Warki Wingera

[Wielki_B]

Za nic nie mogłem rozbić tej nieszczęsnej torebki z pożywką (Wyeast 3944 Belgian Witbier). Przeczytałem mnóstwo postów "jak to się robi" i ni du du.

Jeden z postów mówił, że najlepiej złożyć saszetkę Wyeastów na pół i wtedy rozgniatać ją dłońmi. Nigdy jeszcze nie musiałem jej rozcinać, czy walić młotkiem. A trochę ich miałem...

[Krzysiu]

Przewaga WLP polega na tym, że wystarczy ODKRĘCIĆ fiolkę.

[Wielki_B]

Przewaga WLP polega na tym, że wystarczy ODKRĘCIĆ fiolkę.

Nim się pozna zalety fiolek WLP trzeba zderzyć się z ich WADĄ - w polskich sklepach niedostępne.

[Krzysiu]

A gdzie jest napisane, że MUSISZ kupować w polskich sklepach? Narodowiec jesteś jakiś czy co?

[Wielki_B]

A gdzie jest napisane, że MUSISZ kupować w polskich sklepach? Narodowiec jesteś jakiś czy co?

Ja nie z "Czarneckich", narodowcem nie jestem
Ino sobie tak myślę, że kolega Winger też nie myśli wywalać dwudzestuparu euro za przesyłkę tylko dlatego, żeby odkręcić fiolkę. To już wolałbym wziąć do jednej łapy Wyeasty, a do drugiej młotek.
Tymczasem do jednej wezmę COŚ, a do drugiej otwieracz....

[Krzysiu]

Nabyłem z pomocą jednego polskiego kolekcjonera dwie fiolki, kosztowały mnie mniej, niz dzisiaj WY w BA. A ponad rok temu WY kosztowały 25% więcej, niż dzisiaj.

[Winger]

Gdyby kolekcjoner miał więcej fiolek i to po cenie niższej niż WY w Browamatorze to oczywiście ja bardzo chętnie...

A na razie kupiłem następną torebkę WY i ćwiczę teorię rozrywania pożywki. Na praktykę przyjdzie czas gdy zwolni mi się fermentator.

[Krzysiu]

To było rok temu. Nie ma więcej fiolek. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobić jakieś zbiorcze zamówienie.

[Winger]

Fermentacja wtórna rozpoczęta - Blg=3.

Zebrałem drożdże do słoiczka i czekają w lodówce na następną warkę.