Pewien młody talmudysta z Chełma, nie bardzo uświadomiony w sprawach życia doczesnego, został ożeniony dość wcześnie. Niedługo po ślubie żona jego urodziła dziecko. Młody człowiek poleciał do rabina i pyta go:
- Rebe, wydarzyła się dziwna rzecz. Moja żona właśnie urodziła dziecko, a my jesteśmy dopiero trzy miesiące po ślubie. Jak to może być, przecież każdy wie, że do tego potrzeba 9 miesięcy.
Rabin uśmiechnął się i powiedział:
- Mój synu, niewielkie masz pojęcie o tych sprawach. Nie znasz prostych zasad kalkulacji. Pozwól, że ci zadam kilka pytań: żyłes z twoją żoną trzy miesiące?
- Tak.
- Czy ona z tobą żyła trzy miesiące?
- Tak.
- A razem żyliście ze sobą trzy miesiące?
- Tak.
- Policz więc: trzy miesiące i trzy miesiące, i trzy miesiące, to ile?
- Dziewięć miesięcy, rebe.
- Widzisz, nie namyślisz się i przychodzisz mi zawracać głowę głupimi pytaniami.
Humor zydowski
Collapse
X
-
Syn Łabędzia oznajmia ojcu, że zamierza się ożenić.
-Jak się nazywa twoja wybranka?
-Sala Kon.
-Słuchaj synu, to co ci powiem nie jest przyjemne. Ale trudno. Sala jest moją córką. Nie możesz przecież ożenić się ze swoją przyrodnią siostrą.
Młody Łabędź zrozpaczony zamyka się w swoim pokoju. Przychodzi do niego matka i pyta o powód rozpaczy. Młody Łabędź wyznaje wszystko.
-Nie martw się synku. Możesz się z nią ożenić: ty wcale nie jesteś synem swojego ojca.Leave a comment:
-
Mosze zaprosił na randkę swoją przyjaciółkę, Salcie. Spacerują po mieście i w pewnym momencie mijają elegancką restaurację.
- Ach, jaki niesamowity zapach... - wzdycha dziewczyna.
- Podoba ci się? Bo jeśli tak, to możemy przejść się tędy jeszcze raz.Leave a comment:
-
Ulicą idzie pogrzeb. Za trumną, pogrążony w smutku, idzie Blum. Spostrzego go znajomy, podchodzi i pyta
- Blum, kto ci umarł?
- Żona mi umarła.
- Blum, przecież rok temu pochowałeś żonę.
- Tak, ale w miedzyczasie ożeniłem się znowu.
- Wiesz, wcale nie wiedziałem. Pozwól, że ci złożę najserdeczniejsze życzenia. Mazel tow!Leave a comment:
-
Dawid Potoker, właściciel restauracji i domu zajezdnego w galicyjskim miasteczku garnizonowym, ma żonę wielkiej urody. Pewnego dnia zastaje ją w łóżku z młodym porucznikiem. Oficer w negliżu daje przez okno susa, ale życzliwi sąsiedzi zdążyli to zauważyć.
Nazajutrz padają pytania w bożnicy, kiedy zamierza rozwieść się z żoną.
-Rozwieść się?! Czyście zwariowali?
-Przecież przyłapałeś ją w sypialni z oficerem!
-No to co z tego? Jeśli ona podobała się oficerowi ... to mnie się ma przez to przestać podobać?!...Leave a comment:
-
Pewien młody człowiek, nie grzeszący mądrością, miał się ożenić. Sprawa została umówiona między rodzicami państwa młodych i swatem. Niebawem miało nastąpić pierwsze spotkanie narzeczonych. Ojciec chłopaka postanowił udzielić mu kilku rad, jak ma się zachować w czasie pierwszej rozmowy z narzeczoną:
-Synu - rzekł - to będzie twoja pierwsza rozmowa. Powinieneś więc zrobić wszystko aby wywrzeć jak największe wrażenie na twojej narzeczonej. Powinieneś więc zacząć rozmowę o miłości. Potem zahacz o rodzinę, a wreszcie spróbuj trochę pofilozofować.
Chłopak kiwnął głową ze zrozumieniem i ruszył do domu swej wybranki. Rodzice jej zostawili młodych samych. Wtedy narzeczony pomny ojcowskich nauk zaczął konwersację:
-Słuchaj, czy ty lubisz makaron?
Dziewczyna spojrzała na niego ze zdziwieniem i powiedziała, że tak.
Po chwili ciszy młody, trzymając się rad ojcowskich, zapytał:
-Czy ty masz brata?
-Nie, nie mam - odpowiedziała dziewczyna.
Chłopiec znalazł się w kropce. Stosownie do rad ojcowskich poruszył już dwa pierwsze problemy. Teraz przystąpił do trzeciego, do filozofowania.
-Słuchaj, a czy gdybyś ty miała brata, to czy lubiłby on makaron?Leave a comment:
-
Kandydat do stanu małżeńskiego pyta szadchena:
-Czy dziewczyna jest ładna
-Ładna i bogata.
-Ile setek rubli ma w posagu?
-Tyle, ile lat.
-A ile ma lat?
-Dwadzieścia.
-Wie pan, panie Majer, ona jest dla mnie trochę za młoda.Leave a comment:
-
Rabe do żony:
-Jak jedno z nas kiedyś umrze, to ja się przniosę na wieś.Leave a comment:
-
Chasyd, wsłuchany w pojekiwania cadyka, modląc się podnosi głos coraz wyżej.
- Słuchaj - szepce mu do ucha najbliższy sąsiad - nie wrzeszcz tak na Pana Boga! Po dobroci wskórasz więcej...Leave a comment:
-
Po wydarzeniach marcowych 68 roku sporo osób narodowości żydowskiej zastanawiało się czy zostać w Polsce, czy wyjechać. W tym czasie dwóch wielkich przyjaciół Icek i Mosze też stanęło przed tym dylematem. W efekcie Icek wyjechał do Izraela a Mosze z nadziejami na lepsze jutro został.
Po kilku latach do Mośka przyszedł list z Bliskiego Wschodu.
„Mosiek — pisał przyjaciel — nawet nie wiesz jak świetnie tu się żyje. Jest dosłownie wszystko. Mam świetną pracę, nowe mieszkanie, dorobiłem się motocykla. Jest mi naprawdę bardzo dobrze. Napisz co u Ciebie.”
Niewiele myśląc Mosze złapał kartkę papieru i odpisał :
„Drogi Icku, mi tutaj też jest dobrze. Powiem więcej, jest mi k..wa tak dobrze, że dobrze mi tak.”Leave a comment:
-
- Rozenbaumowie wreszcie doszli do porozumienia.
- Co ich pogodziło?
- Zdecydowali się na rozwód.Leave a comment:
-
Chaim po zjedzeniu sutego obiadu w koszernej restauracji, zwraca się do właściciela lokalu: Powinien pan koniecznie obniżyć ceny potraw! Po pierwsze, pańskie jadło to paskudztwo, które wogóle nie nadaje się do spożycia. A po drugie porcyjki są o wiele za małe!Leave a comment:
-
Łabędź i Kon wybrali się do Paryża. Zaopatrzyli się w samouczki i postanowili rozmawiać ze sobą tylko po francusku. Wieczorem w hotelu Łabędź puka do pokoju Kona:
— Qui est la? — pyta Kon.
— Je!
— Te?
— Me!
— Możesz wejść, ŁabędźLeave a comment:
-
Pewien pobozny i ubogi Zyd wracal w szabat z synagogi. Idzie lasem, az tu
patrzy a na ziemi lezy portfel wypchany pieniedzmi. Zasepil sie, bo jakze tu
sie schylac i podnosic cos w szabat? Zaczal modlic sie goraco o rade...
- I dobry Stworca nachylil sie nad moja niedola - opowiada kilka dni pozniej w
szynku. - Stal sie cud! Wszedzie dookola trwal szabat, ale tam gdzie lezal
portfel - czwartek!!!Leave a comment:
-
Nauczyciel wezwał Szwarcmanową do szkoły i mówi do niej:
— Pani Szwarcmanowa ten pani Mosze, to strasznie brudny jest...
— Jaki on brudny? Sama go myłam.
Nauczyciel wziął chusteczke, skropił woda kolońską i przetarł nią szyję Moszka. Chusteczka zrobiła sie szara od brudu.
— No i co, pani Szwarcmanowa?
— Ba, chimicznie!....Leave a comment:
Related Topics
Collapse
-
Przy okazji krótkiego wypadu w część Alp na pograniczu austriacko-niemieckim, nazwaną słodko Wettersteingebirge, spędziłem kilka godzin w Ga-Pa.
Brauhaus Garmisch był pierwszym piwnym przybytkiem, który odwiedziłem. Browar, wraz ze znajdującą się obok knajpką, mieszczą się przy...-
Channel: Niemcy
2024-06-28, 10:35 -
-
Do stycznia 2020 roku pod tym adresem przez 27 lat działał Novoměstský pivovar. Był to pierwszy nowy browar otwarty w Pradze w XX wieku (jesień 1993).
Powodem zamknięcia było podobno wygaśnięcie umowy wynajmu lokalu, ale jak było na prawdę pewnie się nie dowiemy.
Nowa...-
Channel: Czechy
-
-
Na feriach będę w Ustroniu i klasycznie robimy wycieczkę do Cieszyna i mam pytanie czy w Czechach rzeczywiście przestrzegają segregacji i sanitaryzmu bo nie chciałbym się odbić od lokali. W Polsce praktycznie w lokalach nikt nie pyta o kenkarty i nie trzeba mieć twarzy w szmacie ale jak to...
-
Channel: Poszukuję miejsca...
-
-
Jak ja lubię polską prowincję...
Niedawno założony lokal w małej miejscowości pozbawionej niegdyś praw miejskich.
W menu charakterystyczne dania polskiej kuchni regionalnej czyli pizza i kebab.
Za to niepodzianka, za barem widzę chyba sześć różnych butelek z piwami...-
Channel: Lubelskie
-
-
Witajcie kochani.
Wązku z tematyką luźną przypomniał mi sie dowcip piwny i związana z nim anegdota.
Dowcip brzmi:
Dyrektor pewnego przedsiębiorstwa wezwał do siebie pracownika i pyta:
- Kowalski, powiedzcie no mi, czy Wy lubicie ciepłe piwo i spocone kobiety?...-
Channel: Przy piwie
2006-04-21, 20:10 -
- Loading...
- Koniec listy.
Leave a comment: