Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chris1985
Wyświetlenie odpowiedzi
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Przepis na porterówkę
Collapse
X
-
Pierwsza degustacja już była. Pije się aksamitnie, nie czuć rumowej perfumy, nie ciągnie się, jak (za przeproszeniem) jajokoniak, ale słodkie to i ciężkie jest. Ot, lufka do deseru i wystarczy.
Leave a comment:
-
-
Moja porterówka sobie dojrzewa w chłodzie i mroku, ostatnio w Łodzi na Północnej dokupiłem kilka puszek Portera, żeby było na następny rzut.
Przy okazji kupiłem (z sentymentu) "Tygrysy", i tak się zastanawiam, czy wyszłaby z nich "Tygrysówka"... Może ktoś próbował, albo chociaż próbował próbować...? Nie chciałbym cennych surowców zmarnotrawić .
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Doodeck Wyświetlenie odpowiedziNie zgadzam się.
Właśnie to proporcja 2 portery do 0,5 spirytusu daje moc około 40 %.
No chyba, że miałeś na myśli portery o pojemności 0,33 l, ale takich w Łodzi nie rozlewają...
Dalej będę jednak promował moje proporcje, bo porteróka wychodzi wtedy bardziej piwna, aksamitniejsza, mniej wódczana.
Leave a comment:
-
-
Oj tam, Święto Flagi było umowną datą, może wykażę hart ducha i twardość, i zdegustuję dopiero na imieniny małżonki...? (29.05). W sumie nie chciałbym, aby porterówka była "zbyt" słaba...
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedziSugeruję raczej proporcje 3 portery na 0,5 l spirytusu, wtedy porterówka ma zgrabne 40% alkoholu.
Przy Twoich proporcjach w Święto Flagi nie będzie jeszcze zbyt ułożona.
Właśnie to proporcja 2 portery do 0,5 spirytusu daje moc około 40 %.
No chyba, że miałeś na myśli portery o pojemności 0,33 l, ale takich w Łodzi nie rozlewają...
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi2 puszki Łódzkiego, 0,5 l spirytusu
Przy Twoich proporcjach w Święto Flagi nie będzie jeszcze zbyt ułożona.
Leave a comment:
-
-
Wczoraj nastawiłem swoją pierwszą w życiu porterówkę: 2 puszki Łódzkiego, 0,5 l spirytusu z białostockiego Polmosu, zmiażdżone w moździerzu (ale to brzmi! ) pół laski wanilii, 200 g cukru trzcinowego, kieliszek (nieco zbyt przeperfumowanego, moim zdaniem) rumu Havana Club. W domu pachniało pięknie, domownicy patrzyli na mnie, jak na czuba . Planuję próbną degustację około Święta Flagi, może już nie będzie śniegu... .
Leave a comment:
-
-
Moja pierwsza porterówka to taka wersja testowa: 0,5l porteru Żywiec, 0,25l spirytusu, 120g cukru, 1 opakowanie cukru waniliowego (Kotanyi). Wrażenia z pierwszej degustacji bardzo dobre, choć następną połówkę zrobię mniej słodką - wolałbym bardziej wytrawną.
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pierotez Wyświetlenie odpowiedziJakiego obecnie portera do porterówki użyć. Mam Ciechana - będzie dobry czy szukać innego?
Lepsze porterówki wychodzą z bardziej ekstraktywnych porterów.
Polecam też Żywiecki (cieszyński), Łódzki i Warmiński.
Leave a comment:
-
-
Robiłem z różnych i wiem, że efekt końcowy zależy głównie od proporcji innych składników. Większość porterów różni się niewiele od siebie (pomijam skrajne przypadki typu Cornelius czy Staropolski) więc i sama porterówka zależy w niewielkim stopniu od samego piwa.
Leave a comment:
-
-
Jakiego obecnie portera do porterówki użyć. Mam Ciechana - będzie dobry czy szukać innego?
Leave a comment:
-
-
Do swojej wczorajszej porterówki dodałem jakieś 100 ml Amaretto. Warto było.
Leave a comment:
-
Leave a comment: