
Lublin to Dublin już się polewa, do tego mamy dwa drinki inspirowane Irlandią. A Kuba (ninja 20 lat później) chętnie na was nakrzyczy z irlandzkim akcentem




Ja lubię czapę piany, a i jak jestem w lokalu to raczej niezbyt często się spieszę więc mam czas, piwko może się dłużej polać

)
)
Leave a comment: