Dziennik Piwny - komentarze

[slavoy]

zythum napisał(a)
Co do beczkowego to rzeczywiście jest problem bo w wielu miastach po prostu nie ma piw beczkowych innych niż wielcy producenci (przynajmniej w Warszawie ja nie znam żadnej).

A Jabłonowo to pies?

PS
Zythum a jak łoisz u Teresy jednego Króla za drugim, to nie popierasz masówki?

[yendras]

zythum napisał(a)
Yendras szczęśliwy jesteś bo masz na miejscu mój ulubiony Czarnków.

No właśnie nie tak na miejscu - do najbliższego sklepu mam ok. 70 km. Ale za to mam sąsiada, który częściej jeździ w tym kierunku i od czasu do czasu mnie zaopatruje

[smrtan]

Odp: zdziwienie i rozczarowanie

i]zythum napisał(a)[/i]
Jestem tylko ogromnie zdziwiony i nieco rozczarowany globalnymi statystykami. Okazało się niestety, że pojawiające się czasami "zarzuty" starszych forumowiczów do młodszych stażem okazały się zasadne bo wyniki globalne świadczą jednak , że dzisiaj na forum przebywają jednak głównie ludzie dla których piwo to tylko miły przerywnik dnia, a smak jest tym co decyduje o wyborze na ostatnim miejscu.

Hm... jestem zdecydowanie "młodszym forumowiczem" - udzielałem się bowiem dotąd bardziej na usenecie... Aczkolwiek nie mogę się zgodzić że "młodsi forumowicze" napędzają statystyki molochom.. [przynajmniej nie 100% z nich, piszę w imieniu swoim i nyarlatha]
W moim przypadku statystyka wygląda [ze względu na moje miejsce zamieszkania] hm.... mocno nietypowo... Miejsce pierwsze: Pozostałe / zagraniczne 69.14% Browar z miejsca drugiego ma raptem 8,64% ...

Skądinąd wiem , że "stara" gwardia spożywa raczej piwa z małych i średnich browarów więc wyniki globalne jeżeli chodzi o wielkie fabryki nabijane są raczej przez "nowych" forumowiczów.

Tu oczywiście znów: Pozostałe... prawie 70%.

A wyniki te są tragiczne jak na forum które miało krzewić kulturę piwną i przekonywać o wyższości smaku i charakteru nad reklamą i "dostępnością", miało skłaniać do poszukiwań a nie do łykania tego co jest podetkane pod nos przez marketingowców. Okazuje się, że forumowicze spożywają jednak głównie bezsmakowe wody gazowane typu Żywiec, Tyskie, Lech i Warkę, do tego około 17 procent piwa spożywane jest z puszek. Wyniki te budzą mój ogromny smutek i mocno nadszarpują wiarę w to co robiłem do tej pory. Stąd ten mail, co gorsza myślę, że w lato te statystyki jeszcze się pogorszą.

co do reszty nie sposób się nie zgodzić... masówka to piwopodobne wody gazowane :-(
z drugiej strony... IMHO w naszym kraju w ogóle trudno dostać dobre piwo - piszę to jako zdecydowany fan piw ciemnych... Ale cóż... takie są realia

pozdr
Smrtan

[zythum]

slavoy napisał(a)

A Jabłonowo to pies?

PS
Zythum a jak łoisz u Teresy jednego Króla za drugim, to nie popierasz masówki?

Jabłonowo oczywiście można dostac, biję się w piersi


No właśnie ubolewam, że król jest już wielkim browarem, ale na szcescie u teresy jest nprzynajmiej ostania z knajp ze starych jakie jeszce w warszawie istnieja

[żąleną]

Dziwne rzeczy. W spisie browarów nie mam Łomży, choć podczas edycji jakiegoś starszego wpisu Łomża w spisie jest.

[żąleną]

Rany julek, co za noc. Łomża oczywiście jest, tylko nie w kolejności analfabetycznej, a gdzieś za browarem Zodiak.

Art, zrób coś, bo po pijaku człowiek łapie schizy.

[Ahumba]

a ja biję się w piersi za nabijanie kasy królewskim.
niestety chęć powiększenia zbioru podstawek jest silniejsza od zdrowego rozsądku. wpierw musiałem doić butelkowe, aby zdobyć korki dla siebie i na wymianę. teraz beczkowe przez waflomanię

[BAJ]

adam16 napisał(a)
I gdzie są czynne ogródki piwne, zimą. Nie jestem złośliwy tylko ciekawy.

Tutaj jest czynny taki ogródek. Tylko parasole są zdjęte. Są klienci, którzy nawet w czasie dużych mrozów piją piwo przy ławach pod gołym niebem. Ani to pub, ani restauracja. Brakuje kategorii: "żulbudka".

[adam16]

A u mnie tylko w Katowicach przy restauracji Tatiana jest ogródek ale dają tam pić tylko grzane wino. A piwa nigdzie

[żąleną]

półżartem półserio

Zauważyłem pewien problem. Otóż na spotkaniach forumowych panuje miły zwyczaj tzw. wspólnej lodówki - wypełnia się ją piwem, po czym każdy bierze, co chce (z grubsza, bo zdarzają się oczywiście piwa zastrzeżone).

I teraz tak - człowiek wydaje kilkadziesiąt złotych, po czym wypełnia dziennik i wychodzi, że wydał o połowę mniej, bo zaznacza, że 'przez znajomych' i cena '0'. Wpisywać cenę - też będzie przekłamanie. Które większe?

Chyba jednak zacznę wpisywać cenę, bo nie będzie się czym pochwalić na koniec roku.

[żąleną]

W edycji każde wpisane piwo zaznaczone jest jako pochodzące z 'innego' browaru. To samo w przypadku opcji 'następne piwo takie samo' - następne piwo też jest z 'innego' browaru.

[ART]

grrr

poprawione

[Bonhart]

o jej

A ja dałem się złapać w pułapkę. Przestałem być forumowiczem i stałem się dzienniko piwoszem skrupulatnie notującym piwa zapominając prawie doszczętnie o serwisie. Nawet nie wiem czy już ktoś poruszył ten problem, bo mało ostatnio czytałem... co ja piszę? W ogóle nic nie napisałem, ani nie przeczytałem. Wstyd ogromny, ale obiecuję poprawę

[Marusia]

No, to ty niezłe ilości musisz spozywać, skoro tyle czasu zajmuje Ci wpiywanie do dziennika

[zythum]

Zrobiłem pierwszy krok i pękła stara dobra 100 litrowa beczka piwa

Albo się mylę albo jest problem. We wtorek (25 II) wypitych piw NOteckich w ogólnej statystyce było 14 (albo 17 bo tutaj niedokładnei pamiętam ale było to nie mniej niż 14). Ja będąc w Poznaniu wypiłem 11 Noteckich czyli minimalna liczba ogólna powinna wynosić 25 sztuk, wynosi zaś 20???