Browar domowy - Cztery Gwiazdki / Świński Ryjek: Art, Maggyk & przyjaciele

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • ART
    replied
    #4 - Pszeniczny koźlak

    W tym piwie palce maczała cała zgraja piwowarów

    W sobotę nastawiliśmy sobie pszenicznego koziołka.

    Zasyp - razem 6kg (śrutowała Marta):

    słód plz - 3 050g
    słód pszeniczny - 1 550g
    słód monachijski - 1 400 g

    Zacieranie 12l:

    45*C - 15' - przerwa ferulkowa
    62*C - 30' - I przerwa cukrowa
    dekokt:
    72* - 10' i zagotowanie

    no i razem: do 80*C i filtracja.

    wysładzanie 4,5l

    gotowanie: 60 min

    chmielenie w skarpetach Carlberga:
    40 g Lubleski: 60 min
    40 g Marynka: 10 min

    drożdże: gęstwa po Schneider Weisse od Naczelnika.

    razem ok. 16l
    18*BLG

    Dzięki wielkie za wspólne warzenie!

    Nazwa w trakcie tworxzenia

    Leave a comment:


  • ART
    replied
    Etykiety z Czterch Gwiazdek

    pszenicy już zostało tyle co kot napłakał, więc nastawimy sobie kolejnego weissbiera w sobotę

    jeżeli ktoś ma nieodpartą chęć zdobycia naszych etykiet i nie może ich sobie samemu wydrukować, proszę o przesłanie listu z zaadresowaną na siebie i odpowiednio oznaczkowaną kopertą na adres:

    Browar.biz
    Artur Szudrowicz
    ul. Fieldorfa 4b/903
    45-264 Opole 15

    Leave a comment:


  • ART
    replied
    w sumie nie obraziłbym się gdyby taki jak nasz pszeniczniak był w sprzedaży

    Leave a comment:


  • ART
    replied
    nazwa & etykietka

    z Maggykiem ustaliliśmy nazwę naszego 3. piwka na:

    Kubičkově Pšeničkově

    etykietka próbna w załączniku
    Attached Files

    Leave a comment:


  • ART
    replied
    rozlew nastąpił w okolicach 22 maja - z niemałymi obawami że coś złego się stało podczas fermentacji piwko poszło do butelek i następnie do letnej leżakowni:
    Attached Files

    Leave a comment:


  • Krzysiu
    replied
    Leży i kwiczy?

    Leave a comment:


  • ART
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
    Po polsku puchacz. Puchacz pohukuje przeciągle: puhuuu, puhuuu, a nie kwiczy. Stąd nazwa "puchacz", a nie "kwiczoł".
    Ale nasz Bubo bubo nie kwiczy bez przyczyny

    Leave a comment:


  • Krzysiu
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
    ...Bubo bubo...
    Po polsku puchacz. Puchacz pohukuje przeciągle: puhuuu, puhuuu, a nie kwiczy. Stąd nazwa "puchacz", a nie "kwiczoł".

    Leave a comment:


  • Maggyk
    replied
    No i wczoraj nasza warka nr 3 po zebraniu drożdży z góry i przelaniu do fermentora z kranikiem powędrowała sobie na cichą.

    Leave a comment:


  • ART
    replied
    etykieta

    aha zapomniałbym - nazwa ciemniaka została ustalona rebusowo na:

    Bubo bubo kwiczący o zmierzchu

    oto etykietka:
    Attached Files

    Leave a comment:


  • naczelnik
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
    nie mądrkuj się
    Zastępuję, nieobecnego w tej chwili na forum, Krzysia. O czym on sam zresztą nie wie

    Leave a comment:


  • ART
    replied
    nie mądrkuj się

    Leave a comment:


  • naczelnik
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
    czyli słód mieliśmy na szczęście nie barwiący jak się Naczelnik obawiał a po prostu ciemny...
    Słód czyli ekstrakt

    Leave a comment:


  • Maggyk
    replied
    No i zgodnie z zapowiedzią dzisiaj około 6 rano drożdże powędrowały do fermentora.

    Leave a comment:


  • ART
    replied
    Wareczka nr III - pszeniczne

    Idąc za ciosem dzisiaj wybiliśmy z Maggykiem warkę nr 3 (jeszcze bez nazwy).

    Dzięki urlopowemu dniu Maggyka i przy okazji udzielonego wsparcia drożdżowego od Mario123 z Gdańska (pokłony) wykonaliśmy dzisiaj pszeniczniaka

    zasyp:
    - słód pilzeński: 3,00 kg.
    - słód pszeniczny: 2,00 kg.
    + 10l wody

    przerwa ferulikowa: 47-50C - ok. 15'
    I przerwa "cukrowa" - 40' - 64C,
    obok dekokt: 72C na 10' + doprowadzenie do wrzenia,
    II przerwa "cukrowa" - już łącznie z drugim warem 72C aż do negatywnej próby jodowej, która tym razem szybko i bezboleśnie wypadła dość szybko

    + woda wysłodkowa: + 6l ok. 75C

    filtracja przez wiadro-filtrator + pielucha na wylocie (szło siermiężnie, ale po użyciu łyżeczki - poszło sprawniej )

    Chmielenie:
    10g Magnum szyszka + 5g Lubelski granulat - 50" przed końcem
    15g Marynka szyszka + 5g Marynka granulat - 6' przed końcem

    filtracja przez wiadro-filtrator + pielucha na wylocie (poszło lepiej niż przy filtracji zacieru ale szlam po granulacie jest obrzydliwy )

    wyjściowe: ~23 BLG / ~11l

    + rozcieńczenie - niecałe 10l wody, czyli w efekcie mamy: ~12 BLG / ~21l

    drożdże do pszenicznego: Wyeast Weihenstephan (dzięki Mario123) - chętnych na repasowane po raz drugi - zapraszam na PW. Starter ruszył po 30 minutach i wyrósł po jakiejś półtorej godzince unosząc nieco spodek zaczął wypełcać z pojemnika startowego (dokładniej z zaadaptowanego do tego celu wazonu )

    Na razie brzeczka się chłodzi - jutro rano Maggyk zadaje drożdzami.

    Współczyńcy:
    GulGula naciągnęliśmy jak zwykle na gary i śrutownik,
    Bakłażana na osprzęt fermentacyjno, pomiarowo, kapslujący.
    Dziekujemy

    Leave a comment:

Related Topics

Collapse

Przetwarzanie...