Święta prawda, dodam że i książki były trudno dostępne. Piwowarstwa człowiek uczył się z artykułów Krzysia i Volkera z tego forum ( są nawet TU ) Zacier filtrowało się przez pieluchę lub "zepsute" wiadro

W WESie, w gabinecie Prezesa w szafie w miseczkach sa ekstrakty które goście dotykają paluchami i nie widać by pokrywały się pleśnią. Co do smaku WESowych ekstraktów to prawda, w ślepym teście zawsze by sie trafiło

Może ten amerykański chmiel coś zmieni

, czyta taki przepis Antka, to chciałby pewnie widzieć w przybliżeniu co z tego wychodzi (niestety raczej nie załapię się na degustację żeby osobiście się o tym przekonać
). Dzięki temu będzie mógł sobie porównywać receptury i wyciągać wnioski aby później samemu tworzyć własne receptury.
...
Leave a comment: