Przy piwie o górach

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • Krzysiu
    replied
    Większość szlaków jest kiepsko oznakowana, bo taka turystyka właściwie się załamała, a Pttki, do których należało znakowanie szlaków, nie mają pieniędzy i pilnują tylko tych najważniejszych.

    Nie wiem, jakie macie wymagania trasowe, ja generalnie olewam szlaki, wystarczy dobra mapa i idę gdzie chcę. A plan na jutro musiałem nieco zmienić, jadę z patrolem w masyw Brzeźnicy i obłazimy w dwa dni szańce grochowskie. Schroniska nie potrzebujemy, bo śpimy na glebie, a jedzenie i picie nosimy własne.

    Okolica jest niezła, a trasa Bardo - Brzeźnica - Ząbkowice w sam raz na spacer w jeden dzień. Ja skrótem przez Grochów zrobiłem temat w 5 godzin, a kulawy jestem i z chodzeniem u mnie już nie za dobrze.
    Ostatnia zmiana dokonana przez Krzysiu; 2014-05-01, 17:37.

    Leave a comment:


  • Basik
    replied
    Hmmm, w Bardzkie też jakoś mi nie pasuje... Nie zapamiętałam ich jako coś specjalnie interesującego z wycieczki klasowej. Ale to było w podstawówce, a punkt widzenia się zmienia. Ale przez chwilę nawet pomyśleliśmy, że byłoby to okazją do spotkania z Tobą, a Ty pewnie znasz trochę historyczny ciekawostek z tamtych miejsc, a to mogłoby być ciekawe

    Jednak ostatecznie wyszukaliśmy coś takiego: rano ciapciagiem do stacji Boguszowa-Gorce. Dalej: zielonym na Chełmiec i dalej przez Lubomin-Trójgarb-Gostków-Marciszów i do Wrocławia znów ciapciąg. Szedł ktoś tym szlakiem? Jak jest utrzymany? Można po drodze gdzieś coś zjeść? Bo już wiemy, że na schronisko Bacówka pod Trójgarbem nie ma co liczyć...bo go właściwie nie ma. Ponieważ po sprawdzeniu ICM-a, okazało się że może padać, a TVN Meteo wskazuje również burze, to ww. informacje są nam potrzebne na przyszłość.
    Dodatkowo, czy ktoś ma zbadane Góry Bialskie i Złote, a także jakieś fajne jednodniowe pętelki w Jasenikach (tak, żeby dojechać i wrócić w jeden dzień)? Będziemy również wdzięczni za jakieś podpowiedzi. Coś mi się obiło o uszy, że w Bialskich i Złotych jest masakryczne oznakowanie szlaków...

    Leave a comment:


  • Krzysiu
    replied
    Góry Bardzkie. Blisko, dojazd łatwy, a parę fajnych miejsc jest. Za pomocą nowego Geoportalu zlokalizowałem kilkanaście austriackich szańców z lat 1760 - 1762, pomiędzy Bardem a Brzeźnicą. Wybieram się tam 1 - 2 maja.

    Leave a comment:


  • Basik
    replied
    Planowana, czterodniowa wycieczka z plecakami w Beskid Mały nie wypaliła ze względu na psikusy, jakie może spłatać nam pogoda.
    Jakieś pomysły na jednodniowe wycieczki górskie na z Zdolnym Śląsku?
    Odpada tym razem Ślęza-Radunia, Karkonosze- Izery, Masyw Śnieżnika, Stołowe...

    Leave a comment:


  • Pancernik
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik
    O kijach będę intensywnie myślał, lata lecą, kolana czas odciążyć...

    Z innej beczki - niedawno dzwoniłem do schroniska nad Morskim Okiem, pytając, czy JUŻ można rezerwować noclegi na sezon letni. Usłyszałem, że zostało JESZCZE kilka miejsc... .
    A w schronisku nad Popradskim Plesem internetowo zarezerwowałem OSTATNI pokój w interesującym mnie terminie (środek wakacji, środek tygodnia, żadne długie weekendy czy inne takie).
    Miałem więcej szczęścia, niż rozumu - chwilę potem dowiedziałem się, że tegoroczny Tour de Pologne (nie wiem, co to znaczy, to po francusku chyba... ) będzie miał V. etap z Zakopanego do Szczyrbskiego Plesa i odbędzie się... tydzień po moim górskim wypadzie, czyli 7. sierpnia. Bym się miał dojazdowo i noclegowo z pyszna...

    Leave a comment:


  • chmielowazupa
    replied
    Nie zalecam picia i chodzenia po górach jednocześnie, ale już po zdobytym szczycie czemu nie . Sam miałem przyjemność spoglądać z czubka Baraniej Góry i Giewontu. Widoki są niesamowite.

    Leave a comment:


  • Pancernik
    replied
    O kijach będę intensywnie myślał, lata lecą, kolana czas odciążyć...

    Z innej beczki - niedawno dzwoniłem do schroniska nad Morskim Okiem, pytając, czy JUŻ można rezerwować noclegi na sezon letni. Usłyszałem, że zostało JESZCZE kilka miejsc... .
    A w schronisku nad Popradskim Plesem internetowo zarezerwowałem OSTATNI pokój w interesującym mnie terminie (środek wakacji, środek tygodnia, żadne długie weekendy czy inne takie).

    Leave a comment:


  • silvian
    replied
    Nie polecam tych lidlowskich. Ta imitacja korka jest fatalnie ukształtowana i po kilku godzinach maszerowania po prostu obcierają dłonie. Posiadam kije raczej z niższej półki, składane tylko w jednym miejscu (niezbyt to wygodne przy transporcie) i bez systemu amortyzacji, zaletą tychże jest wybitnie niska waga co dla mnie ma ogromne znaczenie.

    Leave a comment:


  • Basik
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron
    Wydawało mi się, ze miały korek na rączkach, ale to mogła być imitacja korka.
    Nasze mają właśnie taką imitację

    Leave a comment:


  • iron
    replied
    Będąc wczoraj w Lidlu widziałem kijki trekingowe w jednym z koszy - za 59,99 pln.
    Wydawało mi się, ze miały korek na rączkach, ale to mogła być imitacja korka.

    Leave a comment:


  • wasyll
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona
    Mi kompletnie nie odpowiadały kijki lekkie (czytaj markowe za dobrze ponad 100 zł), na szczęście jeden szybko połamałem i teraz od ponad 4 lat używam zwykłych, siermiężnych kijów kupionych w "Oszą" za 6,5 zł sztuka.
    Takich nie zaryzykuję. Pierwsze kijki mojej mamy to właśnie tego typu sprzęt i powiem szczerze, że padły błyskawicznie, jako pierwszy poszedł mechanizm teleskopowy.

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona
    Natomiast waga jest dla mnie kompletnie nieistotna, 300 czy 210 gram, jeden pies.
    Tu się zgadzam, to nie jest parametr, który robi jakąś kolosalną różnicę.

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Basik
    Odnośnie kijków. Mieliśmy kiedyś kupione takie w cenie ok 150,00 zł - Mastersy. Żenada. Strasznie się blokowały, psuły. Ciągle w naprawie.
    Ostatecznie stwierdziliśmy -ryzyk - fizyk- Lidl. Kijki sprawdzają się b. dobrze. Koszt ok 60,00 zł. W zasadzie jedyne co mi przeszkadza, to brak korka na rączce. Ale w takiej cenie...
    Dzięki, zwrócę uwagę co tam w lidlu słychać. Zobaczę też co z tym domawianiem towaru da się zrobić. Wiem też, że w Biedronce można taki sprzęt wypatrzeć, ale jakoś omijałem to szerokim łukiem.

    Leave a comment:


  • Basik
    replied
    Faktycznie sezon rozpoczęty
    Wczoraj zaliczona Ślęża od strony Przełęczy pod Wieżycą- czarnym do Tąpadeł i później żółtym na Ślężę i czerwonym do samochodu zaparkowanego na parkingu w Sobótce.
    Teraz polujemy na pogodę w Karkonoszach. Tzn. polujemy na nią od 2 tygodni i ze względu na kaprysy aury, wylądowaliśmy właśnie na Ślęży

    Odnośnie kijków. Mieliśmy kiedyś kupione takie w cenie ok 150,00 zł - Mastersy. Żenada. Strasznie się blokowały, psuły. Ciągle w naprawie.
    Ostatecznie stwierdziliśmy -ryzyk - fizyk- Lidl. Kijki sprawdzają się b. dobrze. Koszt ok 60,00 zł. W zasadzie jedyne co mi przeszkadza, to brak korka na rączce. Ale w takiej cenie...
    Do tego gwarancja 3 lata. Ostatnio wymieniliśmy kijki pod koniec okresu gwarancji. W ogóle bez problemu (końcówki się zdarły). Z tego względu, radzę pilnować paragonu.
    Wydaje nam się, że w takiej cenie, naprawdę nie warto kupować kijków z klasy średniej za te ok. 100-200 zł. Polecamy Lidlowe. Od razu zaznaczę, że ponoć w Lidl można zamówić dany produkt (jakiś czas temu widziałam taką informację przy kasie).

    Mamy też porównanie z droższym sprzętem- moi rodzice mają Black Diamond. Od wielu lat sprawdzają im się b. dobrze. Mają też fajniejszy system składania. Niestety, nie kojarzę teraz który to model i czy nadal jest do dostania. Zapłacili za nie ok. 400,00 zł. Bardzo sobie chwalą.

    Leave a comment:


  • leona
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wasyll
    Jako, że ja startuję z górskimi wyprawami trochę później (w porównaniu do Basii), zaczynam się interesować tematem właśnie teraz.

    Na pierwszy rzut idzie kupno w miarę solidnych kijków jako wspomagaczy we wspinaczkach. Cena około 150zł, max 200. Możecie coś polecić? W tej sprawie jestem kompletnym laikiem.
    Mi kompletnie nie odpowiadały kijki lekkie (czytaj markowe za dobrze ponad 100 zł), na szczęście jeden szybko połamałem i teraz od ponad 4 lat używam zwykłych, siermiężnych kijów kupionych w "Oszą" za 6,5 zł sztuka. Czuć w nich, że amortyzacja nie jest płynna i przy mocnym nacisku wydaje się jakby kijek skokowo się skracał ale postanowiłem się przyzwyczaić. Natomiast waga jest dla mnie kompletnie nieistotna, 300 czy 210 gram, jeden pies.

    Leave a comment:


  • wasyll
    replied
    Jako, że ja startuję z górskimi wyprawami trochę później (w porównaniu do Basii), zaczynam się interesować tematem właśnie teraz.

    Na pierwszy rzut idzie kupno w miarę solidnych kijków jako wspomagaczy we wspinaczkach. Cena około 150zł, max 200. Możecie coś polecić? W tej sprawie jestem kompletnym laikiem.

    Leave a comment:


  • Basik
    replied
    Sezon górski 2014 uważam za otwarty .

    W piątek wieczorkiem wyjechaliśmy do Radkowa. W sobotę zrobiliśmy trasę: Radków- Pasterka-Bożanów-Radków. Pogoda w sumie dopisała. Trochę chmur, ale nie padało. Gorzej było w niedzielę. Naszły chmury i zaczęło nieprzyjemnie wiać. Zatem szybka zmiana planów- z wycieczki górskiej na spacery po Kudowie, Polanicy, Ząbkowicach Śląskich oraz zwiedzanie twierdzy w Kłodzku. Szkoda tylko, że podziemia pod miastem były akurat zamknięte

    Leave a comment:

Related Topics

Collapse

Przetwarzanie...