Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Yavo warzy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • yavo
    replied
    16.07.2019

    #34 (Czeska dwunastka) - nie podoba mi się, nie lubię, nie popieram, ale że Żonie smakuje, to na dniach przywiozę całą warkę z piwnicy, ktoś to spije ;
    #35 (Posłuchaj Ultravox) - gdyby zmienić temu piwu nazwę na Posłuchaj Ultravox w sadzie Babci Helenki i przedstawiać je wszystkim jako piwo owocowe, a nie wiedeńskie - wszystko byłoby OK. Uznajmy zatem, że to piwo owocowe i że jest pyszne ;
    #43 (Von Wegen +) - wywleczone na inną dzielnię do piwnicy, aby dojrzało;
    #44 (Mandaryna i Django zajadają mango) - jutro spada do garażu leżakować;
    #45 (Dynda głową sztuczny pies) - j.w., jeśli zabraknie tam miejsca, poleci do piwnicy;
    #46 (Von Wegen -) - prawie od razu poleciało na fermentację do garażu. Po inwentaryzacji zasobów chmielowych mała zmiana w chmieleniu na zimno: Mosaic 52g (zamiast 25g).

    Leave a comment:


  • yavo
    replied
    Warka #46

    Von Wegen -

    Skład - ekstrakt pilzneński jasny Bruntal 3.3 kg;

    Drożdże - FM52 Amerykański Sen;

    Warzenie - 11.07.2019 - gotowanie 7L przez 60 minut;

    Chmiel:
    8g Mandarina Bavaria DE 2018 granulat 8.0% - 0'
    8g Pacifica NZ 2016 granulat 5.4% - 0'
    8g Mosaic USA 2018 granulat 13.4% - 30'
    8g Mandarina Bavaria DE 2018 granulat 8.0% - 50'
    8g Mosaic USA 2018 granulat 13.4% - 50'
    8g Pacifica NZ 2016 granulat 5.4% - 50'

    Planowo pięć dni przed rozlewem: 19g Iunga PL, 42g Mandarina Bavaria DE, 25g Mosaic USA, 42g Pacifica NZ.

    Dolewka do 18 litrów, studzenie przez noc. Drożdże zadane 12.07 przy 20ºC i ekstrakcie ok. 11.7º, planowana gorycz: 39. Fermentuje w domu w 22ºC, ale zastanawiam się nad garażem.

    ----------
    #44 (Mandaryna i Django zajadają mango) - nagazowuje się, pierwsza degustacja przedwczoraj - będzie pyszne gdy dojrzeje. No i czuję mango w smaku!
    #45 (Dynda głową sztuczny pies) - nagazowuje się, pierwsza degustacja wczoraj - będzie pyszne gdy dojrzeje, Żona zachwycona wysokopijalnością.

    Leave a comment:


  • yavo
    replied
    06.07.2019

    #35 (Posłuchaj Ultravox) - sadu Babci Helenki jakby mniej. Żonie smakuje, mi nie smakuje, kwaskowate jakieś; kolejna degustacja za półtora miesiąca;
    #36 (Wojciech Modest Amarillo) - jedyną jego wadą jest to, że trochę za bardzo czuć w nim drożdże, poza tym - nie wiem, gdzie jest ten amerykański aromat w tym piwie. Ale odkryłem ostatnio, że Pintowy Atak Chmielu jest chmielony Amarillem na goryczkę, Żona twierdzi że dokładnie tak samo smakuje ;
    #37 (Maryśka jest dzika) - zdegustuję sobie za tydzień - a co, wolno mi;
    #38 (Mazer Rackham ma wolne) - piwo w litrowych butelkach jeszcze nie dojrzało, więc czekamy;
    #41 (Tomek na tropach APY) - #41A jest OK, #41Z jest zbyt kwaśne, no ale chciałem testować drożdże, no to sobie potestowałem;
    #42 (Dokładkę dżemu?) - wywleczone na inną dzielnię do piwnicy;
    #43 (Von Wegen +) - nadal się nagazowuje, za tydzień spada na inną dzielnię do piwnicy, aby dojrzeć. Wczoraj odbyła się pierwsza degustacja - dość mocno ziołowe, mało aromatu cytrusowego, ufam że za miesiąc będzie lepsze. Druga wersja piwa (Von Wegen -) nadal w planach;
    #44 (Mandaryna i Django zajadają mango) - odfermentowało do 2º (ok. 5.9% alkoholu), dobre, mocne jak cholera, ale w ogóle nie czuć mango. Zabutelkowane 05.07 z glukozą 2.6g / 500ml, końcowo 22 litry - 2*1L, 12*0.5L, 31*0.45L;
    #45 (Dynda głową sztuczny pies) - miało odfermentować trochę, odfermentowało bardzo (do 2º → ok. 3.2% alkoholu). Surowe mi nie smakuje, Żona się zachwyca, czyli wszystko w normie . Końcowo 22 litry, 2.75g glukozy na pół litra piwa; zabutelkowane 04.07, 1*1.5L, 1*1L, 39*0.5L, 1*0.33L. Wszystkie butelki zapełnione, a więc tydzień przerwy. No, może dwa.

    Leave a comment:


  • yavo
    replied
    30.06.2019

    #35 (Posłuchaj Ultravox) - leży na innej dzielni, chyba się tam wybiorę po jedną butelkę celem degustacji;
    #36 (Wojciech Modest Amarillo) - chyba się ułożyło, dobre, gorzkie i w ogóle nie amerykańskie;
    #37 (Maryśka jest dzika) - bardzo dobre, kwaskowate, dzikie, ale moim zdaniem jeszcze się nie ułożyło, poczekałbym z miesiąc. I poczekam;
    #38 (Mazer Rackham ma wolne) - bardzo bardzo dobre, tak bardzo, że zostało już tylko kilka litrowych butelek;
    #41 (Tomek na tropach APY) - powolutku schodzi, bez napinki ;-);
    #42 (Dokładkę dżemu?) - od dwóch dni w garażu na leżakowaniu, po kilkunastu dniach od rozlewu jest tak dobre, że nie pozostaje mi nic innego, jak wywlec je na inną dzielnię do piwnicy, aby podojrzewało z dwa miesiące. Żona stwierdziła, że to najlepsze moje piwo ;
    #43 (Von Wegen +) - nagazowuje się w mieszkaniu;
    #44 (Mandaryna i Django zajadają mango) - zmiana terminów - brak przelania na cichą, dzisiaj dochmielone na zimno 100g Mandarina Bavaria, planowy rozlew 05.07;
    #45 (Dynda głową sztuczny pies) - fermentuje resztkami sił w garażu, piana była dość pokaźna, jutro chmielę na zimno, planowy rozlew 04.07.

    Leave a comment:


  • yavo
    replied
    Warka #45

    Dynda głową sztuczny pies
    (niskoalkoholowe)

    Skład - Bruntal ekstrakt pilzneński jasny 2.8 kg (w tym starter);

    Drożdże
    - FM56 Wozem Jestem - starter z półtora litra wody, ok. 500g ekstraktu słodowego i 75g glukozy przygotowany 24.06.2019;

    Warzenie - 26.06.2019 - gotowanie 8L przez 60 minut;

    Chmiel:
    10g Bramling Cross UK 2018 granulat 6.7% - 30'
    10g Hüll Melon DE 2017 granulat 6.8% - 30'
    10g Bramling Cross UK 2018 granulat 6.7% - 50'
    10g Hüll Melon DE 2017 granulat 6.8% - 50'

    Planowo trzy dni przed rozlewem: 30g Bramling Cross UK, 30g Hüll Melon DE.

    Studzenie przy użyciu czterech kilogramów lodu, koniec końców dolewka do ok. 22.8 litra, następnie starter. Drożdże zadane przy 19ºC i przeliczonym ekstrakcie 7.5º (bez startera, który pewnie jest nieco mocniejszy), planowana gorycz: 18. Od razu zjazd do garażu na fermentację.

    ----------
    #41 (Tomek na tropach APY) - wersja A lepsza od wersji Z, ta druga nieco bardziej kwaśna;
    #42 (Dokładkę dżemu?) - myślę, że za dwa-trzy dni poleci do garażu leżakować;
    #43 (Von Wegen +) - chmielone na zimno 19.06, rozlane do butelek 25.06 z glukozą na poziomie 3g / 500ml. Iungowate, paradoksalnie mało aromatyczne, ale będzie waliło w głowę (ok. 6.2% alkoholu). Końcowo 20L (już z syropem) - 45*0.45L;
    #44 (Mandaryna i Django zajadają mango) - fermentuje w garażu, na cichą planowo 29.06, chmiel 06.07, rozlew 11.07.

    Leave a comment:


  • yavo
    replied
    Warka #44

    Mandaryna i Django zajadają mango

    Skład - WES ekstrakt słodowy jasny 4.6 kg (w tym starter);

    Drożdże - FM55 Zielone Wzgórze - gęstwa z warki #41Z + resztówka fiolki - starter z litra wody i ok. 150g ekstraktu słodowego przygotowany w dniu warzenia;

    Warzenie - 17.06.2019 - gotowanie 8L przez 60 minut;

    Chmiel:
    25g Mandarina Bavaria DE 2018 granulat 8.0% - 0'
    25g Mandarina Bavaria DE 2018 granulat 8.0% - 30'
    25g Mandarina Bavaria DE 2018 granulat 8.0% - 50'

    Planowo pięć dni przed rozlewem: 100g Mandarina Bavaria DE.

    Studzenie przez noc, dolewka do 23 litrów, następnie 0.85 kg puree z mango, drożdże zadane przy ok. 24ºC i przeliczonym ekstrakcie 12.0º (bez puree), planowana gorycz: 41. Od razu zjazd do garażu na fermentację. Z Centrum Piwowarstwa przyszło dzisiaj kilka nowości, więc za tydzień bawimy się dalej i uzupełniamy puste butelki po ś.p. #39 i #40.

    ----------
    #42 (Dokładkę dżemu?) - dochmielone zgodnie z założeniami, rozlane dzisiaj z glukozą 3g / 500ml. Liczę na to, że jeszcze w sierpniu będę się nim podniecał . Końcowo 3.0º (alkohol ok. 5.0%) - 10*1L, 27*0.45L;
    #43 (Von Wegen +) - przelane na cichą 17.06 przy BLG 3.0º, jutro chmielimy na zimno, rozlew planowany 25.06. W pierwszym odbiorze mocno iungowate, druga wersja piwa pójdzie więc w kierunku owoców.

    Leave a comment:


  • yavo
    replied
    A w piosence "von Wegen" jest właśnie o drogach, podróży i tęsknocie. Zdrówko wszystkich czytających moje wypociny
    Last edited by yavo; 12-06-2019, 19:35.

    Leave a comment:


  • yavo
    replied
    Dzięki za dobre słowo - jak wylewać, nawet do Wisły - to przynajmniej z uśmiechem na gębie

    Leave a comment:


  • ART
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yavo Wyświetlenie odpowiedzi
    Von Wegen +
    To w sumie taki idiom w stylu "dobre sobie" (to odnośnie tłumaczenia w nawiasie).

    Prześledziłem nazwy piw, jest wesoło

    Leave a comment:


  • yavo
    replied
    11.06.2019

    #39 (Mandaryna sama w Norwegii) - czy życie jest przewrotne? Och, pewnie. Cała warka właśnie poleciała do Wisły - piwo skwaśniało - fermentowało podczas trzytygodniowego urlopu, no i się popsuło;
    #40 (Regina Todorenko cośtam) - czy życie jest przewrotne? Och, pewnie. Cała warka właśnie poleciała do Wisły - piwo skwaśniało - fermentowało podczas trzytygodniowego urlopu, no i się popsuło;
    #41 (Tomek na tropach APY) - zarówno wersja #41A i #41Z są bardzo dobre. Ta druga jest świeża i taka nieco ziemisto-tytoniowa. Nie robiłem jeszcze bezpośredniego porównania obu wersji, może gdzieś za miesiąc. Przynajmniej jest co pić .
    #42 (Dokładkę dżemu?) - jutro poleci na cichą. Planowy rozlew - 18.06.

    Leave a comment:


  • yavo
    replied
    06.06.2019

    ----------
    #33 (Maryśka kaskaduje cele roczne) - czy życie jest przewrotne? Och, pewnie. Przyszedł sąsiad, chciał coś skanować i widzi, że zacząłem wylewać Maryśkę (litr ino). Od słowa do słowa, otworzyłem butelkę, spróbowaliśmy po łyku, a on mi tu mówi, że świetne piwo i że mam go nie wylewać, tylko przynieść w sobotę na imprezę. Cudnie.
    Last edited by yavo; 06-06-2019, 12:43.

    Leave a comment:


  • yavo
    replied
    Warka #43

    Von Wegen +

    Skład - Bruntal pilzneński - 5 kg;

    Drożdże - FM52 Amerykański Sen - gęstwa z warki #41A + resztówka fiolki;

    Warzenie - 05.06.2019 - gotowanie 7.8L przez 60 minut;

    Chmiel:
    14g Iunga PL 2018 szyszka 12.8% - 0'
    10g Mosaic USA 2018 granulat 13.4% - 0'
    20g Mandarina Bavaria DE 2018 granulat 8.0% - 30'
    20g Pacifica NZ 2016 granulat 5.4% - 30'
    20g Mandarina Bavaria DE 2018 granulat 8.0% - 50'
    20g Pacifica NZ 2016 granulat 5.4% - 50'
    10g Mosaic USA 2018 granulat 13.4% - 50'

    Planowo pięć dni przed rozlewem: 17g Iunga PL, 52g Mandarina Bavaria DE, 42g Mosaic USA, 52g Pacifica NZ.

    Dolewka do 22.5 litra, studzenie przez noc (choć trudno to nazwać studzeniem), drożdże zadane za chwilę przy ok. 24ºC i przeliczonym ekstrakcie 14.3º, planowana gorycz: 65. Od razu zjazd do garażu na fermentację.

    ----------
    #33 (Maryśka kaskaduje cele roczne) - dzisiaj wylewamy;
    #36 (Wojciech Modest Amarillo) - poprawne, czuć drożdżami, ale przynajmniej da się je wypić;
    #41 (Tomek na tropach APY) - dzisiaj planuję ponowną degustację obu wersji.

    Leave a comment:


  • yavo
    replied
    von Wegen

    Nie lubię opowiadać o moich piwach , a że jedno zdjęcie to tysiąc słów, to tytułem wstępu - załącznik.
    Attached Files

    Leave a comment:


  • yavo
    replied
    04.06.2019

    #33 (Maryśka kaskaduje cele roczne) - trwają negocjacje, aby za dwa tygodnie wylać je do Wisły. Piwo jest niemal trzy miesiące po rozlewie i nic nie wskazuje na to, aby cokolwiek miało się z nim zmienić. Dla mnie niepojętym jest fakt, iż mimo wsypania 80 gramów chmielu na zimno (do 17 litrów) aromatu nie stwierdzono. Szkoda życia na picie niedobrego piwa i szkoda mocy przerobowych dwudziestu kilku butelek;
    #36 (Wojciech Modest Amarillo) - piłem w weekend, ale za cholerę nie pamiętam smaku, co też o czymś świadczy;
    #37 (Maryśka jest dzika) - układa się, nie piję;
    #38 (Mazer Rackham ma wolne) - j.w.;
    #39 (Mandaryna sama w Norwegii) - kolejna degustacja dzisiaj - nienagazowane i drapie w papę. Najzabawniejsze jest to, że nie wiem czy brak gazu to wina braku drożdży (które leżakowały ponad miesiąc) czy braku cukru do refermentacji (nie pamiętam, czy dodawałem przy rozlewie ). Do dwóch butelek poszło po pół łyżeczki cukru, do kolejnych dwóch nieco gęstwy FM55. Za tydzień zobaczymy, które z butelek się nagazują (obstawiam, że to brak cukru). Poza tym odnoszę wrażenie, że piwo jest skwaśniałe. Jeśli będę musiał je wylać, będzie to moja największa porażka piwowarska w tym roku;
    #40 (Regina Todorenko cośtam) - nagazowana, leżakuje w garażu, ale kwaśna , dam jej z półtora miesiąca szansy, ale to bez sensu, bo:
    #41 (Tomek na tropach APY) - nagazowuje się w mieszkaniu, a w akcie desperacji otworzyłem jedną butelkę #41A, aby sprawdzić, co tam słychać. Nooo, będzie dobrze - jest już gaz, jest aromat, w smaku bardzo dobre, lekko niedojrzałe, masłowate takie i trąca Mosaikiem (dałem Mosaika, no to trąca, kurczę - zdziwienie roku). Za miesiąc powinno być dobre, ale niczego już nie jestem pewny. Jestem niesamowicie zdziwiony, że są piwa, które są bardzo dobre cztery dni po rozlewie i piwa, które dwa miesiące po rozlewie są syfiaste;
    #42 (Dokładkę dżemu?) - poleciało fermentować do garażu, bo w mieszkaniu jest za ciepło.
    Last edited by yavo; 04-06-2019, 19:17.

    Leave a comment:


  • yavo
    replied
    ps.

    #41 (Tomek na tropach APY) - rozlane 31.05, z cukrem 2.75g / 500 ml, końcowo: #41A - 24*0.45L + 1*0.33L; #41Z - 23*0.45L + 1*0.33L.

    Leave a comment:

Przetwarzanie...
X
😀
🥰
🤢
😎
😡
👍
👎