Żywczyk w rozmiarze 0,5l i w nowej szacie pojawił się w tesco po 3,99zł + kaucja
Warka chyba 09.15
Zamkowy, Żywiecki Porter
Collapse
X
-
I dlugas ma absolutną rację. Bo jeśli wśród miliona kupców znajdzie się tysiąc fanatyków zdolnych bunkrować piwo i potem co rozkładać każdą warkę na czynniki pierwsze, to co z resztą? Muszą na słowo przyjąć, że Żywiec Porter dobry jest, bo jest dobryLeave a comment:
-
Piwo kupione w sklepie (nieważne z jaką datą i jak świeże) powinno być smaczne.
Po doleżakowaniu powinno być bardzo smaczne lub świetne.
Bo podejście, że kup i sam sobie doleżakuj, aby piwo było takie jakie powinno być, jest raczej nie właściwym działaniem.
Oczywiście zdarza się, że banany czy gruszki są sprzedawane w formie "zielepuchów" i potrzebują kilku dni w domu, ale ja jako klient jak mam ochotę na owoc to nie będę tyle czekał.
Niech zrobią promocyjną wersję pod hasłem "limited speszjal edyszyn for pejszyn kastomers" w okazyjnej cenie to sobie nakupię i doleżakujęLeave a comment:
-
Butelka z nową etykietą. Data 20-09-2015 r.
Piana dramatyczna, nie wytworzyła się solidnie i na dodatek natychmiast zniknęła.
Aromat czekoladowo-kawowo-alkoholowy. Delikatny, zupełnie nie narzucający się.
Smak słodziakowo-palony z mocną, wyraźnie alkoholową goryczką.
Kojarzy mi się bardziej ze słodkim Corneliusem albo Amberem niż starym dobrym cieszyńskim - wytrawnym, z dobrze zaznaczoną palonością i zbalansowaną goryczą, ze śliwką z likieru i mięsistą bazą słodową. Nie tędy droga.Leave a comment:
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bez zmian, jak zawsze [5]
Piana: średnio obfita, ale pozostawia obwódkę [4]
Zapach: Kawa, troszkę nut palonych, dość ułagodzony na pierwszy niuch. Nuta górna-orzechy, ziemistość, troszkę cynamonu, nuta dolna: bardziej alkoholowa. Taki nie do końca typowy aromat, jaki znamy z poprzednich warek. [4]
Smak: Wyraźna goryczka, troszkę metaliczna. Kawa mocno palona na drugim planie, ale bardzo krótki finisz. Piwo bardziej sesyjne, z tą goryczką nawet srajpowate, niż degustacyjne. Nie podoba mi się ten lifting. [3]
Wysycenie: norma [3]
Opakowanie: Bardzo ładne, gustowne, wpisujące się w deseń pozostałych specjalności Żywca. Pisze tylko "Porter" (mogliby dodać, że bałtycki) i dość wyraźnie rok (ale przecież to nie jest ta receptura), więc troszkę przekłamań. Z tyłu zasugerowane szkło, temp. i ten myk ze zmianą barwy na niebieski. [5]
Uwagi: Warka 26.09.2015
Moja ocena: [3.65]Leave a comment:
-
Dostępne z nową etykietą, na której podano aktualną zawartość ekstraktu: 21%. Alkohol bez zmian.ciekawe, jak długo GŻ będzie gmerać w recepturze i wprowadzać jakieś dziado-oszczędności...
Leave a comment:
-
-
"Żywiecki" Porter zawsze miał, ma i będzie miał jedną sporą i zasadniczą przewagę.
Dostępność i cenę.
Dla smakoszy nie są to najważniejsze wyznaczniki, dlatego wybierają do degustacji inne piwa z tego gatunku.
Dla mniej wtajemniczonych smakoszy jest on pod ręką i często przystępnej cenie. Na porterówkę czy do bezrefleksyjnego zimowego (jeśli tak się dawypicia jest w sam raz.
Spirytus czy inne podobne, idzie zniwelować lochami. Ale faktycznie niestety metal "wyparować" nie ma zamiaru.Leave a comment:
-
Pite wczoraj w knajpie, więc bez oceny, jednak mam luźne spostrzeżenia dotyczące tego porteru związane z cechą, która najbardziej narzuca się odbiorcy, czyli naprawdę sporym poziomem żelazistości. Stanowi on główną nutę w aromacie, szczególnie jeżeli piwo jest za bardzo schłodzone (domena większości krajowych lokali) skutecznie przykrywając inne niuanse aromatu (czekoladę, solidną paloność i likier). Zastanawia mnie dlaczego przez bardzo wielu piwoszy ten porter jest stawiany jako wzór, szczególnie, że problem ten pojawia się w nim od wielu lat i nie bardzo widać, żeby browar się nim jakoś szczególnie przejmował i starał go naprawić. Jak by na to nie patrzeć, taki poziom żelazistości należy do wad, które dla niektórych odbiorców mogą kwalifikować trunek do odstawienia, bądź wylania. Tematu dość sporej alkoholowości, nie tylko typu likierowego ale również rozpuszczalnikowego nie będę poruszał, ponieważ to jest też trochę kwestia ułożenia się, odpowiedniego przechowywania i odleżakowania. Podsumowując widać, że ten porter ma potencjał, jednak obecnie istnieją znacznie lepsi, kompleksowi w smaku i aromacie przedstawiciele gatunku na polskim rynku, a stawianie tego porteru za wzór może zniechęcić potencjalnych odbiorców do zasmakowania w tym, bądź co bądź tradycyjnym dla naszego kraju trunku.Leave a comment:
-
Pite wczoraj w knajpie, więc bez oceny, jednak mam luźne spostrzeżenia dotyczące tego porteru związane z cechą, która najbardziej narzuca się odbiorcy, czyli naprawdę sporym poziomem żelazistości. Stanowi on główną nutę w aromacie, szczególnie jeżeli piwo jest za bardzo schłodzone (domena większości krajowych lokali) skutecznie przykrywając inne niuanse aromatu (czekoladę, solidną paloność i likier). Zastanawia mnie dlaczego przez bardzo wielu piwoszy ten porter jest stawiany jako wzór, szczególnie, że problem ten pojawia się w nim od wielu lat i nie bardzo widać, żeby browar się nim jakoś szczególnie przejmował i starał go naprawić. Jak by na to nie patrzeć, taki poziom żelazistości należy do wad, które dla niektórych odbiorców mogą kwalifikować trunek do odstawienia, bądź wylania. Tematu dość sporej alkoholowości, nie tylko typu likierowego ale również rozpuszczalnikowego nie będę poruszał, ponieważ to jest też trochę kwestia ułożenia się, odpowiedniego przechowywania i odleżakowania. Podsumowując widać, że ten porter ma potencjał, jednak obecnie istnieją znacznie lepsi, kompleksowi w smaku i aromacie przedstawiciele gatunku na polskim rynku, a stawianie tego porteru za wzór może zniechęcić potencjalnych odbiorców do zasmakowania w tym, bądź co bądź tradycyjnym dla naszego kraju trunku.Leave a comment:
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarna. [5]
Piana: Dość obfita, drobnopęcherzykowa, bardzo ładnie zdobi szkło, w beżowym kolorze. [5]
Zapach: Kawowy, palony, odrobina kakao, suszona śliwka. [4]
Smak: Kawowy, likierowy, kwaskowaty. Niestety też żelazo i drobna alkoholowość. [3.5]
Wysycenie: Średnio-niskie. [4.5]
Opakowanie: Ładne, eleganckie, szkoda że bez informacji o dokładnym składzie i miejscu warzenia. [4]
Uwagi: Warka z datą do 09.05.2015.
Moja ocena: [3.975]Leave a comment:
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarne. Nieprzejrzyste. [5]
Piana: Ładna, obfita. Opadła stosunkowo szybko ale zostawiła po sobie śliczną koronkę na szklance. [4.5]
Zapach: Kawa, czekolada i nuty palone. Bardzo przyjemny aromat. [4.5]
Smak: Paloność, czekolada i kawa. Dość pełne w smaku. Niestety z czasem czuć dość wyraźnie alkohol, który nieco psuje cały efekt. [4]
Wysycenie: Prawidłowe. [5]
Opakowanie: Minimalizm przyjemny dla oka. Plus za dedykowany kapsel. [4.5]
Uwagi: Warka z datą ważności do 4 lipca 2015 roku.
Moja ocena: [4.35]Leave a comment:
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny niczym węgiel. Super [5]
Piana: Bujna w kolorze ecru, drobnoziarnista, ładnie oblepia szkło. Super [5]
Zapach: Przyjemny, z butelki czułem czekoladę. Z sniftera nie było już tak pięknie, zaczyna przebijać się alkoholowy aromat, oho.. [3.5]
Smak: .. no właśnie. W smaku dominuje alkohol i żelazistość. Jak zwykle nie jestem przewrażliwiony na obecność alkoholowych nut, tutaj mi to przeszkadza. [3]
Wysycenie: Wyczuwalne i szczypie. Mogłoby być odrobinę mniejsze. [3]
Opakowanie: Poprzednie wydawało mi się ładniejsze. To niczym nie ujmuję, ale za kapsel + [4]
Uwagi: Klasyk gatunku, dostępny praktycznie w każdym sklepie na rogu, ale dla wielu to nic nowego. Jako że to klasyk, będzie wypity pewnie nie raz, nie dwa. Kilka sztuk jest od jakiegoś czasu obowiązkowo w piwnicy. Warka do 06.06.2015
Moja ocena: [3.525]Leave a comment:
-
Nie wiem czy już był oceniany, na tapecie 06.06.2015. Bujna piana, jak lane w knajpie aromat chmielowo-żywiczno-słodki, w smaku bez uniesień, ale też bez skarg, tak nijakie, że aż idealny balans.Leave a comment:
Related Topics
Collapse
-
alk. poniżej 0,5; ekstrakt 10,1 °; cena 7,99 PLN w Żabkach
Zapewne pod kątem Baltic Porter Day. Niestety mam mieszane uczucia, bo mnie nie smakuje. Już sam pomysł, że takie piwo może być bezalkoholowe budzi wątpliwości kto tu wprowadza klienta w błąd. Owszem były lajtowe wersje...1 Photo-
Channel: Piwo - konkretnie
-
-
Porter wyspiarski o zawartości alkoholu, 4,9%
Kolor ciemnomiedziowy z nutami bordowymi przechodzącymi w brąz.
Piwo klarowne.
Zapach: paloność, elementy słodowe i lekko maślane.
Piana drobna, początkowo gęsta, opada do średniej grubości obrączki, zostawia nieregularnie...-
Channel: Anglia
-
-
Imperial chocolate porter.
Ekstrakt nie podano., alk. 10 % vol.
w składzie podano żyto , czekolada
Aromat: stonowane, spodziewane nuty czekoladowe na granicy sugestii - ale w miarę ogrzewania uwydatnia się znacznie, nutka kokosa, trochę sosu sojowego,...-
Channel: Estonia
-
-
7zł w Carrefour, ale schowany. 8vol, słody wędzony bukiem i olchą. Na pierwszy niuch suszone owoce, żurawina, jabłko, śliwka. Wędzonka jest ledwo zaznaczona w smaku, za to dominantą jest dym jak w whisky z Islay. W smaku porter goryczkowy, dymny i taniczny. Bardzo przyzwoite piwo.
-
Channel: Piwo - konkretnie
-
-
E: 24 Blg
A: 10, 5%
Jak na porter o takiej mocy dość pieniste, z utrzymującą się lekko ponad obrączką piany.
Kolor ciemny, nieprzezroczysty.
W aromacie niewiele, głównie czekolada, choć na ecie rekalmują kawę z pralinami, śilwkę, wiśnie i ciemny miód. Albo mnie...-
Channel: Piwo - konkretnie
2025-01-03, 02:31 -
- Loading...
- Koniec listy.
Leave a comment: