Śródmieście, Twarda 42, Chmielarnia

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • iron
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomolek
    Mam nadzieję, że słowa "dedykowany" użyłeś wyjątkowo, jako podkreślenia mierności tej recenzji?
    A jak sadzisz Sherlocku:
    Ostatnia zmiana dokonana przez iron; 2013-11-06, 00:59.

    Leave a comment:


  • tomolek
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron
    Nie ma to jak kompetentna recenzja na odpowiedni temat zamieszczona w dedykowanym ku temu miejscu
    Mam nadzieję, że słowa "dedykowany" użyłeś wyjątkowo, jako podkreślenia mierności tej recenzji?

    Leave a comment:


  • iron
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika warzechow
    Nie mogłem się powstrzymać i wklejam jedną z recenzji Chmielarni na portalu kulinarnym Gastronauci

    dzikant 94 recenzje .
    01.10.2013, 11:05 napisał:
    Zależy czego się oczekuje...
    Ja się zawiodłam, bo wystrój był trochę hmm "pubowy". Myślałam, że będzie to wyższa klasa. Taki osiedlowy barek, z kapslami i etykietami na słupach, z małym barem i telewizorem. Nie jedliśmy, więc nie wypowiem się co do jedzenia. Wyglądało w porządku. Natomiast deska piw (15 zł za 5 x 100 ml) była niewypałem. Piwa są faktycznie mocno "specyficzne". Nie wypiłabym żadnego w dużej ilości. Nuty cytrusowe, kawowe... Trzeba to lubić. Mieliśmy dłużej siedzieć, ale bałam się zamawiać kolejne. Ceny butelkowych były bardzo wysokie, a również nie poznawałam marek. To coś dla odważnych


    I tak, odważne chłopaki, wyszło, że mamy nierozpoznawalne marki - trza sięgnąć po asortyment z trumno-sarkofagu
    Mi najbardziej podoba się zbitka wyróżniona kolorem czerwonym...

    Nie ma to jak kompetentna recenzja na odpowiedni temat zamieszczona w dedykowanym ku temu miejscu

    Leave a comment:


  • pioterb4
    replied
    Najlepsze są te piosenki które już znamy. Wielu klientów przychodząc do knajpy oczekuje piw/smaków które już dobrze zna a róznica między lokalem dobrym i złym jest taka, że w jednym wystrój jest surowy a Warka za 3 zł za okazaniem legitymacji studenckiej, w a w drugim są biale obrusy, nieco lepiej odziana obsługa i ta sama Warka za 12 zł.

    Leave a comment:


  • żąleną
    replied
    Być może są klienci, których przed podaniem deski piw trzeba walnąć tą deską w łeb.

    Leave a comment:


  • VanPurRz
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika warzechow
    Nie mogłem się powstrzymać i wklejam jedną z recenzji Chmielarni na portalu kulinarnym Gastronauci

    dzikant 94 recenzje .
    01.10.2013, 11:05 napisał:
    Zależy czego się oczekuje...
    Ja się zawiodłam, bo wystrój był trochę hmm "pubowy". Myślałam, że będzie to wyższa klasa. Taki osiedlowy barek, z kapslami i etykietami na słupach, z małym barem i telewizorem. Nie jedliśmy, więc nie wypowiem się co do jedzenia. Wyglądało w porządku. Natomiast deska piw (15 zł za 5 x 100 ml) była niewypałem. Piwa są faktycznie mocno "specyficzne". Nie wypiłabym żadnego w dużej ilości. Nuty cytrusowe, kawowe... Trzeba to lubić. Mieliśmy dłużej siedzieć, ale bałam się zamawiać kolejne. Ceny butelkowych były bardzo wysokie, a również nie poznawałam marek. To coś dla odważnych


    I tak, odważne chłopaki, wyszło, że mamy nierozpoznawalne marki - trza sięgnąć po asortyment z trumno-sarkofagu
    Dobre, dobre, widać, że marki zastąpiły ludziom mózgi i chęć poszukiwania. Ciekawe czego takie osoby szukają w piwie? Kompletnego braku smaku? Lodowatości przykrywającej nicość? Gazu, że aż uszami wychodzi żeby tylko nie było niczego czuć?

    Leave a comment:


  • warzechow
    replied
    Nie mogłem się powstrzymać i wklejam jedną z recenzji Chmielarni na portalu kulinarnym Gastronauci

    dzikant 94 recenzje .
    01.10.2013, 11:05 napisał:
    Zależy czego się oczekuje...
    Ja się zawiodłam, bo wystrój był trochę hmm "pubowy". Myślałam, że będzie to wyższa klasa. Taki osiedlowy barek, z kapslami i etykietami na słupach, z małym barem i telewizorem. Nie jedliśmy, więc nie wypowiem się co do jedzenia. Wyglądało w porządku. Natomiast deska piw (15 zł za 5 x 100 ml) była niewypałem. Piwa są faktycznie mocno "specyficzne". Nie wypiłabym żadnego w dużej ilości. Nuty cytrusowe, kawowe... Trzeba to lubić. Mieliśmy dłużej siedzieć, ale bałam się zamawiać kolejne. Ceny butelkowych były bardzo wysokie, a również nie poznawałam marek. To coś dla odważnych


    I tak, odważne chłopaki, wyszło, że mamy nierozpoznawalne marki - trza sięgnąć po asortyment z trumno-sarkofagu

    Leave a comment:


  • warzechow
    replied
    W piątek 1 listopada nie pracujemy, w sobotę i niedzielę działamy w typowych weekendowych godzinach. Pozdrawiam.

    Leave a comment:


  • tygrys77
    replied
    Piwka pierwsza klasa. Odkąd znajomy polecił mi ten pub witam do Was przynajmniej 2x w tygodniu. Niebywałe połączenie przepysznej kuchni i wspaniałych piw. Jestem pod wrażeniem. Tylko plz... jeśli rezerwujemy stolik koniecznie z prośbą o dobry widok na ekran (mecz) to proszę mieć to na uwadze...... Pozdrowienia dla bliźniaczek Pani A. i Pani O. ! fajne dziewczyny !

    Leave a comment:


  • Piecia
    replied
    A ja w imieniu własnym i znajomych pozdrawiam miłą panią obsługującą nasz stolik

    Leave a comment:


  • purc
    replied
    Back to normal. Czyli znakomite jedzenie /kalmary i chilli chicken/, świetny Pacific, coraz lepsza lodówka /3 Mikkellery Single Hop/, na deser cudowny Stout Beer Geek Breakfast.
    Baaaardzo fajnie.

    Leave a comment:


  • Pancernik
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason
    ...a na początku przyszłego tygodnia dotrzeć powinien Porter Łódzki, w beczce ma się rozumieć!
    Kon-kre-ty, agencie Mason, kon-kre-ty!

    Leave a comment:


  • legart
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason
    a na początku przyszłego tygodnia dotrzeć powinien Porter Łódzki, w beczce ma się rozumieć!
    długo czekałem w Warszawie na taką wiadomość

    Leave a comment:


  • Mason
    replied
    Kokolobolo już się skończyło, taki niefart.
    Dzisiaj na kranach obecne:
    01. Limburgse Witte
    02. Manufakturowy Pils
    03. Lupulus Fructus
    04. Hey Now (a potem Primator Weizen)
    05. Lindemans Kriek (a potem Geuzue)
    06. Dziki Cydr

    07. Primator Pale Ale
    08. Artezan IPA
    09. Birra Amiata Crocus
    10. Artezan Grodziskie
    11. Artezan Pacific
    12. Left Hand 400 Pound Monkey

    13. Sint Gummarus Tripel
    14. Porter z Cieszyna
    15. Avesnois Blonde (a potem Klasztorne z Jabłonowa)
    16. Mikkeller Rauch Geek Breakfast

    Jedzie do nas Deszcz w Cisnej, a na początku przyszłego tygodnia dotrzeć powinien Porter Łódzki, w beczce ma się rozumieć!

    Leave a comment:


  • fuliano
    replied
    Poproszę plan nalewaków na jutro. Mam nadzieję, że się na Kokolobolo załapię

    Leave a comment:

Related Topics

Collapse

Przetwarzanie...