Blogówka

[Pankracy]

A cóż to za blog! z chęcią poczytał bym te rewelacje...

Pewnie chodzi o ten:

http://zakazanepiwo.blogspot.com/

[żąleną]

A co was tam tak zbulwersowało? Przejrzałem pobieżnie, bo nie chciało mi się wczytywać, i nic strasznego mi się w oczy nie rzuciło.

[jacekwerner]

Przyznasz chyba, że ten Stanisław Dziełak to była niezła wtopa, że o prawidłowych nazwach piw które ocenia nie wspomnę.

[leona]

A co was tam tak zbulwersowało? Przejrzałem pobieżnie, bo nie chciało mi się wczytywać, i nic strasznego mi się w oczy nie rzuciło.

Nic, znowu wyszło, że na b.bizie jest kilku rozhisteryzowanych przygłupów, z których można pośmiać się na fejsbóku, że piwo mają ustawione zbyt wysoko w swoich życiowych priorytetach

EDIT: a, przepraszam o priorytetach to było na bbizie

[żąleną]

Po prostu sam jestem słaby ze szczegółów. Imię i nazwisko zwycięzcy obu konkursów wyparowały mi z głowy jakieś kilka sekund po tym, gdy się w niej znalazły.

[zgoda]

Ja Czesława znam osobiście, więc to było jak o kimś zupełnie obcym.

[Krzysiu]

Nowy cykl "piekę z kopyrem" (...)
Dziś, tradycyjnie już, coś czego jeszcze nie było na blogu, a mianowicie zamieniam się w blogera kulinarnego

Kopyr w każdej polskiej lodówce.

[Mason]

Czy to oznacza ostateczny upadek dieta.kopyra.com?

[VanPurRz]

Parcie na szkło jest

[grzeber]

Kopyr w każdej polskiej lodówce.

Swojego czasu czytałem, że w Polsce żaden branżowy bloger nie jest w stanie zarobić większych pieniędzy (czyli pewnie takich na jakie liczy), rynek jest za mały i reklamodawcy za biedni (ile można dostawać przysłowiowych gratisów). Aby to robić trzeba być blogerem "life stylowym" czyli pisać o wszystkim. W tym wypadku zaczynamy od piwa, później gotowanie z piwem, ciuchy do piwa, elektronika przy piwie, samochody do piwa itp... wg. mnie to tylko kwestia czasu przy większych blogach piwnych.

[dyczkin]

Czy to oznacza ostateczny upadek dieta.kopyra.com?

Nie sądzę, Kopyr na wielu frontach walczy

[Latarnik]

Kopyr jak kobieta pracujaca, zadnej pracy sie nie boi
Jeszcze wiele razy nas zaskoczy.

[iron]

Kolejny cytat z mini zlotu w Rzeczce, oczywiście jak to tam do melodii AC/DC

"Więcej Kopyru do zaciru"

[Mason]

Swojego czasu czytałem, że w Polsce żaden branżowy bloger nie jest w stanie zarobić większych pieniędzy (czyli pewnie takich na jakie liczy), rynek jest za mały i reklamodawcy za biedni (ile można dostawać przysłowiowych gratisów). Aby to robić trzeba być blogerem "life stylowym" czyli pisać o wszystkim. W tym wypadku zaczynamy od piwa, później gotowanie z piwem, ciuchy do piwa, elektronika przy piwie, samochody do piwa itp... wg. mnie to tylko kwestia czasu przy większych blogach piwnych.

Mam nadzieję, że tak się nie stanie. Wchodząc na blog piwny chcę czytać o piwie, a nie o pierdołach lajfstajlowych. No, steki i hamburgery mogą być . Śledzę kilka zacnych piwnych blogów anglojęzycznych i tam nie ma pierdół, tam są fakty, porządne felietony, wpisy które coś wnoszą i przekazują. Robienie z bloga piwnego bloga lajfstajlowego to droga donikąd. Czytelników piwnych nie interesuje jaki kryminał ostatnio czytał bloger, czytelników lajfstajlowych nie interesuje jakie aromaty mogą znaleźć w piwie za 50 złotych, które można kupić w kilku sklepach w Polsce. Wychodząc do szerszego grona czytelników trzeba zająć się takimi perełkami jak Książęce Burgundowe, tym co jest dostępne dla przeciętnego internauty, czego istnienia ma świadomość. Ale czy wtedy taki blog będzie atrakcyjnym słupem reklamowym dla koncernów, które mają dostęp do znacznie skuteczniejszych form reklamy? Śmiem wątpić.

[WojciechT]

Swojego czasu czytałem, że w Polsce żaden branżowy bloger nie jest w stanie zarobić większych pieniędzy (czyli pewnie takich na jakie liczy)

Fakt, o ile ktoś prowadzi blog dla pieniędzy.

Ja prowadzę dla zaspokojenia swojego attentionwhoryzmu

A był taki moment, że prowadziłem równolegle trzy.