Rewolucja piwna w Wlk. Brytanii

[Makaron]

PIWO BUTELKOWE - SKLEPY SPECJALISTYCZNE

Osobiście nie widzę kompletnie sensu kupowania piwa butelkowego w UK. Po pierwsze piwo w sklepach specjalistycznych jest drogie. Bardzo często bywa, że za piwo w butelce musiałbym zapłacić tyle samo, a czasami wręcz więcej niż w pubie.
Ja mam na tyle szczęscia, że mam dwa puby z real ale pod nosem. No i 40 minut w autobusie do naprawdę dobrego pubu z piwami nie tylko real ale ale porządne piwa z nalewaków (craft).
Do tego sklepy specialistycznie nie są tak popularne w UK, właśnie z tego powodu, że puby właściwie pokrywają całe zapotrzebowanie na piwa tego typu.

Bym się spodziewał, że w tak dużym Plymouth czy turystycznie nastawione kornwalii powinno znaleść się przynajmnie kilka porządnych pubów z wyśmienitym piwem.

[kopyr]

edytuję tego posta jak to zrobię.

Nie wyedytujesz. Ale wielkie dzięki za tego posta. To pokazuje, że wszędzie jest tak samo. Czytając browar.biz można odnieść wrażenie, że wszyscy w Polsce już rzygają tą piwną rewolucją, IPA sripa, wity srity, itp. Tymczasem jakieś 80% Polaków i 95% powierzchni Polski nie ma dostępu do piwa innego niż to z wielkiej trójki. I w UK masz to samo. I zapewne w zapadłej dziurze w Kansas masz to samo.

[abernacka]

(...)Tymczasem jakieś 80% Polaków i 95% powierzchni Polski nie ma dostępu do piwa innego niż to z wielkiej trójki. I w UK masz to samo. I zapewne w zapadłej dziurze w Kansas masz to samo.

Mój drogi, to nie ta skala a jednocześnie złe porównanie. Na wyspach obecnie działa ponad 1100 browarów a u nas 96. Dostrzegasz różnice? Trzeba mieć dużo samozaparcia, aby na swojej drodze nie napotkać przedstawicieli "witów-sritów".

Po drugie. Tam na piwo się chodzi na piwo do pubu a nie do sklepu. Po trzecie. 90% browarów rzemieślniczych rozlewa swoje piwa wyłącznie do beczek więc po co takie specjalistyczne sklepy miałyby istnieć?

[Seta]

80% Polaków? Czyli nikt spoza większych miast ((Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań, Gdańsk, Szczecin, Bydgoszcz, Lublin, Katowice, Świdnica ) z multi- i pseudo-multi-tapami? Bez przesady Pinta jest np w Biłgoraju w minimum 2ch sklepach. Gdybym liczył jak kolega ok 1h jazdy samochodem to mogę skoczyć do pubu w Lublinie lub Rzeszowie, ewentualnie do brewpubu w powyższych lub w Zamościu czy Hrubieszowie.
A mieszkam na prowincji w Polsce C.
W Polsce jest dobrze.

[VanPurRz]

80% Polaków? Czyli nikt spoza większych miast ((Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań, Gdańsk, Szczecin, Bydgoszcz, Lublin, Katowice, Świdnica ) z multi- i pseudo-multi-tapami? Bez przesady Pinta jest np w Biłgoraju w minimum 2ch sklepach. Gdybym liczył jak kolega ok 1h jazdy samochodem to mogę skoczyć do pubu w Lublinie lub Rzeszowie, ewentualnie do brewpubu w powyższych lub w Zamościu czy Hrubieszowie.
A mieszkam na prowincji w Polsce C.
W Polsce jest dobrze.

Wychodzi, że lepiej niż w UK, a pewnie i USA jeżeli wyjedziemy 100 km od dużych/średnich miast

[zgroza]

Seto, jaka Bydgoszcz? Tam nie ma ani jednej knajpy z dobrym wyborem a lokalny browar ma złą opinię . co do Pinty w Przeworsku też jest.

W Niemczech czy w Danii piwo z browarów regionalnych jest w większości marketów. Więc rewolucją w każdym kraju swoja.

[zgoda]

Można o tych nowych piwach powiedzieć wiele dobrego, ale raczej nie to, że mają dumpingowe ceny (uważałbym to za plus ). W browarach ceny zaczynają się od 2 funtów z ładnym hakiem, często za butelkę 0.33 pale ale, w sklepach jest trochę drożej. Za to ceny w pubach/barach są zazwyczaj takie same jak innych piw.

Mówię o cenie w hurcie, nie w detalu. Te są zbliżone - chodzi o to, że detalista kupując tańsze piwo ma na nim większy zarobek, bo cenę detaliczną da podobną, nie niższą.

[Seta]

Seto, jaka Bydgoszcz? Tam nie ma ani jednej knajpy z dobrym wyborem a lokalny browar ma złą opinię . co do Pinty w Przeworsku też jest.

No sorrki, zapędziłem się. Ale jak Bydgoszczanie przełamią niechęć mogą się przejechać do Krajiny Piva w Toruniu (zwłaszcza jak "teżewe BiT-City" zacznie kursować...).

[zgoda]

Trochę o atmosferze panującej wśród brytyjskich micros pisałem rok temu -> http://beergeek.zgodowie.org/2013/02...aj-sie-na.html (linki w artykule do strony Devilfish już nie działają).

Można odnieść wrażenie, że wszystko jest robione na zasadzie "hurra, zróbmy sobie mikrobrowar", bez jakiegokolwiek planowania kosztów początkowych, operacyjnych, przychodów i zobowiązań finansowych. Pod tym względem Polska, gdzie nakład środków i wysiłku musi być o wiele większy, ma w efekcie bardziej przemyślane inwestycje, choć ja się w tym nie dopatruję niczego dobrego, to jest uboczny skutek tego, że nie da się otworzyć browaru za roczne zarobki takiego np. programisty i bariera wejścia jest ustawiona bardzo wysoko.

[leona]

Ja pierdziu. Zgoda jest blo(a)g(i)erem.

[Jacek220v]

Osobiście nie widzę kompletnie sensu kupowania piwa butelkowego w UK.

Po trzecie. 90% browarów rzemieślniczych rozlewa swoje piwa wyłącznie do beczek więc po co takie specjalistyczne sklepy miałyby istnieć?

Czyli piwa rozlewane tylko do butelek rozumiem, że mam kupować tylko przez internet lub nie kupować wcale?

Do tego sklepy specialistycznie nie są tak popularne w UK, właśnie z tego powodu, że puby właściwie pokrywają całe zapotrzebowanie na piwa tego typu.

Bym się spodziewał, że w tak dużym Plymouth czy turystycznie nastawione kornwalii powinno znaleść się przynajmnie kilka porządnych pubów z wyśmienitym piwem.

Na temat pubów napiszę cały post. O tym, że nie pokrywają całego zapotrzebowania, również.

Nie wyedytujesz.

Wiem, już mnie uświadomiono. Będzie w osobnym poście.

[emes]

Na temat pubów napiszę cały post. O tym, że nie pokrywają całego zapotrzebowania, również.

Tylko nie bierz przykładu z autora wątku, że znajdzie się w necie jakiś artykuł, przetłumaczy i wstawi się tu jako swój

[Makaron]

Czyli piwa rozlewane tylko do butelek rozumiem, że mam kupować tylko przez internet lub nie kupować wcale?
.

Malo jest takich piw. Do tego sa to przewaznie serie "limitowane" one i tak sa zapewne nie sa dostepne w kazdym sklepie specialistycznym. Sklepy internetowe naprade moim zdaniem w 100% wypelniaja luke.

Na temat pubów napiszę cały post. O tym, że nie pokrywają całego zapotrzebowania, również.

Jesli nie pokrywaja tylko puby to festiwale organizowane przez niektore puby, albo wieksze festiwale piwne camra juz powinny. Chyba, ze szukasz naprawde czegos naprawde konkretnego, wtedy niestety musisz przejechac sie zapewne cale 2h do Bristolu.

Ze strony CAMRA
W regionie Plymouth CAMRA branch masz 6 browarow.
W regionie Brisol CAMRA masz 14...
W regionie Korwali masz zaledwie 620 pubow... nawety jesli tylko czesc serwuje Real Ale to i tak niezle.
http://www.quaffale.org.uk/ pokazuje ze rejon jest lepiej obsypany browarami niz rejon okolic Edynburgha w ktorym ja mieszam.

PS
Zeszloroczny festiwal w Plymouth mial zaledwie 152 piwa z roznych reionow UK do tego kilkanascie piw z zagranicy. http://www.plymouthcamra.co.uk/2011/...l_plymouth.php

Generalnie naprawde tragedia i nie ma wyboru

[piokl13]

...
Generalnie naprawde tragedia i nie ma wyboru

Wiesz, w porównaniu do tego co jest w Londynie, to można jednak nazwać taką angielską (czy tam walijską) Saharą

[jacer]

Do Bristolu nie jeźdzta, tam jest tragedia, hehe