Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel
Wyświetlenie odpowiedzi
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
F&A Home Brewery
Collapse
X
-
Aaaa, myślałem, że to oczywiste, że 52°C/62°C/72°C
Ten chmiel, zalany gorącą brzeczką, to taki kompromis na aromat i chmielenie na zimno. Nie daje tych dziwnych, czasami trawiasto-słomnianych posmaków chmielenia na zimno i pozwala uzyskać czystą brzeczkę nastawną bo wszystko ładnie dekantuję po wystudzeniu a szyszkę odcedzam sitkiem. I nie boję się zakażenia co przy klasycznym chmieleniu na zimno lekkich piw się zdarzało.
Leave a comment:
-
-
#21
Uwarzyłem kilka dni temu:
66% pils
33% monach
Zatarte 10'/10'/90' bo robotę miałem
Chmielenie 35g marynki "First Wort Hopping" na 29l przez 90' (bo robotę miałem )
W jednym fermentorze zalałem wrzątkiem 25g First Gold, w drugim dwie garści nie wiem czego w szyszce i oba zadałem gęstwą Nottinghamów
W trzecim zalałem wrzątkiem dwie garsci Marynki i dałem na pożarcie Urqelom.
Wyszło ok 9blg ale dochmielenie podniesie "pełność" i będą dobre sesyjne piwka.
Leave a comment:
-
-
To jest chyba kwintesencja sloganu "browar to nie apteka" . Szkoda, że #18 nie wypaliła, bo sama nazwa była powalająca... może AleBrowar pokusi się na piwo w podobnym stylu
Leave a comment:
-
-
No i #18 poszło na kompostownik. Dżdżownice kalifornijskie, tam bytujące, widziałem powiązane w różne skomplikowane węzły słabe głowy chyba mają.
Uwarzyłem też #19, ale wszystko robiłem na oko, słodu ani chmielu nie ważyłem, nie wiem ile wyszło i jakie blg ma. Prawie pełny kociołek lidlowski dałem dziś rano na pożarcie Nottinghamom. Chyba już żrą...Last edited by fidoangel; 21-10-2012, 20:00.
Leave a comment:
-
-
No i przegiąłem z tą gęstwą, ciężki i długi start drożdży w niskiej temperaturze, jak na ten szczep, i apteka jak w książkach piszą Nie pomogło zadanie po dwóch dniach zdrowej, świeżej gęstwy z Mienic .
Może pomoże chmielenie na zimno. Do jednego fermentora wczoraj poszło 50g spalta w granulacie, do drugiego dwie garście Marynki w szyszce a do trzeciego jeszcze nie wiem co dam. Jakiegoś amerykańca może dodam ale raczej całość w kanał pójdzie...
Leave a comment:
-
-
#18 "Nie mierzyłem"
Zasyp: 10kg pilsa+3kg monacha
Zatarłem:10'/10'/60' (albo dłużej - nie mierzyłem)
Chmielenie: "First Wort Hopping" 100g Marynki+garść (chyba) Lubelskiego, godzina do półtorej - nie mierzyłem
Całość zadana starą gęstwą, która na budowie w słoiku w kącie stała, prawie dwa miechy. Nie było oznak życia w starterze po 12 godzinach ale wlałem to wszystko dziś rano i zobaczymy co będzie.
Piwo się kończy więc w tej warce pokładamy naszą nadzieję i jesteśmy dobrej myśli
A wspominając smaki wyspiarskich Real Ales zamierzam dwie beczki na zimno nachmielić tylko nie mam jeszcze pomysłu czym i jak? No, wiem że brytyjskie były by dobre ale może ktoś z praktyków podpowie?
Leave a comment:
-
-
Dzięki za info, może zrobię mały test z niewielką ilością na 1 litrze bo 40l warki na razie nie odważę się tak nachmielić.
Leave a comment:
-
-
Witam
Marynka w zasadzie zawsze daje efekt "marynkowy"
Przy chmieleniu na zimno daje jakby "przypaloną ziemistość".
Moim zdaniem najlepszy efekt przy ejlach, daje wrzucenie dwóch garści Marynki w szyszce na trzy dni pod koniec burzliwej fermentacji.
Przy lagerach wrzucam łyżeczkę-dwie granulatu na troszkę przyśpieszoną cichą. Chodzi o to aby granulat opadł z resztką drożdży na dno. Efekt jest mniej ziemisty, mniej przypalony, bardziej chmielowy.
Leave a comment:
-
-
Cześć!
Kolega Zgoda polecił Cię jako eksperta w Marynce więc walne od razu prosto z mostu. Jaki efekt aromatyczny daje Marynka na zimno ? Czego mogę się spodziewać ? (sorry, być może w wątku o tym pisałeś ale nie jestem wstanie tak na szybko go przewalić).Last edited by WiHuRa; 21-09-2012, 09:18.
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedziW jednym fermentorze zalałem łyżeczkę zmielonej kolendry i skórkę startą z jednej cytryny i z jednego grejpfruta. Całość zalana szklanką wrzątku. Miało to iść do obu fermentorów ale smak skórki z grejpfruta strasznie paskudny jest i dałem tylko do jednego.
Wbrew wcześniejszym obawom, całkiem ładnie się zbalansowało. Zniknęła cierpkość skórki grejpfrutowej, kolendra już daleko w tle. Nadaje się toto do wypicia
Leave a comment:
-
-
"Mandarynkowy wit" to już historia Uproszczona receptura na takie piwo zdała egzamin na 100%. Znów będę nieskromny, ale tak smacznego, lekkiego i orzeźwiającego piwa dawno nie piłem. Trzeba je po prostu pić jak jest świeże, młode a nie leżakowane miesiącami.
Lato się kończy i powtórki raczej już nie będzie w tym roku. Jeszcze cytrynowo-grejpfrutowe grzecznie czeka na swoją kolej. Na jakieś upalne, sierpniowe dni...
Leave a comment:
-
-
A dzisiaj pszeniczka na WB-06 została solidnie zdegustowana.
O dziwo, pojawiły się banany jak marzenie. Nie żebym się chwalił, ale całkiem, całkiem ta pszeniczka wyszła. Nie wiem czemu tak ludziska na te drożdżaki narzekają. Może zbyt długie fermentowanie albo długie leżakowanie traci walory pszeniczne i głęboko wytrawia piwo ale jak teraz jest ok.
Przy tym stosunku jakości do ceny to chyba będą moje ulubione drożdże do pszenicy.Last edited by fidoangel; 06-08-2012, 19:03.
Leave a comment:
-
-
#17
A dzisiaj ugotowaliśmy "ejla naszego powszedniego"
10kg pilsa+5kg monacha
Zatarłem 10'/10'/50.
Gotowanie godzinę: 75g Marynki+20g Columbusa "First Wort Hopping"
Rozpędzoną do 4 litrów saszetkę Nottingamów zadamy jutro rano.
Wszystka pszeniczka #16 już w beczkach. Dzień macerowania dodatków powinien wystarczyć.
Leave a comment:
-
Leave a comment: