A dokąd tak pędzisz, Icek?
- Do kościoła na sumę
- Co się stało? Wychrzciłeś się?
- Czemu? Nie, tylko ja mam tak, że mnie każda suma interesuje...
Humor zydowski
Collapse
X
-
zebralem w sumie kilkaset - po odrzuceniu tych juz publikowanych zobaczymy, ile zostanie...Leave a comment:
-
Mister napisał
[...]mamy zamiar wybrac dowcipy mniej znane ( nie publikowane w "Przy szabasowych swiecach") i zrobic z nich ksiazke.
Leave a comment:
-
W jednym przedziale, pociągiem jadą Żyd i Polak. I Polak mówi do Żyda:
-Proszę pana po co wy te jarmułki tak nosicie uparcie!? Przecież, ani zgrabnie wam w tym, ani przystojnie, ani ładnie, no po co wam te jarmułki?
- Jak to -mówi Żyd - to jest już tradycja wielowiekowa, przecież już w Starym Testamencie jest takie zdanie: "Natenczas Mojżesz wyszedł z namiotu.."
Polak się dziwi:
- No i gdzie tu jest jakieś zdanie o jarmułce?
- A co pan myśli - odpowiada Żyd - że on wyszedłby bez jarmułki?Leave a comment:
-
Czterech krawcow mieszkających na tej samej ulicy w mieście Łodzi postanowilo nieco zareklamowac swe interesy.Jeden pewnego dnia wypisał sobie szyld: "tu szyje najlepszy krawiec w Polsce", drugi w odpowiedzi "tu szyje najlepszy krawiec w Europie", trzeci na to "tu szyje najlepszy krawiec na świecie", czwarty zaś, skromniutko: "A tu szyje najlepszy krawiec na tej ulicy".Leave a comment:
-
Przy wejsciu do synagogi napis:
" wchodzenie do boznicy bez nakrycia glowy jest takim samym wystepkiem jak cudzolosrwo"
ktos dopisal : probowalem jednego i drugiego. Kolosalna roznica...Leave a comment:
-
Mosze , twoja Salcie jest jak mercedes !
o ! Taka szykowna ?
Nie, tak lekko się prowadzi .Leave a comment:
-
Jak się panu podoba moja kopia obrazu Rafaela?
- Kopia dość wierna, ale jednego nie rozumiem: dlaczego nazwisko
"Rafael" przerobił pan na "Rebeka"?
- Wie pan, mój adwokat poradził mi ostatnio, żebym wszystko co posiadam,
przepisał na imię żony.Leave a comment:
-
Wczoraj (14.01.2004) był ciekawy program o humorze żydowskim w drugim programie TVP w dokumencie-" W Palestynie bez zmian". Tym którzy nie oglądali tego filmu bardzo polecam, naprawdę zabawny jest ten fragment kiedy żołnierze Izraelscy Palestyńczykom łamią ręce kamieniami.
widzisz Darek99 w tym temacie chodzi mi o humor Zydow, a nie o to, co sie dzieje w Palestynie czy gdzie badz...Leave a comment:
-
Wczoraj (14.01.2004) był ciekawy program o humorze żydowskim w drugim programie TVP w dokumencie-" W Palestynie bez zmian". Tym którzy nie oglądali tego filmu bardzo polecam, naprawdę zabawny jest ten fragment kiedy żołnierze Izraelscy Palestyńczykom łamią ręce kamieniami.Leave a comment:
-
MISTYKA FINANSÓW
Osoby: Goldberg i Rapaport
GOLDBERG: Dzień dobry panu, panie Rapaport.
RAPAPORT: Jak ja pana widzę u siebie, to już o "dzień dobry" nie może być mowy. (wyłącza gramofon)
GOLDBERG: Kiedy ja pana rozumiem...
RAPAPORT: Ale jak pan tu jest, to siadaj pan. Jak pan tu wszedł? Służąca nie powiedziała panu, że mnie nie ma w domu?
GOLDBERG: Powiedziała, moja służąca też czasem mówi, że mnie nie ma, jak jestem.
RAPAPORT: Patrz pan, jak ta służba nauczyła się kłamać?
GOLDBERG: A jak byś pan nie był w domu, to ona by przecież też powiedziała, że pana nie ma, co za różnica?!
RAPAPORT: Swoją drogą!...
GOLDBERG: Panie Rapaport, pan mnie oddaje pieniądze czy nie?
RAPAPORT: Wiele jestem panu winien?
GOLDBERG: Osiemset.
RAPAPORT: Ładna sumka.
GOLDBERG: W razie pan oddaje to ładna, nawet bardzo ładna. W razie mnie nie oddaje nie jest taka ładna. Otóż ja się pana zapytowywuję jeden z ostatnich razów: czy pan mnie oddaje moje osiemset złotych?
RAPAPORT: Naturalnie, że oddaję.
GOLDBERG: Czy pan mi nie może odpowiedzieć po ludzku?
RAPAPORT: Przecież mówię panu od pół roku, że nie mam pieniędzy.
GOLDBERG: To co ja mam robić?
RAPAPORT: Upominać się!
GOLDBERG: Co mi to pomoże?
RAPAPORT: Nic!
GOLDBERG: Szanowny panie Rapaport. Przecież pan rozumie, że osiemset złotych to nie jest suma, której można nie oddać. Można nie oddać dziesięć złotych. Jak się jest bardzo wielki łobuz, to można nie oddać dwudziestu złotych, ale od stu złotych w górę każdy dług się robi honorowy. Pan to rozumie, przecież pan jest kupiec.
RAPAPORT: Panie Goldberg szanowny, ja mam inny pogląd na tę sprawę. Dla mnie osiemset złotych to jest właśnie suma, której nie można oddać. Oddać można dziesięć złotych. Jak się jest bardzo lekkomyślnym, to można oddać dwadzieścia złotych. Ale od stu złotych w górę to każdy dług staje się fikcyjny! Pan to wie! Przecież pan jest kupiec.
GOLDBERG: Słodki panie Rapaport, więc ja się pana pytam, co ja mam robić?
RAPAPORT: To ja się pana zapytam co innego, ale pan mi daje słowo honoru, że pan mnie odpowie całą prawdę!
GOLDBERG: Oficerskie słowo honoru.
RAPAPORT: Ja wolę kupieckie.
GOLDBERG: Niech będzie kupieckie.
RAPAPORT: Otóż pan przychodzi do mnie, że bym panu oddał osiemset złotych. Dajmy na to ja wstaję, podchodzę do kasy i... powiedzmy, wyciągam osiemset złotych i, przypuśćmy, panu je daję. To co by pan o mnie pomyślał?
GOLDBERG: Ech!... panie Rapaport!
RAPAPORT: Kotuchna! Słowo pan dałeś! Pomyślałbyś pan, że jestem a myszygene kopf?
GOLDBERG: No, zaraz a myszygene!...
RAPAPORT: Pomyślałbyś pan tak? Tak czy nie!
GOLDBERG: Tak!...
RAPAPORT: Dziękuję panu!
GOLDBERG: Złocisty panie Rapaport. Teoretycznie pan jest kryty, ale w praktyce pan nie ma racji. Pan mnie musi oddać!
RAPAPORT: Dla samego oddania?
GOLDBERG: Nie! Ja jestem winien Gutmanowi osiemset złotych!
RAPAPORT: Gutman może poczekać!
GOLDBERG: Gutman nie może poczekać, bo jego dusi Rajtman.
RAPAPORT: Rajtman też zaczeka.
GOLDBERG: Rajtman absolutnie nie zaczeka bo on jest winien Maliniakowi.
RAPAPORT: Maliniak też może poczekać. Chociaż nie, Maliniak nie może czekać.
GOLDBERG: Dlaczego?
RAPAPORT: Bo on jest winien mnie, a ja nie mogę czekać.
GOLDBERG: Pan nie może czekać?
RAPAPORT: Bo przecież pan chce, żebym panu oddał osiemset złotych, a ja ich nie mam. Bo ja pożyczyłem Maliniakowi, Maliniak Rajtmanowi, Rajtman Gutmanowi, Gutman pożyczył panu, a pan mnie, nikt ich nie wydał, bo każdy drugiemu pożyczył i nikt ich nie ma. To ja się pana pytam, gdzie się podziały te osiemset złotych?
GOLDBERG: A czy ja wiem?!
RAPAPORT: O, widzi pan, to jest ta mistyka finansów. I stąd się wziął ten cały kryzys ogólnoświatowy!
GOLDBERG: Nie rozumiem.
RAPAPORT: Ja panu wytłumaczę. Ameryka pożyczyła Anglii, Anglia Niemcom, Niemcy pożyczyli do Włoch, Włochy pożyczyli Szwajcarii, Szwajcaria pożyczyła Francji, Francja pożyczyła Anglii, a Anglia pożyczyła Ameryce!
GOLDBERG: To kto ma te pieniądze?
RAPAPORT: Teoretycznie wychodzi, że myśmy powinni mieć te pieniądze.
GOLDBERG: Co myśmy`?
RAPAPORT: Bo myśmy nikomu nie pożyczyli i nam nikt nie pożyczył. Sytuacja jest bez wyjścia!
GOLDBERG: Ja mam jedno wyjście.
RAPAPORT: Jakie?
GOLDBERG: Przez drzwi, do domu!
RAPAPORT: Widzisz pan, panie Goldberg. Nareszcie dorósł pan do sytuacji. Przyjdź pan kiedyś znowu się upomnieć porozmawiamy
GOLDBERG: Najlepiej nie zastać pana w domu.
RAPAPORT: Niech pan się nie obawia. Jak tylko będę miał pierwsze pieniądze, to zaraz pana zawiadomię przez służbę, że mnie nie ma w domu. Nie do zobaczenia się z panem, pa!
GOLDBERG: Pa.
RAPAPORT: Pa! Paszoł won!Leave a comment:
-
Cordel,
Niespecjalnie rozumiem, o co Ci chodzi. Humor zydowski jak sama nazwa wskazuje, to dowcipy wymyslone przez Zydow o Zydach a nie przez kogos tam o Zydach. Caly dowcip w tym, ze Zydzi, to chyba jedyny narod na swiecie smiejacy sie z wlasnych przywar i slabostek.
Bardzo sobie cenie ten gatunek humoru zwlaszcza, ze nikogo nie obraza
( jak np. dowcipy amerykanskie czy niemieckie o Polakach)
Pozdro
Mr
PS
poczytaj sobie przedwojenne szmoncesy - jak np. "Mistyka finansow"
czy "Sek" ( np. w doskonalym wykonaniu Edwarda Dziewonskiego i Wieslawa Michnikowskiego w latch 60-tych).Wspanialy humor !Leave a comment:
-
becik napisał(a)
O co Ci chodzi? Jak nie lubisz to nie czytaj i nie zaglądaj, humor zydowski jest naprawdę dobry i na pewno nie obraźliwy, sam swojego czasu zaczytywałem się w "Przy szabasowych świecach".Ostatnia zmiana dokonana przez Cordel; 2004-01-14, 18:48.Leave a comment:
-
cytat:
Cordel napisał(a)
Kawałów o mych braciach nie lubię. Art, proszę, przenieś to do Kawałów Piwnych, albo do śmieci.
Co w tym zlego ? Od kilkunastu miesiecy zbieram tego rodzaju kawaly z mym internetowym kolega zamieszkalym w Tel Avivie.Zebralismy ich juz kilkaset - mamy zamiar wybrac dowcipy mniej znane ( nie publikowane w "Przy szabasowych swiecach") i zrobic z nich ksiazke.
Pozdrowienia
Mister
Po obejrzeniu kandydatki na żonę, kawaler - nieprzyjemnie zaskoczony - bierze swata na stronę i szeptem czyni mu wymówki: - Po co mnie tu przywlokłeś? Jest stara i brzydka. Zezuje, ma popsute zęby i mętny wzrok. - Możesz mówić głośniej - przerywa tamten. - Jest do tego głucha.
Kawaler składa wizytę pannie w towarzystwie swata i gdy czekają na nadejście rodziny, swat zwraca mu uwagę na znajdującą się w salonie gablotkę z elegancką srebrną zastawą. - Spójrz tylko. Od razu widać, jacy zamożni ludzie. - A może to tylko pożyczone na nasze przyjście? - powątpiewa młodzieniec. - Co za pomysł! - obrusza się swat. - A kto by im cokolwiek pożyczył!
Przed łaźnią spotyka się dwóch Żydów. - I znowu upłynął kolejny rok - wzdycha jeden z nich...
Pewien człowiek w zakładzie dla psychicznie chorych odmawia przyjmowania posiłków, żądając koszernego jedzenia. Jego żądania zostają spełnione i otrzymuje jedzenie przygotowanie zgodnie z żydowskimi przepisami religijnymi. W sobotę można zobaczyć, jak ten sam człowiek z przyjemnością pali cygaro. Lekarz z oburzeniem zwraca mu uwagę, że ktoś, kto przestrzega przepisów religijnych, nie powinien tego dnia palić. - To na co by mi było moje wariactwo?Leave a comment:
Related Topics
Collapse
-
Przy okazji krótkiego wypadu w część Alp na pograniczu austriacko-niemieckim, nazwaną słodko Wettersteingebirge, spędziłem kilka godzin w Ga-Pa.
Brauhaus Garmisch był pierwszym piwnym przybytkiem, który odwiedziłem. Browar, wraz ze znajdującą się obok knajpką, mieszczą się przy...-
Channel: Niemcy
2024-06-28, 10:35 -
-
Do stycznia 2020 roku pod tym adresem przez 27 lat działał Novoměstský pivovar. Był to pierwszy nowy browar otwarty w Pradze w XX wieku (jesień 1993).
Powodem zamknięcia było podobno wygaśnięcie umowy wynajmu lokalu, ale jak było na prawdę pewnie się nie dowiemy.
Nowa...-
Channel: Czechy
-
-
Na feriach będę w Ustroniu i klasycznie robimy wycieczkę do Cieszyna i mam pytanie czy w Czechach rzeczywiście przestrzegają segregacji i sanitaryzmu bo nie chciałbym się odbić od lokali. W Polsce praktycznie w lokalach nikt nie pyta o kenkarty i nie trzeba mieć twarzy w szmacie ale jak to...
-
Channel: Poszukuję miejsca...
-
-
Jak ja lubię polską prowincję...
Niedawno założony lokal w małej miejscowości pozbawionej niegdyś praw miejskich.
W menu charakterystyczne dania polskiej kuchni regionalnej czyli pizza i kebab.
Za to niepodzianka, za barem widzę chyba sześć różnych butelek z piwami...-
Channel: Lubelskie
-
-
Witajcie kochani.
Wązku z tematyką luźną przypomniał mi sie dowcip piwny i związana z nim anegdota.
Dowcip brzmi:
Dyrektor pewnego przedsiębiorstwa wezwał do siebie pracownika i pyta:
- Kowalski, powiedzcie no mi, czy Wy lubicie ciepłe piwo i spocone kobiety?...-
Channel: Przy piwie
2006-04-21, 20:10 -
- Loading...
- Koniec listy.
Leave a comment: