Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Utopence

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • ZIOMEK2
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
    Utopence nabite na patyk i opieczone nad ogniskiem smakują jak utopence nabite na patyk i opieczone nad ogniem - krótko mówiąc, parówki z octu, tylko gorące. Żadne halo.
    ... parówki - parówkami, ja właśnie próbuję " Utopenci " ( śpekaćky a reszta w/g przepisu - p.w. ) - żal mi je opiekać bo już się kiedyś " topiły ".
    ... całkiem, całkiem - do wódeczki też ...

    ... a może tak jeszcze opiec ogórka małosolnego i włożyć do słoika z Utopencami ?

    Leave a comment:


  • Krzysiu
    replied
    Utopence nabite na patyk i opieczone nad ogniskiem smakują jak utopence nabite na patyk i opieczone nad ogniem - krótko mówiąc, parówki z octu, tylko gorące. Żadne halo.

    Leave a comment:


  • ZIOMEK2
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ZIOMEK2
    Chyba każdy wie jak wygladają parówki ( parky ) - krótkie, cieńkie...zawartość wiadoma. Często w Polsce, w sprzedaży mylone z kiełbasą parówkową
    lub z parówkowopodobnymi ( jakieś długie i cieńkie ).Dlatego też parówki trudno nabyć na rynku polskim nie mówiąc już o t.zw.śpekaćky.

    Definicja powyższego tworu potrzebna nam do naszych Utopenców w/g www.arago.cz/utopenci/ ( troche mylące zdjęcie - przepisy do sprawdzenia - ja sprawdziłem ! ) oraz mój post nr 173 str. 7 jest bardzo prosta - jest to rodzaj " kiełbasy parówkowej " z dużą zawartością słoniny czasem lekko wędzonej.

    W/g tłumaczeń:
    ( czes. / niem. ) - śpek / Speck, to właśnie ( pol. ) słonina

    Śpekaćek więc jest krótki i tłusty ( z dużą zawartością słoniny - punktowo ), jest tam też wieprzowa masa, skóry i inne ciekawe składniki; o grubości serdelka lub naszej kiełbasy parówkowej koniecznie w naturalnych osłonkach i kupuje się go z t. zw. metra ( tak jak u nas " parówki " ).

    Będąc ostatnio w Czeskim Cieszynie takowe " śpekaćky " zakupiłem ( ogólnie dostępne ):
    - śpekaćek tradycyjny w cenie 85 kćs/1 kg
    - śpekaćek lekko wędzony w cenie 55 kćs/1 kg
    i zastosowałem przepis - patrz post nr 173 str 7 , i ... jeszcze czekam !

    Oprócz powyższego zakupiłem słoik ( 400/700g ) :Utopenci - "Kostelecke uzeniny", w łumaczeniu to : kosteleckie wędliny ( producent także doskonałych salami, kiełbas... dostępnych w Polsce - takie logo faceta z kiełbasą w gębie - znaczek chroniony od 1917 roku ).
    Zawartość podstawowa słoika ( wersja pikantna - pasteryzowane ) to: śpekaćky ( 400g );
    pozostałe 300g to: woda, sól, cebula, feferonka, pieprz ziarnisty i inne. Była też wersja delikatna ( jemna ).
    Obok stały słoiki z konserwowymi parówkami w kilku rodzajach zalewy ( niby też " utopione " ale brak tych śpekaćek i właściwej zalewy ! ),
    także inne wędliny.

    I co bardzo ważne - śpekaćky konserwuje się w całości i bez zdejmowania osłonki ! - one muszą się " utopić ".

    My zaś na warunki polskie musimy zadowolić się serdelkami...
    Tak więc nawet u Spiża w Katowicach nie mają Utopenców ( ostatnio jedzone przeze mnie były serdelkami jak się teraz okazuje ), zaś w CR lub na Słowacji trzeba też uważać bo można zjeść zwykłe parówki konserwowe, a te przecież łatwo odróżnić nam teraz od " śpekaćek ".

    Powyższe pozyskane w/g własnych obserwacji, degustacji w Jeseniku, ĆT ... rozmowy w masarni i knajpie. Dane mogą odbiegać nieznacznie od prawdy.
    Jeszcze coś Doodeck może powiedzieć na ten temat bo jadł ostatnio ...
    Na Słowacji w sklepach zawartość podobna ( koszyckie, nitrzańskie ... ) słoik ( 380 / 700g ) w cenie około 65 koron,
    zaś Śpekaćky " żywe " nawet za 49 koron za kilogram !

    Leave a comment:


  • mark33
    replied
    Poprzednie były piekielnie ostre ( takie jak lubię) , te wyszły bardziej cywilizowane.

    Leave a comment:


  • arcy
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33
    Sypnę następnym razem trochę czosnku granulowanego do zalewy. A będzie to dość szybko, ponieważ mojej żonce też przypadła potrawa do gustu
    Gratuluję! Udało Ci się!
    A jeszcze nie tak dawno pisałeś, że nikt oprócz Ciebie nie chce tego jeść.

    Leave a comment:


  • mark33
    replied
    Sypnę następnym razem trochę czosnku granulowanego do zalewy. A będzie to dość szybko, ponieważ mojej żonce też przypadła potrawa do gustu

    Leave a comment:


  • arcy
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33
    Polecam jednak w plasterkach zalewa również zyskuje a dodatkowo jest co chrupnąć
    Owszem, tylko że szkoda by go gotować wraz z zalewą. A granulowany można, dzięki czemu zalewa już od pierwszych minut jest czosnkowa, zanim "ruszy" świeży czosnek.

    Leave a comment:


  • mark33
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy
    Do zalewy dodaję jeszcze czosnek granulowany.
    Polecam jednak w plasterkach zalewa również zyskuje a dodatkowo jest co chrupnąć

    Leave a comment:


  • arcy
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33
    Kolejnym zaskoczeniem jest czosneczek
    Do zalewy dodaję jeszcze czosnek granulowany.
    Last edited by arcy; 20-08-2005, 16:00.

    Leave a comment:


  • arcy
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33
    Ogólnie wyszło dużo lepiej niż za pierwszym razem.
    To potrawa z olbrzymim potencjałem rozwojowym, więc nie zdziw się, jeśli przy kolejnej próbie wyjdzie jeszcze lepiej.

    Leave a comment:


  • mark33
    replied
    Nastaw nr 2 odleżał tydzień i jest bardzo smaczny. Tym samym stwierdzam wyższość grubych parówek nad cienkimi. Kolejnym zaskoczeniem jest czosneczek ( barwa jasny fiolet) po fioletowej cebuli, która straciła kolor na poczet czosnku i zalewy. Czosnek w smaku wspaniały chrupiący ( cięty w plasterki grubości około 1 mm) łagodny. Ogólnie wyszło dużo lepiej niż za pierwszym razem.

    Leave a comment:


  • ART
    replied
    to były owe śpekaćky

    Leave a comment:


  • ZIOMEK2
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia

    Co do czeskich: na ostatnich wojażach dwa razy jadłam utopence, zakupione w słoiku w sklepie i wcale mi tak bardzo nie smakowały
    ... były to Utopenci czy parówki konserwowe lub inne kiełbaski, bo różnica smakowa jest kolosalna na korzyść tych pierwszych !?

    Leave a comment:


  • ZIOMEK2
    replied
    " parky a śpekaćky " / Utopenci

    Chyba każdy wie jak wygladają parówki ( parky ) - krótkie, cieńkie...zawartość wiadoma. Często w Polsce, w sprzedaży mylone z kiełbasą parówkową
    lub z parówkowopodobnymi ( jakieś długie i cieńkie ).Dlatego też parówki trudno nabyć na rynku polskim nie mówiąc już o t.zw.śpekaćky.

    Definicja powyższego tworu potrzebna nam do naszych Utopenców w/g www.arago.cz/utopenci/ ( troche mylące zdjęcie - przepisy do sprawdzenia - ja sprawdziłem ! ) oraz mój post nr 173 str. 7 jest bardzo prosta - jest to rodzaj " kiełbasy parówkowej " z dużą zawartością słoniny czasem lekko wędzonej.

    W/g tłumaczeń:
    ( czes. / niem. ) - śpek / Speck, to właśnie ( pol. ) słonina

    Śpekaćek więc jest krótki i tłusty ( z dużą zawartością słoniny - punktowo ), jest tam też wieprzowa masa, skóry i inne ciekawe składniki; o grubości serdelka lub naszej kiełbasy parówkowej koniecznie w naturalnych osłonkach i kupuje się go z t. zw. metra ( tak jak u nas " parówki " ).

    Będąc ostatnio w Czeskim Cieszynie takowe " śpekaćky " zakupiłem ( ogólnie dostępne ):
    - śpekaćek tradycyjny w cenie 85 kćs/1 kg
    - śpekaćek lekko wędzony w cenie 55 kćs/1 kg
    i zastosowałem przepis - patrz post nr 173 str 7 , i ... jeszcze czekam !

    Oprócz powyższego zakupiłem słoik ( 400/700g ) :Utopenci - "Kostelecke uzeniny", w łumaczeniu to : kosteleckie wędliny ( producent także doskonałych salami, kiełbas... dostępnych w Polsce - takie logo faceta z kiełbasą w gębie - znaczek chroniony od 1917 roku ).
    Zawartość podstawowa słoika ( wersja pikantna - pasteryzowane ) to: śpekaćky ( 400g );
    pozostałe 300g to: woda, sól, cebula, feferonka, pieprz ziarnisty i inne. Była też wersja delikatna ( jemna ).
    Obok stały słoiki z konserwowymi parówkami w kilku rodzajach zalewy ( niby też " utopione " ale brak tych śpekaćek i właściwej zalewy ! ),
    także inne wędliny.

    I co bardzo ważne - śpekaćky konserwuje się w całości i bez zdejmowania osłonki ! - one muszą się " utopić ".

    My zaś na warunki polskie musimy zadowolić się serdelkami...
    Tak więc nawet u Spiża w Katowicach nie mają Utopenców ( ostatnio jedzone przeze mnie były serdelkami jak się teraz okazuje ), zaś w CR lub na Słowacji trzeba też uważać bo można zjeść zwykłe parówki konserwowe, a te przecież łatwo odróżnić nam teraz od " śpekaćek ".

    Powyższe pozyskane w/g własnych obserwacji, degustacji w Jeseniku, ĆT ... rozmowy w masarni i knajpie. Dane mogą odbiegać nieznacznie od prawdy.
    Jeszcze coś Doodeck może powiedzieć na ten temat bo jadł ostatnio ...

    Leave a comment:


  • Marusia
    replied
    Ja swoje utopence też robiłam na cienkich parówkach, były dobre
    Tak mi narobiliście smaku, że nastawiłabym jeszcze dziś, ale wyjeżdżam w czwartek rano, a ze sobą raczej ich brać nie bedę

    Co do czeskich: na ostatnich wojażach dwa razy jadłam utopence, zakupione w słoiku w sklepie i wcale mi tak bardzo nie smakowały, jak te, które zrobiłam sama i te, które próbowałam u Arcego (mniam)

    Leave a comment:

Przetwarzanie...
X
😀
🥰
🤢
😎
😡
👍
👎