MŚ - Niemcy 2006

[bury_wilk]

Niebię Francji i mam nadzieję, żer odpadnie w meczu z Portugalią, ale z tego, że wyrolowali Brazylijczyków cieszę się przeniezmiernie

[żąleną]

Interesujące słowa zawarłeś w swoim poście, Wilku.

[żąleną]

Jakiej kryształowej i bezinteresownej uczciwości są Włosi! Ponoć dostarczyli do FIFA materiał, na którego podstawie ukarano zawieszeniem Fringsa.

[JAckson]

Mecz Włochy-Niemcy będzie jak dla mnie najdziwniejszym z dotychczasowych meczów tych mistrzostw. Nie lubię gry Włochów ani Niemców. I komu tu kibicować? Szczęściem w nieszczęściu jest fakt że przynajmniej jedna z tych drużyn musi odpaść.
JEdnak chyba będę przychylniejszy Włochom. W związku z tym w typerach obstawiłem Niemców by maksymalnie zwiększyć szansę na samozadowolenie.

Chyba będę zmuszony kibicować Francji (której także w ostatniej dekadzie nie darzę większą sympatią) w drodze do mistrza. Niestety, ale Portugalia chyba jeszcze jest za słaba na finał, co nie zmienia faktu, że z pozostałej czwórki najbardziej mi się podoba gra jej reprezentacji.

[żąleną]

JEdnak chyba będę przychylniejszy Włochom. W związku z tym w typerach obstawiłem Niemców by maksymalnie zwiększyć szansę na samozadowolenie.

Niezły system

Ale właśnie niezły numer usłyszałem na Polsacie. Komentuje Iwanow z Kołtoniem i w pewnym momencie Iwanow nieprzyjemnym głosem mówi:

- Możesz mi nie przerywać?

Na co Kołtoń ze śmiechem:

- Przepraszam, Bożydar, enschuldigung.

[robox]

No i Włosi znokautowali w końcówce dogrywki Niemców

[pieczarek]

Robox, 2:0 to nie nokaut.
Włosi zagrali jak nie-Włosi. "Polacy" nie strzelili dla Niemiec żadnej bramki. I mamy wynik jaki mamy.

[emes]

Mecz Włochy-Niemcy był dla mnie najbardziej emocjonujący i najlepszy z dotychczasowych w tych mistrzostwach. Była walka, zawziętość, gra do końca, walka o wszystkie piłki itp. Kibicowałem Niemcom, myślałem, że "Polacy" w drużynie niemieckiej wypunktują Włochów. Stało się inaczej, Włosi zasłużenie wygrali.

[Pogoniarz]

Robox, 2:0 to nie nokaut.
Włosi zagrali jak nie-Włosi. "Polacy" nie strzelili dla Niemiec żadnej bramki. I mamy wynik jaki mamy.

No jak nie jak tak.To był nokaut.W dwie minutki zniszczyli Niemców.Kolejny mecz,gdzie byłem neutralny,ale bardziej nie cierpię zachodnich sąsiadów,dlatego gratulacje dla Włochów.
Patrząc obiektywnie,przez 120 minut grali lepiej.Sam mecz do 90 minuty senny,dogrywka była już bardzo dobra

[robox]

Robox, 2:0 to nie nokaut.

Złapać dwie bramki w dwóch ostatnich minutach dogrywki o finał, to tak jak nokaut.

[ergie]

Jednak pizza jest lepsza od golonki

[pieczarek]

Złapać dwie bramki w dwóch ostatnich minutach dogrywki o finał...

A co to za różnica, w której minucie dogrywki padają bramki? W ostatnich liczą się podwójnie?

Myślałem, że Włosi przegrają po tym gdy walnęli w słupek i poprzeczkę. Takie niecelne strzały lubią "się mścić". Doceniam skuteczność, ale nie za bardzo lubię Włochów za ich tradycyjny sposób gry. Tym razem zasłużyli na zwycięstwo i momentami bardzo się podobali.

[ergie]

(...)myślałem, że "Polacy" w drużynie niemieckiej (...)

Jacy Polacy, oni nawet nie mają podwójnego obywatelstwa, po prostu Niemcy, których niektóre nazwiska brzmią swojsko.

[pieczarek]

Jacy Polacy, oni nawet nie mają podwójnego obywatelstwa.....

Francja, Anglia, USA (nawet Polska) mają swoich Murzynów, Arabów ze stosownym obywatelstwem. Niemcy mają Polaków lub "Polaków". Czyli wreszcie stali się normalną reprezentacją - o grze w reprezentacji decyduje nie przynależność etniczna, a obywatelstwo.

[iron]

Yes, Yes, Yes jak mówił pewien Kazimierz

Nie to żebym lubił Włochów, choć muszę przyznać, że w dwóch ostatnich meczach dobrze się na nich patrzyło, ale wreszcie ktoś pokonał butnych Niemców. Okazało się, że bez wydatnej pomocy sędziego gra się trudniej

No i Włosi uratowali mi oglądanie finału - powiedziałem sobie, że jak w finale będą nasi zachodni sąsiedzi to nie będę oglądał