Wypychanie niedoleżakowanego piwa na rynek
Collapse
X
-
Z wypowiedzi tu zamieszczonych wysnuwam wniosek, że ta tzw. "rewolucja" to zwykłe biznesowe przedsięwizięcie polegające na trzepaniu kasy na frajerach, którzy wypracowali w sobie uzależnienie od spożywania produktów tejże "rewolucji", niezależnie od ich jakości. Nie wiem, czy bardziej to śmieszne, czy żałosne.
Choć jako wytworzony target jestem jednym z tych frajerów.Leave a comment:
-
Swoją drogą mam wrażenie, że moja wypowiedź została odebrana jako pochwała dla zaistniałej sytuacji. W żadnym wypadku nie bronię Kopyra&Widawy. Sam nie jestem wielkim ich fanem. Cena (choć z pewnością słuszna z wielu powodów) również dla mojego portfela nie należy do najniższych i również wymagałbym od producenta adekwatnej jakości produktu.
A sytuację jak opisałem niestety postrzegam. Dopóki wszyscy biegają niczym kot z pęcherzem za tymi "nowinkami" niezależnie czy mają wady czy nie, sytuacja się nie zmieni. A postawa "niosącego kaganek itp." Tomka Kopyry wywołuje u mnie również raczej negatywne podejście do kolejnych jego tworów.
Btw. osobiście na Sępa się nie skusiłem, bo już po kilku opiniach uznałem, że te kilka złotych z pewnością da się ulokować w lepszym trunku.
Pozdrawiam serdecznie. ;]Leave a comment:
-
Pogoń za jak najszybszym wypuszczaniem nowości prowadzi do tego, że ja i coraz więcej znajomych piwoszy zastanawiamy się nad tym czy na pewno musimy spróbować każdej polskiej premiery. Jeśli dodamy do tego szaleństwo cenowe...
Jeśli będę miał do wyboru wyspiarskiego, belgijskiego czy amerykańskiego klasycznego przedstawiciela danego stylu i polską odpowiedź w zbliżonej (wysokiej) cenie to wybór będzie dla mnie oczywisty!Leave a comment:
-
A ja uważam, że trochę sami sobie jesteśmy winni....
Jak właściciel "Rodzinki bis" sprzedawał przeterminowane piwo, wielu na tym forum twierdziło, że nic się nie dzieje, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Ważne, że można kupić niepospolite piwo....
To teraz rynek zalewa to niepospolite piwo, uważone byle jak, z przypadkowo dobranych surowców, nie doleżakowane.... Skoro chwaliliśmy sprzedaż przeterminowanego piwa, to kwintesencja dobrego zbytu wg wielu z nas jest prosta: nie ważna jest jakość jako taka, tylko różnorodność...
Sami sobie ten wrzód na d..ipe wyhodowaliśmyLeave a comment:
-
Wszystko ma swoje granice, ale nie dla wszystkich niestety.
Krzysiu - na razie chyba niestety jest tak jak piszesz, ale cóż, skoro są tacy (i to wcale nie taka mała grupa) którym jak się sika na twarz, to mówią że deszcz padaLeave a comment:
-
Z wypowiedzi tu zamieszczonych wysnuwam wniosek, że ta tzw. "rewolucja" to zwykłe biznesowe przedsięwizięcie polegające na trzepaniu kasy na frajerach, którzy wypracowali w sobie uzależnienie od spożywania produktów tejże "rewolucji", niezależnie od ich jakości. Nie wiem, czy bardziej to śmieszne, czy żałosne.Ostatnia zmiana dokonana przez Krzysiu; 2013-01-06, 15:11.Leave a comment:
-
Leave a comment:
-
(...) Chyba, że rzeczywiście obrazisz się na cały asortyment Widawy, jednak myślę, że większość koneserów (nie lubię tego terminu) kupi chociaż jedną butelkę nowego tworu i obraza jednostki zostanie przy takiej ilości warzonego piwa niezauważona przez rynek.
(...) bojkot tychże nic nie zmienia, skoro towar schodzi. Nie mówiąc, że niemal każdy taki sklep chętnie sprowadzi do siebie premierę piwa tak trudno przecież dostępnego jak produkty z Widawy.
2. Nie nazwałbym tego bojkotem i bynajmniej nikogo nie "wzywam" do bojkotu. Straciłem tylko ochotę na wydawanie pieniędzy na produkty Widawy, ponieważ zbyt mocno nadwerężyli moje zaufanie. Odnoszę wrażenie, że kierowali się właśnie tą zasadą, co Ty: przecież od nas i tak wszystko wezmą...Leave a comment:
-
Popyt i podaż.
Możemy się szarpać wiecznie czy Balcerowicz miał rację, czy też Lepper każąc mu odejść.
Nie ma towaru jeśli nie ma klienta.
Amen
Obecnie jesteśmy świadkami tworzenia nowego nowego klienta. Takiego jak ja. Bo nie kryję, że fascynuje mnie obecna rewolucja piwna.
Ja jestem już stworzony. Jestem targetem.Leave a comment:
-
Piwo takie kupują koneserzy chcący spróbować takiego piwa chociaż raz, bo z dużym prawdopodobieństwem (w przypadku Sępa z pewnością) już się więcej nie pojawi. Nieliczni są raczej konsumenci, którzy powrócą po takim jednorazowym teście do piwa z Widawy, i to nie dlatego, że jest niesmaczne, a dlatego, ze po dwóch dniach już go po prostu nie ma na sklepowych półkach. W związku z tym fakt, że chciałbyś głosować portfelem jest raczej do pominięcia. Chyba, że rzeczywiście obrazisz się na cały asortyment Widawy, jednak myślę, że większość koneserów (nie lubię tego terminu) kupi chociaż jedną butelkę nowego tworu i obraza jednostki zostanie przy takiej ilości warzonego piwa niezauważona przez rynek.
Jeżeli zaś chodzi o sklepy specjalistyczne, to właściciele z pewnością śledzą browar.biz i piwną blogosferę (przynajmniej większość jest piwem w takim stopniu zainteresowana), więc o tym jakie piwo zawodzi konsumentów wiedzę posiadają, a mimo wszystko w sklepach takich znajdzie się sporo piw, które nie są szanowane przez szeroko pojętych koneserów i długi już bojkot tychże nic nie zmienia, skoro towar schodzi. Nie mówiąc, że niemal każdy taki sklep chętnie sprowadzi do siebie premierę piwa tak trudno przecież dostępnego jak produkty z Widawy.Leave a comment:
-
Wydaje mi się, że sklepy specjalistyczne działają jednak nieco inaczej. Poza tym, wydaje mi się, że piwo w tej cenie biorą tylko koneserzy. Świadome wciskanie towaru niepełnowartościowego za cenę luksusowego może dość szybko spowodować odpływ konsumentów. Kredyt zaufania nie wyczerpuje się w przypadku drobnych błędów, ale nie jak ktoś robi coś takiego.
Po drugie, brak piwa nie jest już dużym problemem. I będzie coraz mniejszym.
Może u ciebie mozna pławić się w dobrym piwie ale u mnie to ciągle jest spory problem.Leave a comment:
-
Po drugie, brak piwa nie jest już dużym problemem. I będzie coraz mniejszym.Leave a comment:
-
Jeśli ty i kilku innych powiesz mu czemu nie kupisz a dla kilkudziesięciu innych i tak zabraknie to nie da. Da jeśli towar się nie sprzeda i zostanie na półce ale to jeszcze długo piwom o których mowa nie grozi.Leave a comment:
Related Topics
Collapse
-
Cześć,
mam taki niecny plan odwiedzin wszystkich browarów restauracyjnych w Polsce, tylko problem stanowi ustalenie ich kompletnej listy. Już myślałem, że mi się to udało i takich miejsc jest 109, ale w zeszły weekend byłem w Giżycku i okazało się, że tam również jest minibrowar...-
Channel: Poszukuję miejsca...
-
-
Lokal w miejscu dawnej Ludovej. Jak uprzejmie doniesiono - piwa z Miastolasu.
https://www.facebook.com/profile.php?id=61557871711973
https://www.google.pl/maps/place/Luf...0.6685013!4d17...-
Channel: Opolskie
-
-
Nowy browar restauracyjny Brovar 16, znajduje się na uroczym Pszczyńskim rynku w odległości 1 km od dworca kolejowego.
Mikrus mieści się małej, odnowionej kamienicy.
Lokal jest połączony z lodziarnią i pensjonatem, więc można to miejsce dopisać do listy browarów z możliwością...-
Channel: Śląskie
-
-
Jak ja lubię polską prowincję...
Niedawno założony lokal w małej miejscowości pozbawionej niegdyś praw miejskich.
W menu charakterystyczne dania polskiej kuchni regionalnej czyli pizza i kebab.
Za to niepodzianka, za barem widzę chyba sześć różnych butelek z piwami...-
Channel: Lubelskie
-
-
Elegancki sklep monopolowy w centrum Żar, z całkiem długą półką i lodówką z piwami. Sporo polskich kraftów, trochę piw czeskich (m.in. Opaty).
Mają też własną markę piwa "Żarskie" warzoną przez Radugę (był Pils i APA).-
Channel: Lubuskie
2021-12-29, 00:23 -
- Loading...
- Koniec listy.
Leave a comment: