Przy piwie o górach

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • slodki
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika warka21
    No właśnie, co z nocą? Lepiej zaplanuj trasę na dwa dni. Spokojniej i bezpieczniej
    Czołówka na głowę i napieramy

    Leave a comment:


  • warka21
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika purc
    Jasne , że w dzień dasz radę. Ale co w nocy?
    No właśnie, co z nocą? Lepiej zaplanuj trasę na dwa dni. Spokojniej i bezpieczniej

    Leave a comment:


  • WojciechT
    replied

    Leave a comment:


  • purc
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika WojciechT
    Hej, pytanie do bardziej doświadczonych górołazów.

    Chciałbym w jakiś weekend odbyć jednodniową pieszą wędrówkę na trasie Ustroń-Żywiec (zahaczając o Karczmę Wrzos i browar Krajcar ). O ile ja jestem nie do zdarcia i iść mogę tydzień bez przerwy o samym chlebie i piwie, o tyle dwie kobiety, które bym zabrał ze sobą, mogą nie być tak wytrzymałe. Ile czasu mniej-więcej zajęłaby taka trasa? Jest w miarę sensownie oznaczona, bo nie chciałbym się pogubić (tak, umiem korzystać z kompasu i map)? Nie jest za trudna dla miejskich marud?
    Jasne , że w dzień dasz radę. Ale co w nocy?

    Leave a comment:


  • leona
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika WojciechT
    Hej, pytanie do bardziej doświadczonych górołazów.

    Chciałbym w jakiś weekend odbyć jednodniową pieszą wędrówkę na trasie Ustroń-Żywiec (zahaczając o Karczmę Wrzos i browar Krajcar ). O ile ja jestem nie do zdarcia i iść mogę tydzień bez przerwy o samym chlebie i piwie, o tyle dwie kobiety, które bym zabrał ze sobą, mogą nie być tak wytrzymałe. Ile czasu mniej-więcej zajęłaby taka trasa? Jest w miarę sensownie oznaczona, bo nie chciałbym się pogubić (tak, umiem korzystać z kompasu i map)? Nie jest za trudna dla miejskich marud?
    Jednodniową? Odradzałbym. To jest dobrze ponad 30 km po szlakach, przewyższeń nie licząc. Rozbić na dwa dni z noclegiem po drodze.

    Leave a comment:


  • WojciechT
    replied
    Hej, pytanie do bardziej doświadczonych górołazów.

    Chciałbym w jakiś weekend odbyć jednodniową pieszą wędrówkę na trasie Ustroń-Żywiec (zahaczając o Karczmę Wrzos i browar Krajcar ). O ile ja jestem nie do zdarcia i iść mogę tydzień bez przerwy o samym chlebie i piwie, o tyle dwie kobiety, które bym zabrał ze sobą, mogą nie być tak wytrzymałe. Ile czasu mniej-więcej zajęłaby taka trasa? Jest w miarę sensownie oznaczona, bo nie chciałbym się pogubić (tak, umiem korzystać z kompasu i map)? Nie jest za trudna dla miejskich marud?

    Leave a comment:


  • wasyll
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Basik
    A tak blisko miałeś na Parohaća...
    Wiem, ale byłem kierowcą. Parohac już zaliczony, aczkolwiek w ten weekend może będzie kolejna okazja.

    Leave a comment:


  • Basik
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wasyll
    ....... a stamtąd przez Strzechę Akademicką nad Mały Staw.....
    A tak blisko miałeś na Parohaća...

    Leave a comment:


  • wasyll
    replied
    Nie mam mapy przed sobą, ale zapewne tak, szlak z łańcuchami. Wejście jest zamknięte, ale są tacy co nic sobie z tego nie robią.

    Leave a comment:


  • Pancernik
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wasyll
    Dodam jeszcze, że szlak na Śnieżkę (strome podejście) jest zamknięty z powodu remontu. Podobnie jest w przypadku Mały Staw - Polana (można dojść tylko ubitą drogą).
    Masz na myśli podejście na Śnieżkę, znakowane czarno? Jaki remont, parę lat temu (2010) było wszystko cacy...

    Leave a comment:


  • wasyll
    replied
    Udało mi się w niedzielę wyskoczyć w Karkonosze. Spokojnie, bez pośpiechu przeszedłem czerwonym szlakiem przez Kocioł Łomniczki na Śnieżkę, a stamtąd przez Strzechę Akademicką nad Mały Staw. Później Polana i Karpacz.

    Dodam jeszcze, że szlak na Śnieżkę (strome podejście) jest zamknięty z powodu remontu. Podobnie jest w przypadku Mały Staw - Polana (można dojść tylko ubitą drogą).

    W sobotę planowana kolejna wyprawa.

    Leave a comment:


  • Basik
    replied
    W związku z doprecyzowaniem planów wycieczkowych w sierpniu, będziemy wdzięczni za ewentualne pomysły na tanie noclegi w Krynicy Zdrój, Piwnicznej Zdrój, Szczawnicy. W tych 3 miejscach, po górskich wędrówkach, planujemy pojedyncze noclegi z łazienkami

    Leave a comment:


  • Basik
    replied
    Ja byłam zauroczona Krywaniem, pomimo że w trakcie schodzenia mocno się odbił na moich stawach kolanowych Przepiękne widoki! Schodzić się nie chce.

    Sławkowski natomiast podziwialiśmy codziennie z okna pensjonu i w drodze do kolejki. Długość trasy w jedną stronę, a następnie konieczność schodzenia tym samym szlakiem trochę nas odstraszały. Jednak w związku z tym, że zdaję sobie sprawę, że widoki z niego są jednymi z najpiękniejszych w Tatrach, to jeżeli kiedyś znów tam wrócimy- na pewno znajdzie się w planie wędrówek.

    Leave a comment:


  • Pancernik
    replied
    O wędrówce na Krywań sporo opowiadał mi mój słowacki instruktor narciarstwa (były mistrz CSRS w... judo ).
    Wśród Słowaków jest to szczyt uznany za "magiczny", bardzo wiele osób tam wchodzi, instruktor bardzo polecał. Nie mówię "nie", ale to pewnie po Koronie.
    Szansa na Krywań jest tym większa, że wg Młodego, w należącej do hotelu "Patria" w Szczyrbskim Plesie knajpie "Koliba" serwują "najpyszniejsze" jedzenie na świecie...

    Leave a comment:


  • iron
    replied
    Zamiast przereklamowanych i zatłoczonych Rys'ów polecam słowacki Krywań - wejście mało trudne technicznie, ale upierdliwe - ciągle w górę i końca nie widać - choć tu prym wiedzie Sławkowski Szczyt - ale usiąść sobie na szczycie i popatrzeć w Dolinę Koprową (największa tatrzańska deniwelacja) - bezcenne i uczące pokory - ludzie na drodze jak łepek od szpilki...

    Leave a comment:

Related Topics

Collapse

Przetwarzanie...