Gdański Browar WaRy: zaczęło się!

[Rycho_128]

Mamy stalowy kocioł Stalgast 80 litrów, zacieramy, prawda, na gęsto, ale da się. Nalane i nasypane mamy mega do pełna, trzeba ostrożnie mieszać. Filtracja i wysładzanie na trzy wiadra. Palnik chyba o ile pamiętam 11 kW, Stalgast. Robimy duże warki, bo trzeba podziałkować produkcję na dwa gospodarstwa domowe, nie ma zmiłuj. A olejki – to drugi raz na razie, co prawda to prawda – drogo wychodzi, ale nie ma strat, w zasadzie do ostatniej kropli idzie w butle. Pisałem wcześniej, że te olejki nie do końca dały zadowalający efekt, ale współwarzca Paweł twierdził, że są ok, więc dałem się jeszcze raz przekonać. No, przy rozlewie pachniało niesamowicie, przy czym Cascade intensywniej, niż Azacca. Jak odpalę piwo z ostatniej warki, dam znać jakie efekty.

[e-prezes]

W zasypie (jakieś 21 kilo)

To jaki ty masz kocioł, który pomieści 21 kg zasypu?

No i kolejna osoba ze starej gwardii, która bawi się olejkami. Koniec świata!

[Rycho_128]

#69, 70
Z kronikarskiego obowiązku donoszę, że dzisiaj po południu, czyli dzień wcześniej niż było w planach, Black IPA 19 blg idzie w butle. Dwa numery jednej warki, bo będą dwa różne hopzoile (Azacca i Cascade). Co dalej – zobaczy się, plany na warzenie są, ale opiszę, jak już będzie wiadomo na 100 procent, a może lepiej, jak się uwarzy.
CDN...

[Rycho_128]

69, 70 Black IPA 19 BLG
Uwarzone 25 czerwca 2021, na cichą pójdzie 9 lipca, w butle 23 lipca
W zasypie (jakieś 21 kilo) pilzneński, pale ale, monachijski jasny i ciemny, karmelowy 50 (pół kilo) oraz karmelowy 600 (kilogram). Słody Viking Malt. Na ostatnie 10 min. zacierania doszło 1 kg Carafa Special II (Weyermann).
Chmielone Magnum, Columbusem (goryczka), Mosaic, Mackinas i Falconeers Flight na 30 i na 55 ninutę. Na zimno, a właściwie dodany przy rozlewie będzie Hopzoil Majik (Casdade i Azacca).
Mamy około 90 litrów. Jak się zabutelkuje, będzie dokładnie wiadomo.
Drożdże gęstwa US-05.
Na razie fermentuje. Już nie możemy się doczekać, tym bardziej że piwniczka pustawa. A ten czarny mocarz będzie musiał podojrzewać, niestety.
CDN…

[Rycho_128]

A, #68 miała jeszcze w zasypie 2 kg monachijskiego, zapomniałem napisać...

[Rycho_128]

#68 APA 11 blg, warzone 14 maja 2021, butle 17 czerwca 2021.
Piwo już od wczoraj, czyli 17 czerwca 2021 w butlach, mamy 10 skrzynek + 11 butelek, w tym jeden bączek i 2 x 0,66.
Lekkie piwko, ale zarazem bardzo aromatyczne, w zasypie pilzneński, pale ale, karmelowy 30 (kilogram) i karmelowy 50 (pół kilo). Słody Viking Malt. Zasypu 20 kg.
Chmielone Columbusem (goryczka) a na smaki i aromaty Falconeers Fligh, Mosaic i Citra, a na zimno znów Citra (granulat)
Na te upały jak znalazł, no, ale musi chwilę poleżakować i nagazować się.
W planach mocniejsza black ipa, surowce i gęstwa drożdżowa US-05 są.
CDN...

[Rycho_128]

Dzisiaj uwarzyliśmy po prawie roku niewarzenia. Szczegóły niebawem..

[Rycho_128]

No więc ten hopzoil. Jak już pisałem, w naszej IPIe znalazł się ten 3C. Dla porównania identyczne piwo po połowie nachmieliliśmy na zimno tradycyjnie (po 100 g mieszanki citry i cascade na 25 litrów), a połowę tymże hopzoilem. I powiem tak, że tradycyjne chmielenie górą. Jest wyczuwalna różnica, po prostu jest lepszy zapach, więcej aromatu, większy konkret. A ten olejek destylowany z szyszek? Pomimo działań wg instrukcji efekt jest słabszy, stonowany, powiedziałbym, taki bardziej soczkowy, nieco mniej to pachnie, niemniej nie można powiedzieć, że jakaś totalna kicha. W sumie źle nie jest. Ale myślałem, że będzie dokładnie odwrotnie. Tego olejku poszła 1 fiolka na 2 wiadra po 25 litrów, czyli w sumie dokładnie tak, jak o wydajności mówi instrukcja. Tak to wyszło u mnie, ale niemniej jednak tak czy inaczej IPA bardzo fajna, znowu jedna z lepszych od 2015 roku, czyli od inauguracji.
A poprzednie belgi szlachetnieją, z tygodnia na tydzień coraz lepsze. No i jak się okaże, że są już tak wyśmienite, że wyśmienitsze być już nie mogą, to wyjdzie na to, że wszystko już wypite... I jak żyć?
PS. Nie wiem gdzie w tym nowym lejaucie się wpisuje temat wpisu: może nie ma takiej opcji? Ale edytor bardziej dla ludzi za to.
CDN

[Rycho_128]

Hopzoil - wasze wrażenia, ciekawy jestem niemiłosiernie

Słuchajcie, takie pytanie do tych, którzy cierpliwie brną przez moje zapiski: czy są tu wśród was tacy, którzy dodali hopzoil zamiast tradycyjnego chmielu na cichą? Jak wrażenia? Jak porównania vs. tradycyjny chmiel na cichą? Którym chmieliliście? A jaki chmiel w waszych piwach poszedł do warzenia?
Ja muszę póki co jeszcze nieco przemyśleć sprawę i się w temacie odezwę.

[Rycho_128]

Wielbłąd

Ups pomyłka w dacie. Oczywiście ten belg (#63, 64, 65) warzony był 19 czerwca 2020, a rozlewany 17 lipca 2020. W przypadku IPY napisałem, o dziwo, dobrze.

[Rycho_128]

Warzymy, a jakże...

Więc trochę uzupełnię dla porządku:

Wspomniany już Belglan Blonde 16 blg warzone 22 maja 2020, ma numery:
#63 - drożdże FM Klasztorna Medytacja gęstwa z Dubbla (2 wiadra po około 22 litry)
#64 - drożdże Safbrew Abbaye gęstwa z Dubbla (jeden fementor)
#65 - drożdże Safbrew Abbaye gęstwa z Dubbla plus 3 kilo wiśni, połowa wypestkowana, połowa nie, wcześniej podgrzanych w garnku do zagotowania i oczywiście po przestygnięciu razem z sokiem chlupnięte do fermentora na cichą - jeden fermentor. Niczym kwaśno-lambikowym nie było to traktowane. Taki raczej fruit ale miał być. Dla kobiet, hehe.
Wszystko trzymane na burzliwej 14 dni + cicha 14 dni. W butle poszło 6 sierpnia 2020.

Klasyczna jasna West Coast IPA 15 BLG, warzona 7 sierpnia 2020
#66 dodany przy rozlewie Hopzoil 3C, zgodnie z instrukcją rozpuszczony w mocnej wódce (ze spirytu) ca. 60%. Bez granulatu na zimną. Były dwa wiadra po 25 litrów
#67 jw. ale chmielona na zimno tradycyjnie - po 100 g mieszanki Cascade, Citry i Cenntenniala na wiadro. Również dwa wiadra po 25 litrów.
Całość fermentowała w pięciu wiadrach, na cichą weszło do czterech. Chmielone Tomahawkiem na goryczkę, w późniejszych etapach Cascade (USA), Citra i Centennial. Zasyp tradycyjnie Pale ale VM jako baza, kilo wiedeńskiego, pół kilo monachijskiego i z karmelowych Caramunich 40 deko plus kilo karmelowego 30 VM. Obliczyłem 70 IBU. Drożdże jak przystało na nieudziwnionego nowofalowego piwnorewolucyjnego klasyka US-05. Zresztą nie wiem: udziwniliśmy Hopzoilem.
No i hekto pękło...
W butle poszło 4 września 2020.
W sumie mniej warek, ale duże są one za to. Wychodzi 9-10 skrzynek.
Nie wiem, może uda się jeszcze coś na tych US-ach zrobić przed sezonem lagerowym? Ale nie wiadomo bo trzeba by już, bo inaczej gęstwę szlag trafi.
CDN

[Rycho_128]

Ociągam się z prowadzeniem dziennika warzelniczego...

...ale nie znaczy to, że browar nie warzy. Otóż tak jakby jakikolwiek ślad w tym wątku kończy się na warce #61, a dokładniejsze opisy na #55. Opisy uzupełnię (kiedyś w przyszłości na pewno), a póki co:

1. Małe sprostowanie, otóż cały nasz Rauchmärzen ma numer 60, po padła na pysk gęstwa, która miała być oznaczona nr 61 (Lallemand Diamond Lager). Oczywiście, nie znaczy to, że te drożdże są jakieś złe, poprzednie piwa były ok, ale gęstwa nie przetrwała, więc cała warka (#60) poszła na S-23 – też z gęstwy.
2. Warka 61 i 62 to Belgian Dubbel 17 blg - zabutelkowane 18 czerwca, drożdże to płynne FM Klasztorna Medytacja, był kręcony starter i drugie drożdże Safale Abbaye. Od razu powiem: jest różnica na korzyść tych płynnych. No i jest postanowienie: następne belgijskie tylko na płynnych.
3. Od tygodnia (od 19 czerwca) na fermentacji Belgian Blonde (16 blg), drożdże gęstwa jw.

CDN

[Rycho_128]

#54 i 55

#54, 55 RIS (a właściwie Chocolate RIS Barel Aged) 23 blg
Warzone 11 listopada 2019, cicha 23 listopada, butle 7 grudnia 2020

Zasyp:
Pale Ale 15,4 kg
Monachijski Jasny 4 kg
Karmelowy 50 VM 0,5 kg
Karmelowy 600 VM 0,5 kg
Kawowy Jasny 0,5 kg
Jęczmień prażony 1 kg
Carafa II 0,6 kg
Pszeniczny czekoladowy 0,5 kg
Zwykły cukier 1 kg
Zacieranie 68-63 st przez godzinę (no, z okładem)

Chmielenie (45 litrów)
Iunga 150 g 0 min
Sybilla 100 g 30 min
Sybilla 100 g 55 min
75 IBU

Drożdże gęstwa z Milk Stouta. Odfermentowało dość wysoko, do 5,5 – 6 blg, ale przy tej mocy to można mu to wybaczyć.

Na cichą chipsy dębowe w 2 rodzajach: Whisky i mocno palone. Od razu powiem, że nie dały jakichś megaaromatów, może było tego za mało, może za krótko, bo 2 tygodnie. Może ekstraktywność piwa przytłumiła?
Co nie znaczy, że piwo jest złe. Wręcz przeciwnie. Spijam tak jedną flaszkę raz na 2-3 tygodnie i widać, ze szlachetnieje. Generalnie jest gęste, słodkawo-słodowo-czekoladowe, wręcz oleiste, z kremowo-brązową pianą. W ogóle nie czuć tych 75 IBU. Trzeba się zawziąć i schować skrzynkę na co najmniej rok, a lepiej i dłużej.
Taka ciekawostka przy okazji: wypiliśmy ze współwarzcą Pawłem kilka dni temu chyba ostatniego przedstawiciela warki nr 10 (sprzed czterech lat), była to red IPA 15 blg. Wrażenia niesamowite, można powiedzieć, że zupełnie inne piwo, niż w miesiąc-dwa od butelkowania. In plus oczywiście. Tyle, że trzeba ostrożnie nalewać było, zdekantować osad.

CDN...

[Rycho_128]

#53

yavo sprowokował mnie swoimi wpisami do uzupełniania wątku, więc pierwsza część dzisiaj:

# 53 Dry Stout z wysłodzin po RIS-ie + ekstrakt, 13 BLG
Warzone 11 listopada 2019, cicha 23 listopada, butle 7 grudnia 2019

Zasyp:
Wysłodziny po RIS-ie (warka 54/55, opis poniżej + ekstrakty Jasny WES1,2 kg i Muntons Spraymalt – Medium – 500 g)

Chmielenie (na 40 litrów):
Zeus (25 g, 0 min)
Zeus (25 g, 30 min)
Ahtanum (50 g, 55 min)
Citra (50 g, 55 min)
Bez chmielenia na zimno
Dało to 58 IBU
Drożdże gęstwa z Milk Stouta (Danstar Nottingham). Odfermentowało wysoko, nawet rzekłbym do 1 blg. Wytrawniak wyszedł...

[yavo]

Właśnie dlatego napisałem ale . Chodzi mi po prostu o piwo powszednie do obiadu, póki co myślałem o kilku wariantach - jeden na Perle, drugi na Lubelskim. Biorę też pod uwagę Hallertauer Mittelfruch, Tettnanger, Tradition i Spalter Select.

Żateckiego i Marynki nie biorę pod uwagę, bo mi na nich piwo nie wychodzi.