz czy RateBeer jako wyrocznię. Jak ich osobiste gusta się kłócą z mniemaniami 'starszych i mądrzejszych', to od razu przekalibrowują swoje gusta, no bo jak to tak, żeby smakowało piwo, którego nie wypada lubić?