). Okazało się, że pod samą Vrbatową boudę (jakieś 1380 m npm) wjeżdza pekaes wypluwając zawartość w stronę Labskiej boudy (bardzo ładny, nowoczesny projekt górskiego schroniska) i źródeł Łaby.Po czeskiej stronie ceny w schroniskach mocno wzrosły przez ostatnie kilka lat i zrównały się z cenami po stronie polskiej. Lany Gambrinus w Voseckiej boudzie kosztuje 39 KCz, a butelkowy Budvar i Gambrinus w Labskiej i Vrbatovej za 40 KCz. Te dwa ostatnie miejsca są strasznie komercyjne, menu po niemiecku itp - wszystko przez ten autobus. Na Szrenicy wszystkie piwa po 5,50 (lechżywiectyskie, mocny okocim, bosman, faxe, carlsberg).
), zaś na Słowacji nie można było kłaść się na podłodze tylko rezerwacja czego doświadczyłem ( schr. / tam chaty ) być może tu też Słowacy " otwarli się na świat " jak w wielu innych dziedzinach turystycznych ( modernizacja ośrodków narciarskich, wykorzystanie wód geotermalnych i modernizacja i t.d. ) tam decyzje podejmuje się szybko, aż Zakopane się dziwi !
Zimą natomiast widziałem ludzi idących w zwykłych butach nie mówiąc już o rakach w takich warunkach że aż
Więcej szczęscia niż rozumu dosłownie.
Leave a comment: