Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Ekstremalne ostrości

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • Makaron
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
    8 zł. Właśnie mam nadzieję, że będzie się trzymać, bo jak kupuję paczuszkę 100 g chili, to zawsze kilka wyrzucam, bo zaczynają gnić w lodówce.
    Miałem to samo, teraz papryczki trzymam w zamrażalce. Wyciągam godzinkę przed użyciem. Podobnie robie z ziołami, których wiem że szybko nie zużyje.

    Leave a comment:


  • silvian
    replied
    Miałem ostatnio taki krzaczek ale z ostrością było kiepsko. Im bardziej dojrzałe były papryczki tym łagodniejsze w smaku.

    Leave a comment:


  • żąleną
    replied
    8 zł. Właśnie mam nadzieję, że będzie się trzymać, bo jak kupuję paczuszkę 100 g chili, to zawsze kilka wyrzucam, bo zaczynają gnić w lodówce.

    Leave a comment:


  • leona
    replied
    Ile taka "sadzonka" kosztuje? Nie mam ręki do nasion, może takie by kilka miesięcy porosło?

    Leave a comment:


  • żąleną
    replied
    A to mój ostatni nabytek, wypatrzony na bazarku. Sprzedawca nie miał pojęcia, co to za gatunek, mnie wygląda trochę jakby jalapeno. Kopie przyjemnie, choć chyba mniej od tych, które na zlot zabieram. Zobaczymy, jak wytrzyma na parapecie jesienią i w zimę.

    PS Dziwne, u mnie na kompie zdjęcie wygląda ostro i porządnie, a tu jak przedwojenną komórka cyknięte.
    Attached Files
    Last edited by żąleną; 15-09-2012, 13:31.

    Leave a comment:


  • Latarnik
    replied
    Ja dzis probowalem wypic piwo "Ghost Face Killah" z browaru Twisted Pine, ktore zostalo uwarzone z dodatkiem szesciu roznych papryczek chilli.
    Serrano, jalapeno, habanero, fresno, anaheim i ostatniej najostrzejszej na swiecie Bhut Jolokia znanej rowniez jako Ghost Pepper, ktora jest 200 razy ostrzejsza od jalapenos.
    Jako ze moje doswiadczenie z wybitnymi ostrosciami jest znikome, wypalenie ryjka bylo straszne i nie dalem mu rady
    Ale pewnie kilku forumowiczom by sie udalo

    Leave a comment:


  • Marcin_wc
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika supersklep Wyświetlenie odpowiedzi
    Znalazłem na stronie Ostra Kuchnia ,że tradycyjne Tabasco ma 2140 jednostek a nie 30.000 - 50.000? Gdzies jest błąd ?
    2140 ma sos, a 30.000 do 50.000 papryka.

    Co do sosów o ostrości ok 1mln jednostek to zależy od podniebienia. Ja Jersey Death bardzo lubię na czysto i w potrawach, również ba bardzo przyjemny smak, taki jak Habanero, tylok, że bardziej skoncentrowany, więc przy używaniu papryki nie uzyskamy tak intensywnego efektu w potrawie.

    Leave a comment:


  • żąleną
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
    Zna ktoś z was sklep, w którym mógłbym się zaopatrzyć w Chipotle, Serrano, i Ancho w wersjach suszonych, bez żadnych zalew i dodatków? Internetowy lub stacjonarny w Warszawie. Sprawdzałem już ostrakuchnia.pl, tam mają tylko Chipotle.
    Suszone chipotle widziałem chyba w Kuchniach Świata w Galerii Mokotów, może mają coś z pozostałych. Przedzwoń, na pewno ci powiedzą. Ewentualnie do Arkadii, tam jest większy sklep.
    Last edited by żąleną; 26-06-2012, 10:33.

    Leave a comment:


  • supersklep
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi

    Dla zobrazowania jej ostrości: np pepperoni ma 100 ~ 500 jednostek Scoville'a (stopień poziomu ostrości), papryczka Jalapeno posiada 2.500 ~ 8.000 jednostek, Tabasco ma 30.000 ~ 50.000 jednostek ostrości



    Znalazłem na stronie Ostra Kuchnia ,że tradycyjne Tabasco ma 2140 jednostek a nie 30.000 - 50.000? Gdzies jest błąd ?
    Last edited by ART; 26-06-2012, 08:34. Powód: cyt

    Leave a comment:


  • supersklep
    replied
    Posiadam i używam Mad Dog Inferno 90 000 jednostek.Czytałem że ma dużo nagród w USA ,dzięki swojemu składowi(melasa) nie tylko jest ostry i octowy ale ma swój ciekawy smak.Dla mnie to już granica między ostrością a czuciem smaku potrawy.Nie rozumiem po co są sosy o skali 1 milion jednostek.Wtedy wystarczy jedna kropla i można jeść gazetę czy torebkę foliową ,wszystko jedno

    Leave a comment:


  • Mason
    replied
    Zna ktoś z was sklep, w którym mógłbym się zaopatrzyć w Chipotle, Serrano, i Ancho w wersjach suszonych, bez żadnych zalew i dodatków? Internetowy lub stacjonarny w Warszawie. Sprawdzałem już ostrakuchnia.pl, tam mają tylko Chipotle.

    Leave a comment:


  • Gringo
    replied
    Po czipsy sięgam bardzo rzadko, ale te Wasabi nawet mi zasmakowały. Brakuje mi tego przyjmnego wiercenia w nosie jaki doznaję podczas spożywania wasabi np z tubki.

    W Chorzowie jest taka jedna z popularniejszych restauracji, nazywa się Szuflada. Serwują tam zupę o nazwie Sopa de Nopal, w karcie jest to przetłumaczone jako rosół meksykański z kaktusa.
    Obsługa przestrzega że zupa jest naprawdę ostra i że reklamacji nie przyjmują .
    Jadłem kilkakrotnie i jej smak zależy od kucharza, czasami była całkiem delikatna ale częściej była odpowiednio doparwiona. Zlewałem się potem a policzka się znieczulały jak przy zastrzyku u dentysty, czułem tylko mrowienie. Do tego jest bardzo smaczna i aromatyczna. Próbowałem w domu coś w tym stylu zrobić ale nie osiągnałem tego aromatu, co najwyżej tępą pikenaterię.
    Katusa w puszcze kupiłem w Bomi, były tam jeszcze pędy bambusa, kurczak posiekany, papryka słodka, conajmniej dwa rodzaje papryk jalapeno i (chyba) hubanero, marchewka, pieczarki... groszek ptysiowy do posypania przed spożyciem.

    Leave a comment:


  • Twilight_Alehouse
    replied
    Spróbowałem te Laysy wasabi. Ostre, owszem, ale przez nos mi daleko nie zawędrowały

    Fajnym "ostrym" miejscem dla Warszawiaków jest odwiedzona przeze mnie w sobotę tajska restauracja "Little Thai Gallery" na pl. Dąbrowskiego 2/4. Mają sporą liczbę potraw oznaczonych od 1 do 3 papryczek. Wypróbowałem czerwone curry z warzywami (2 gwiazdki) i wprawdzie szkliwo z zębów mi nie zeszło, ale było fajnie. Sporo potraw jest zarówno w wersjach mięsnych, jak i warzywnych.

    Leave a comment:


  • żąleną
    replied
    Jakiś czas z temu, będąc na głodzie, zdecydowałem się w jakiś sposób wykorzystać suszone chilli, które kiedyś dostałem od matki. Nie używałem go, bo zawsze miałem w lodówce coś świeżego lub przynajmniej jakiś wypalający sos.

    Ale przyszła kryska na Matyska. Zalałem chilli wrzątkiem, coby zmiękło, po czym wrzuciłem sobie kilka do spaghetti, a resztę zasłoikowałem w oliwie. No i świetna sprawa - chilli zawsze pod ręką bez zmartwień, że zacznie gnić. A najlepsze, że oliwa nabrała porządnej pikanterii i po spożytkowaniu chilli miałem wspaniały dodatek na szybko do różnych potraw.

    Z innej beczki, kupiłem sobie dziś Laysy o smaku wasabi. Samego wasabi oczywiście w tym nie ma ani grama (skład czyta się jak zadanie z chemii), ale uch, idzie przez nos aż do oczu, jak prawdziwy chrzan. Pewnie nie umywa się do chipsów z tego sklepu z ostrościami, ale przyjemnie kopie i nawet smakuje, jak na chipsy.

    Leave a comment:


  • Marmur
    replied
    Osobiście posiadam 357 Mad Dog Hot Sauce w edycji 600k SHU muszę przyznać słuszny ogień, kosztowałem też 1 mln SHU Mad Dog Revenge. Do tego z Ostrej Kuchni polecam paczkę chili bird eye 250 g za niecałe 30 zł starcza na długo ok. 150-200k SHU idealne do potraw wszelakich i kakao

    Leave a comment:

Przetwarzanie...
X
😀
🥰
🤢
😎
😡
👍
👎