Ja dziś zainaugurowałem sezon jazdą do robotki. Zaledwie 7 km, ale mam nadzieję, że wrócę.
Trzeba wziąć się za siebie. Gnaty zastałe po zimie.
Trzeba wziąć się za siebie. Gnaty zastałe po zimie.

Oczywiście w przypadku zaśnieżonych ulic odpuszczałem sobie, jeszcze mi życie miłe.
) są lekkie jak piórko, ale nie mają żadnych mocowań na bagażnik lub błotniki. A bez pełnych błotników nie lubię jeździć, bo cały rower jest zapaćkany.
, a robię nim nieraz i po 100 km. dziennie. Czymś takim wbrew pozorom też można jeździć dłuższe trasy.



Comment