Biłgorajski MikroBrowar "Zielona Gęś" przedstawia:

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • Seta
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta
    <blablabla> Odpowiem Wam samo. :-)
    Łahaha! Właśnie zrozumiałem. Miało być "rano"
    Następnym razem nie biorę komórki.
    Ał moja głowa...

    Leave a comment:


  • Seta
    replied
    Hasintus - co wiesz nt biłgorajskiego? I skąd? Myślałem, że tylko ja na forum to obczajam...

    Naczelnikusie niedobry. To piwo na pewno będzie wyjątkowe To moja pierwsza warka, która przechodziła burzliwą dwa razy. W pierwszej burzliwej utworzyła się obrzydliwa czapa-skrupa z chmielin dusząc całe towarzystwo niżej. Miałem wypierdzielić w kibel, ale zlitowałem się. Co ciekawe, drożdże zebrałem z góry wcześniej i zrobiłem na nich pseudo-żytnie, które wygląda, że jest oki. W każdym razie na konkurs tego nie wyślę, ale i tak może wyjść lepsze niż "nasze najlepsze" . Poza tym dajmy mu z miesiąc. Z gazem może być lepsze. Jakby co zawsze się nada do przepłukania ust przed prawdziwą degustacją, np. Wielkiego Imperatora!

    Przepraszam wszystkich za posta powyżej. Napisałem go z komórki wracając do domu z "degustacji". Dokonałem wczoraj wielokrotnego gwałtu na moich zmysłach produktami segmentu premium. Zresztą nie wiem na pewno, bo chyba Żubra też piłem, a on mniej premiumowy... Prawdziwa orgia! Zastanawiałem się jak pozycjonować mojego pilsika...

    A propo - lodówka styropianowa się sprawdza. Trzyma 12*C, a jak będę bardziej pamiętał o wymienianiu wkładów, to może nawet zejdę niżej... Sprawdza się też termometro-rejestrator z Biowinu. Do takiego monitoringu mogę go polecić.

    Leave a comment:


  • Seta
    replied
    Będę teraz spamował ale to mój wątek więc mi wolno. Piszę ze słownika na komórce więc sorki za błędy.
    Chciałbym podziękować za wpis dwóm moim ulubionym (prawie ;-)) piwowarom za wpis . Odpowiem Wam samo. :-)

    Leave a comment:


  • naczelnik
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta
    W smaku mdłe i bardzo nieułożone, ale nie kwach na szczęście.
    Czyli generalnie piwo niezbyt udane

    Leave a comment:


  • hasintus
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta
    Skład: 2kg pszennego jasnego
    Zacieranie: 35min w 59*-62* oraz 30 min w 68*-73* - bo w międzyczasie piekłem chleb...
    Filtracja: na wc-wężyku - prawie 2h...
    Chmiel: 10g Lomika na 60min
    Drożdże: Wyeast 3068 Weihenstephan Weizen - pół saszetki z zamrażarki (gliceryna).
    Ilość: 11l / 9blg
    100% pszenica to jak niegdyś Zielone Biłgorajskie.
    Tez robię czasami czysto pszeniczne ale do filtracji układam złoże z gałązek jałowca, wtedy filtracja przebiega bardzo szybko i bezproblemowo.

    Leave a comment:


  • Seta
    replied
    A.D. #18

    Co u tak cicho? Nikt dziś nie warzy??
    Drożdże zadane w 19*C, chłodzenie na balkonie, bez grama wody. W piwnicy 14*C. Jutro wypróbujemy styropianową lodówkę.
    Wyszło 21l, 12blg. Sprawdzałem rurką i szkiełkiem. Szalona wydajność...

    Aha Marynka była na 75 minut, bo myłem samochód.
    Ostatnia zmiana dokonana przez Seta; 2008-11-09, 00:22.

    Leave a comment:


  • Seta
    replied
    #18 Pils'ik

    2,7kg pilzno Optima
    1kg monach
    0,3 carapils

    30g zakwaszającego (pH spadło z ~6,3 do ~5,4)

    13' 51*C
    20' 65*C
    45' 73*C -> 66*C
    5' 76*C

    Trwa doprowadzanie do wrzenia. Szybko idzie.

    Planowany chmiel:
    60' - 20g Marynki
    30' - 20g Lomika
    10' - 10g Lublina
    10' - mech irlandzki

    Drożdże starter dwudniowy - 1/3 saszetki Budvar Lager (reszta zamrożona).

    Leave a comment:


  • Seta
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta
    Głupi dunkel przechodzi drugą burzliwą!
    "Gupi Dunkel" to dobra nazwa. W końcu zabutelkowany. Dodane 230g cukru na 23l. Końcowy balling 3,5. W smaku mdłe i bardzo nieułożone, ale nie kwach na szczęście.
    Degustuję warkę 2 "Pail, ale lepsze" blg 13; butelkowane ponad rok temu (25.10.2007.). Jestem zafascynowany pianą. Superowa. Sklarowało się też ładnie. Ajlowe posmaczki, goryczka śjakaś zbyt natarczywa (ściągająca? ). Przyjemny, ale słaby zapach. Fajne.

    Leave a comment:


  • Seta
    replied
    Głupi dunkel przechodzi drugą burzliwą!
    Testowałem dziś ostatnią butelkę warki #5 "Pszenica nie zając" (jeszcze chciało mi się fajnie nazywać piwa ) rok po butelkowaniu. Piwo zupełnie klarowne i płaskie w smaku. Z pszeniczności zostały tylko bananowe nutki w zapachu. WB-06 zjadły to piwo...

    Leave a comment:


  • Seta
    replied
    Cukru dodałem, bo chciałem od razu lać w butelki. Z drugiej strony to nie był chyba taki zły pomysł. Pobudziłem drożdże, które najprawdopodobniej przestały pracować pod kożuchem. Piwo i tak było zacierane raczej na słodko, więc odrobina wytrawności mu nie zaszkodzi.
    Powodem zamieszania była próba uratowanie większej ilości piwa z osadów chmielowych (podczas chłodzenia brzeczki). Za dużo chmielowego śmiecia wpadło do piwa... Jeśli już to trzeba to robić przez pieluchę, albo dłużej w lodówce potrzymać.

    Leave a comment:


  • Marusia
    replied
    A po co tego cukru dodałeś??? Na smrodek to nie pomoże przecież. Trza było najpierw blg zmierzyć, baranie

    Ja miałam takie 2 piwa, które smakowały dobrze, ale okrutnie śmierdziały. Do czasu. Jak już po paru miesiącach zostały 3 sztuki (bo piliśmy je w samotności zatykając nosy) to dranie przestały śmierdzieć. Zatem - cierpliwości, jeśli piwo smakuje dobrze, a TYLKO śmierdzi, to jeszcze nie jest stracone

    Leave a comment:


  • Seta
    replied
    Dunkel zaczął śmierdzieć Całość oblepiona syfem z chmielenia. Nie wiadomo czy fermentuje, czy ściemnia. Myślałem, że po nim, ale spróbowałem i smak był zadowalający. Trza ratować!
    Przelałem do kranikowego wiaderka dodając 220g cukru buraczanego i wtedy... zmierzyłem balling. 5blg...
    Heh. Zostawiłem na dzień w kranikowym. Fermentuje baran... i sączy się kropelka na 30 minut z kranika... Zaczęło nawet bananami pachnieć; poza tym zapach winny, ale to chyba od ciemnych słodów.
    Dziwne to piwo będzie...
    Ostatnia zmiana dokonana przez Seta; 2008-11-03, 22:41.

    Leave a comment:


  • Seta
    replied
    ad #17 quasi-roggen

    (1) i (2) oczywiści odwrotnie. Chyba pójdę spać...

    Leave a comment:


  • Seta
    replied
    Quasi-Roggen

    Ale namieszałem... jak zwykle zresztą...

    1,6kg pilzno (2)
    1,0kg pszenica (1)
    800g płatki żytnie (1)
    250g mąka żytnia razowa (1)
    200g aroma (2)
    200g monach (2)
    150g carawheat (1)
    120g cukier biały - do gotowania
    55g barwiący (3)
    50g czekoladowy (3)

    Słody jęczmienne (1) oddzielnie:
    15min w 62*C
    50min w ~65*C

    Pszeniczne i żyto (2) w małym garnku:
    10min w 41*C
    20min w 48*C
    30min w 66*C - przerwa obiadowa
    1min w 99*C

    Barwiące (3) zalane wrzątkiem.

    Po połączeniu ustawiamy 72*C
    przerwa na 100min - sprzątanie kuchni...
    spadło do 60*C
    Zamiast podgrzewać zrobiliśmy dwa dekokty - tylko gęste do wrzenia na minutkę.
    Za drugim razem doszło do 79*C. Filtracja spoko.

    Gotowanie prawie 90min w tym:
    60min z 20g lomika
    30min z 17g lomika

    Chłodzę. Zadam gęstwę Weihenstephan Weizen.
    Wyszło 22l z 11,9blg (sprawdzimy jutro szklana rurką).

    Leave a comment:


  • Seta
    replied
    No coś Ty... aż taki początkujący nie jestem. Odczyt był 9,5.

    Leave a comment:

Related Topics

Collapse

Przetwarzanie...